Wybacz, że do dyskusji wracam dopiero teraz, ale przez Święta miałam lepsze rzeczy do roboty. Na przykład świętowanie.
A wrócić wypada, boś mnie sam prosił:
> ile w skali roku nasze Państwo przeznacza na działalność Krk ? Dla ułatwienia podam, że liczba ta podawana jest w miliardach złotych.
Ponieważ sam nie umieściłeś tej informacji, kiedy Cię o to prosiłam dawnymi czasy, rzeczywiście sprawdziłam. Wtedy miałam dostęp tylko do
tego artykułu polityki z 2002 roku (kliknij), który szacował, że jest to 1-1,5 mld złotych na wszystkie związki wyznaniowe w Polsce.
Bardziej precyzyjne omówienie jest w dość aktualnym (sierpień 2008) sprawozdaniu sporządzonym na życzenie jednego z posłów lewicy – szczegółowe wyliczenia można znaleźć tutaj:
Skutki finansowe dla budżetu państwa oraz dla budżetów samorządu terytorialnego wynikające ze stosowania Konkordatu (plik doc)Zacytuję tylko podsumowanie – kogo ciekawi doczyta sobie resztę:
* wynagrodzenia i inne świadczenia dla katechetów związane z nauczaniem religii w szkołach - ok. 982.314 tys. zł
* subwencja oświatowa dla szkół i placówek oświatowych i wychowawczych prowadzonych przez organizacje wyznaniowe - ok. 240.025 tys. zł
oraz
dotacje z Funduszu Kościelnego dla kościelnych osób prawnych na potrzeby związane z prowadzoną przez nie działalnością oświatowo-wychowawczą - ok. 2.030 tys. zł
dotacje na działalność statutową, badawczo-rozwojową i potrzeby inwestycyjne szkół wyższych oraz na pomoc materialną dla studentów i doktorantów - ok. 157.529 tys. zł
opieka duszpasterska nad żołnierzami oraz posługa religijna w innych służbach mundurowych i zakładach penitencjarnych - ok. 15.800 tys. zł
środki z tytułu umów zawartych przez NFZ na świadczenia w zakresie opieki zdrowotnej - ok. 180.520 tys. zł
dotacje z Funduszu Kościelnego dla kościelnych osób prawnych na potrzeby związane z prowadzoną przez nie działalnością charytatywno-opiekuńczą oraz koszty posług religijnych świadczonych osobom przebywającym w zakładach opieki zdrowotnej - ok. 4 mln zł
koszty przygotowania i emisji programów religijnych w publicznej radiofonii i telewizji - ok. 22.900 tys. zł
dotacje na remont zabytkowych obiektów sakralnych - ok. 8.700 tys. zł
W sumie daje to szacunkowy łączny koszt około 1.614 mln zł w skali roku, , co w zestawieniu z budżetem państwa odpowiada około 6 promilom (0,62%) całości wydatków. Przy czym przeważająca część (ponad 60%) tych kosztów związana jest z nauczaniem religii w szkołach. Pozostałe koszty stanowią nieco ponad 2 promile wydatków (0,24%). Należy przy tym podkreślić, że dla właściwej analizy kosztów należałoby wziąć pod uwagę skalę potrzeb społecznych, niezależnych od światopoglądu, jakie są zaspokajane przez podmioty związane z Kościołem. Dotyczy to zwłaszcza zadań edukacyjnych czy zdrowotnych. Takie schematyczne kalkulowanie kosztów, jakie było możliwe w przedstawionej analizie, nie uwzględnia potencjalnego kosztu, jaki państwo musiałoby ponieść na zaspokojenie tych potrzeb przez służby publiczne. Takie źródło informacji może być?
Komentując te dane warto zauważyć, że:
Państwo dotuje nie tylko szkoły i uczelnie o profilu religijnym, ale także Szkołę Filmową czy Akademię Sztuk Pięknych – o powody ich istnienia także można się pytać w zależności od światopoglądu, bo ktoś może uznawać np. kształcenie malarzy czy rzeźbiarzy za rzecz niewartą państwowych pieniędzy. Podobnie można się zastanawiać nad katechetami ale także nad nauczycielami muzyki, plastyki, częścią nauczycieli informatyki, a obok istnienia kapelanów postawić etaty psychologów i specjalistów od resocjalizacji. Można pytać o sens dotowania renowacji kościołów i obiektów sakralnych, ale także innych zabytków i miejsc pamięci. Cały budżet jest w zasadzie umową społeczną pod tytułem, mnie to niepotrzebne, ale za to płacę, bo ktoś uważa, że warto. W budżecie praktycznie każdego ministerstwa można znaleźć pozycje, które do wyobraźni mojej, Twojej czy pana Kowalskiego zupełnie nie trafią.
> jakoś nie słyszałem, aby ograniczono wspieranie działalności instytucji kościelnych. Nie zredukowano etatów kapelanów i katechetów.
Ja też nie słyszałam, ale muszę uczciwie przyznać, że sama takich informacji na co dzień nie szukam, a mediów nie czytam. Postanowiłam jednak poszukać...
W artykule Polityki z 2002 roku podano liczbę „37 883 nauczycieli” natomiast w roku szkolnym 2004/2005 według
Sprawozdania z działalności Komisji Wychowania Katolickiego (plik doc) było ich 34498. Najbardziej aktualne dane (te cytowane powyżej) podają 24 149,33 etatów. Spadek jest. Częściowo pewnie dlatego, że mija nam wyż demograficzny (i w ogóle potrzeba mniej nauczycieli), a częściowo niestety dlatego, że młodzież przestaje uczęszczać na katechezę (więc z katechetów przerzucamy się na nauczycieli etyki). Jeżeli chodzi o to drugie problem natury finansowej się zresztą nie zmienia, bo czy katechecie czy nauczycielowi etyki zapłacić trzeba, tyle że jeden jest katolicki a drugi nie.
Jeżeli natomiast chodzi o kapelanów, to według linkowanego na górze sprawozdania, było ich ok. 378 (dane mieszane z 2008 i 2006 roku), przy czym część na niepełnych etatach i przynajmniej 48 wolontariuszy. Z danymi wcześniejszymi mam problem bo w
Interpelacji posła Jana Orkisza z 2005 roku brak informacji o pełnym składzie Ordynariatu Polowego (są sami kapelani i nie wiem, czy jest to liczba, którą warto porównywać z tą z 2008 roku), nie mam dostępu do informacji o kapelanach w Policji i więziennictwie, a są za to kapelani placówek medycznych. Nie mam jak tego bigosu porównać.
> Nie zmienisz też faktów, że ci biadolący na każdym kroku księża i biskupi w tym coraz biedniejszym kraju jeżdżą samochodami przednich marek. Oczywiście za darowizny i datki
> parafian.
To nie jest fakt. Faktem może być to, że w Twojej parafii/diecezji/archidiecezji jest jakieś konkretne zjawisko. Faktem może być też... fakt czyli wiarygodna informacja o tym jakie samochody są na stanie kurii biskupich. To natomiast co napisałeś to jest interpretacja (zjawiska lokalnego, Twojego poglądu na Kościół, albo może tego co "ludzie mówią") z uogólnieniem. Ale to już inna bajka.