Tak zrobiłem i rzekłem stoliczku nakryj się ...Stoliczek rzekł - czym i wyszedł . Firma przyszła i rzekła gdzie - kładąc wszystko na podłogę . Ciekawe, co powie żona widząc ten bajzel ;( .A miało być tak prosto
. bAle obiad mam już gotowy; na dzisiaj powtórka z podwórka
to - tort kapuściany p0rzełożony masą mięsną w sosie [pomidorowym . Przepis na sos, bo na tort już podawałem : puszka pomidorów krojonych w kostkę, cebula, dwa, trzy ząbki czosnku . Cebulę byle jak pokrojoną wraz z czosnkiem bylejak wyciśniętym szklić na odrobinie byle jakiego tłuszczu
. Dodać pomidory i odrobinę wody, przepłukując byle jak puszkę z resztek pomidorów . Doprawiać byle jak, ale nie przesadzając z ilością :soli, magi, pieprzu . Smacznego...nie trzeba życzyć ale jest przepyszne
))) . Pozdrawiam i znikam
.