>Nachbar przeginasz. A może nie wiesz o czym mówisz?<
> Rzecz w tym, że charakter narodowy polski uległ odpolszczeniu, został gruntownie skatoliczony. Powtórzę już cytowane przeze mnie gdzie indziej słowa miłośnika naszej przeszłości: "Czas przyszły wyjaśni tę prawdę, że od wczesnego polania nas wodą, zaczęły się zmywać wszystkie cechy nas znamionujące, osłabiał w wielu naszych stronach duch niepodległy, i kształcąc się na wzór obcy, staliśmy się na koniec sobie samym obcymi."1)<
>O wodzie w katolickiej chrzcielnicy napisał Juliusz Słowacki, że jest to ta przeklęta woda, której pies nie chce, wąż nawet nie pije. To jest finezja poetycka wieszcza. Uczony natomiast, historyk kultury, stwierdza: "Pod wpływem nowej wiary zmienił się niebawem wygląd kraju i tryb życia. W niesłychany dotąd sposób zaciężył kościół nad jednostką, swobodną w pogaństwie."2)
>Jan Stachniuk nazwał rzecz po imieniu: "Chrystianizacja Polski była zaszczepieniem w jej organizm raka wspakultury. On też stał się kręgosłupem polskiej świadomości narodowej."3)<
>Będzie komunałem, gdy powiem, że jak w życiu jednostki, tak w życiu narodu nierzadko decydują przypadki. Przypadkiem, nieszczęśliwym dla nie okrzepłej jeszcze narodowo Polski, była spółka germańskiego miecza z papieskim krzyżem, przybranym w zdarte z trupa Rzymu cezarów cywilizacyjne wspaniałości, przebóstwione na użytek ekspansji judochrześcijaństwa. I stało się, że pokolenia polskie były przez wieki i wciąż jeszcze są wychowywane w kieracie osławionych WC. I stało się, że na tych WC wycyzelowany został, wypieszczony za pomocą jezuickiego batoga charakter narodowy polski.<
>O tym, że pomiędzy owymi WC a haniebnym upadkiem I Rzeczypospolitej być może zachodzi jakiś związek przyczynowy - nie uświadczy najmniejszej wzmianki w żadnym szkolnym podręczniku historii ojczystej. <
>HURA !!!!!! Naród zaczyna przeglądać na oczy !!!
>Dlatego, jak dodał, biskupi postulują szybką nowelizację rozporządzenia ws. ramowych planów nauczania, aby uniknąć "tego, że na barki samorządów będzie rzucona interpretacja, z którą nie mogą sobie poradzić".<
>Nowelizacja, zdaniem bp. Polaka, miałby polegać na "prostym i wyraźnym" zapisie, że religia i etyka znajdują się w ramowym programie szkolnym.<
>~asda: Czyli, biorąc pod uwagę, że wg danych GUS, w Polsce jest 88% katolików (wiara rzymsko-katolicka), a z nich do kościoła chodzi 40% wg. danych w/w, to daje 35% ogółu społeczeństwa, a więc katolicy praktykujący to 1/3 Polaków, a więc to jest MNIEJSZOŚĆ a nie żadna większość.<
>Polska katolicka to MIT! Polska nigdy nie była katolicka, nie jest taka dziś i nigdy taka nie będzie. Przypominam tylko, że historycznie, katolicyzm ani chrześcijaństwo NIGDY nie zostały formalnie, jakimś aktem prawnym bądź dekretem królewskim, uznane za religię obowiązującą! Polska nigdy nie była katolicka jak już pisałem. Natomiast katolicy mieli taki zwyczaj (z resztą do dziś mają), aby wszędzie tam, gdzie dzieje się coś istotnego z punktu widzenia historii, pchać się z krzyżem i księdzem, stąd na wielu obrazach z czasów zamierzchłych w historii Polski, jest jakiś krzyż i jest jakiś kleryk, tylko czy to oznacza, że naród polski był choćby w większości katolicki? Oczywiście, że nie, tak jak dziś, mamy 95% wierzących, ale realnie może 1 na 5 to jest osoba prawdziwie wierzący, uczęszczająca do kośćioła czytająca święte księgi, znająca swoją religię dobrze, większość to ludzie którzy ODZIEDZICZYLI religię po swoich rodzicach.<
>Nachbar Twoja walka z kościołem , to jakaś misja ? Nie wygrasz. Prawdziwy wierzący wie co myśleć i jak postępować. Co za różnica dla Ciebie osobiście ile osób przychodzi na mszę świętą?<
> Chyba nikt nie zaprzeczy, że dla katolika Biblia jest źródłem prawdy,
> Jeżeli wiadomo, że przedstawiciele Kościoła błądzą, to jak można im wierzyć?
