> Wiesz jak ktoś się na czymś nie zna to czasem udaje mu się zrobic coś co innym wydaje się zupełnie niemożliwe,
To nie chodzi o samo wydawanie się.
Nie znam się na mikrobiologii, ale z pewnością są w tej dziedzinie takie rzeczy, o których bardzo mądre książki piszą, że przebiegają tak a tak, a nie inaczej. Tu jest podobnie - przy zastsowaniu prawidłowej procedury, nic złego nie powinno się stać.
> z tą wizytą(cóż,pomarzyć nie można
Można. Zwłaszcza, że gdybyś się BARDZO uparła, to nie jest to marzenie całkowicie nierealne.
Tyle, że raczej wątpię, żebyśmy "w realu" przypadły sobie do gustu (z punktu widzenia większości na tym forum, jestem zdaje się straszną smarkulą...), a i doświadczenie uczy że ze spotkaniami w realu trzeba uważać, bo jak się taka znajomość trochę przenosi, a ludzie sobie nie podpasują, to potem konflikt gotowy (chociaż jeżeli sobie jednak do gustu przypadną, efekt bywa bardzo pozytywny).