> Wiara w Boga nie wymaga nakładu pieniędzy ani pośredników.
>Promień: Czy nasze prawo jest zbyt liberalne dla pedofilów?<
>Zbigniew Lew-Starowicz: Pedofilia w Polsce jest surowo karana - obecnie kodeks karny przewiduje kary od 2 do 10 lat więzienia, a sankcje mają być jeszcze zaostrzone: kary będą wynosić od 3 do 15 lat więzienia, a w wypadku użycia przemocy nawet do 25 lat więzienia. <
>"Politykom potrzebny jest umiar" - pouczyli swego czasu biskupi. I to oficjalnie, w dokumencie Konferencji Episkopatu Polski. Trudno się z meritum nie zgodzić, choć byłbym ciekaw reakcji biskupów, gdyby o nich tak powiedział prezydent Komorowski, albo premier Tusk. O pośle Palikocie nie wspominając... Mnie jednak korci by biskupom odpowiedzieć: i kto to mówi? - pisze w felietonie dla Wirtualnej Polski Wiesław Dębski. Czyżby nie ci, którym tego umiaru brakuje najbardziej, którzy tak się skupili na dobrach doczesnych, że można odnieść wrażenie, iż wierni niewiele w dzisiejszych czasach dla nich znaczą. <
>Przychodzą mi te słowa na myśl, gdy czytam relację z rozpoczętego w poniedziałek procesu, jaki zakon księży misjonarzy wytoczył Państwu w sprawie nieruchomości w centrum Warszawy (4 ha!!!), dokładniej tej nieruchomości, z której z pożytkiem dla nas wszystkich korzystają Uniwersytet Warszawski i Ministerstwo Finansów. Księża powołują się - a jakże - na dekret Bieruta z 1945 roku. <
>Zakon nie jest nadzwyczajnie wymagający, wprawdzie chciałby zwrotu dokładnie tych nieruchomości, ale pogodzi się także z uzyskaniem od państwa budynków zastępczych. Co tam, mogą pójść nawet dalej - niech będzie "rekompensata" w gotówce, 234 mln zł wystarczą! Uff... Rzecz cała jest jednak, proszę Państwa, jeszcze bardziej ciekawa. Nieruchomości tej Bierut księżom misjonarzom nie odbierał! Zrobił to car Aleksander II, w 1864 roku – 148 lat temu! Ukaz carski przejął sporną nieruchomość na własność Królestwa Polskiego. <
>Najpierw była finansowana z budżetu państwa nauka religii w szkole, potem sięgnięto po opłacanych przez społeczeństwo kapelanów (i liczne, wysokie awanse w służbach mundurowych). W międzyczasie były zwolnienia celne na "przedmioty kultu", którymi okazywały się często luksusowe samochody. A później już poooooszło. Tzw. Komisja Majątkowa hojną ręką rozdawała Kościołowi grunty i budynki będące własnością samorządów (oczywiście w ramach "rekompensaty"), albo innych Kościołów (na ziemiach zachodnich na przykład). <
>Uzasadniano to należnym wyrównaniem strat za ukradzione mienie. W zamian więc na potęgę kradziono mienie społeczne.<
> Iota, i Ty wierzysz, że księża, a już nie mówię o biskupach, dadzą się osądzić polskim sądom?
>czytałam ten artykuł wczoraj i nic mnie już ni dziw<
>Wydarzenia na poznańskiej plebanii miały miejsce 24 lutego 2011 roku. Do czasu opisania historii przez "Głos Wielkopolski" nie ujrzała ona światła dziennego. Kuria twierdzi, że jest to wewnętrzna sprawa Kościoła, a duchowny został ukarany - przeniesiono go z parafii do klasztoru pod Ostrów Wielkopolski. Obecnie jest misjonarzem na Ukrainie.<
> - Węzeł na pępowinie jest trudny do zauważenia podczas badania USG - przyznaje Anetta Karwacka, ginekolog położnik. - Wada najczęściej ujawnia się dopiero podczas porodu. Jeśli odbywa się on siłami natury, ryzyko śmierci dziecka jest duże. W szpitalu najczęściej nie stanowi to jednak problemu. W takiej sytuacji tętno płodu spada, a lekarze decydują po prostu o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia - wyjaśnia. Według doniesień "Głosu Wielkopolskiego" poznańska prokuratura nie powołała jednak żadnego eksperta od ginekologii i w oparciu o opinię biegłego umorzyła sprawę.<
>Na drodze spotykam 77-letnią panią Natalię:<
>- Całą rentę bym oddała, żeby ksiądz do nas wrócił. Szkoda chłopiska - wzdycha. Opiera się o kij, jest zmęczona. Kilka godzin spędziła na grzybach, a w reklamówce tylko dwa kozaki.<
>Kościół rzymskokatolicki, założony przez Pawła z Tarsu, zrobił ogromną karierę dzięki podszyciu się pod osobę Jezusa Chrystusa. To jest jedyna podstawa jego istnienia i działania. Czemu inne kościoły powołujące się na ewangelie i listy apostolskie nie wybiły się tak bardzo? Ponieważ to Krk w wersji Pawłowej został przyjęty przez cesarza Konstantyna i stał się naturalnym sukcesorem Cesarstwa Rzymskiego. Jego wierzenia i skromniutkie struktury scalono z interesami wielkiego państwa i zaprzęgnięto do realizacji państwowych i ludzkich ambicji. A skoro zaprzęgnięto i zdecydowano się je wypromować, to bynajmniej nie za darmo. Odtąd to cesarze, a potem ich następcy – papieże – mieli prawo do własnych interpretacji nauki Jezusa. Prawda, wierność oryginalnym tekstom apostołów i ich czystemu, pierwotnemu przekazowi przestały się zupełnie liczyć, a nawet zaczęły bardzo przeszkadzać. No bo jak pogodzić miliony ofiar Krk z przykazaniem miłości lub przebaczenia 77 razy (czyli zawsze)? Papiestwo w swoich dziejach kompromitowało się i podupadało w oczach narodów tysiące razy. Zawsze w takich momentach – by się legitymizować i rehabilitować – powoływało się na swoje rzekomo boskie pochodzenie oraz na swojego domniemanego założyciela – Jezusa.<
>Na jednym z osiedli w Ostródzie kościół przez 14 lat był ogrzewany dzięki kotłowni znajdującej się w oddalonej o kilkaset metrów szkole.<
>Próba wymienienia urządzeń grzewczych w placówce wykazała, że o wspomaganiu kościoła ciepłem nikt nic nie wiedział. Rury faktycznie przeprowadzały ciepło do szkoły i kościoła, ale nikt nie potrafi pokazać jakiejkolwiek umowy podpisanej przez zarządców obu budynków. Nikt też nie jest w stanie wskazać kto brał za to pieniądze. Rachunki za 14 lat z pewnością opiewają na niemałą kwotę. Prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie podejrzenia kradzieży energii cieplnej, za co grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.<
>- Wyśmiewam bajkową koncepcję sądu ostatecznego, która jest wymysłem ludzi. Chociaż jakiegoś sądu ostatecznego wcale nie wykluczam. Religie chrześcijańskie są apoteozą lęku. Monoteistyczne religie generują w ludziach potworny strach. Kościoły przytrzymują przy sobie wiernych za pomocą lęku i grożenia wiernym za nieprzestrzeganie zasad, które inni ludzie wcześniej wymyślili. Dzięki temu utrzymuje się instytucje Kościoła. Kościół potrzebuje armii wiernych, która będzie go utrzymywać. Zabawne jest, że można przestrzegać dekalogu, będąc ateistą, a i tak trafi się do czyśćca, a nie do nieba. Moja mama na Boga się nie obraża. Była na to zbyt mocno wierząca. Ja myślę nawet, że Irena Wiśniewska była w Bogu zakochana. Obraża się tylko na służących Pana Boga. I nie na wszystkich. Tischnera na przykład ostentacyjnie uwielbia, a Hellera w zachwycie podziwia. Musi pan wiedzieć, iż mój brat i ja zostaliśmy wychowani w duchu obowiązku codziennego rytualnego zmawiania pacierza. Pacierz wieczorny kończył każdy dzień mojego dzieciństwa. Po pacierzu mogła być jedynie bajka czytana przez matkę.<
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill