www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Wpływ Kościoła Katolickiego na życie wszystkich obywateli. (Strona 11) (1289625 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 82 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-06-27 11:55
powiem ci jedno bardzo dobre skojarzenie co do przyjaźni poczytaj tą bajkę o niedźwiedziu i przyjaciołach a zrozumiesz o co mi chodzi postawa katolika jest taka aby najpierw zdobyć zaufanie a potem wykorzystać przyjaźń swoich i tylko wyłącznie do swoich potrzeb co ostatni pokazał chyba największy przedstawiciel kościoła katolickiego ojciec dyrektor rydzyk na forum uni europejskiej.Nazywając polaków i nie tylko przedstawicieli rządu rasistami takie sytuacje coraz bardziej pogłębiają przepaść między ludźmi nie tylko polakami lecz wszystkimi ludźmi którzy interesują się sprawami wiary.Tak że puki co zbytnio nie zależy mi na niczyjej przyjaźni nie jestem samotnikiem lecz też nie jestem w stanie sprawdzić kogoś kto chce się nazywać  moim przyjacielem.Twoje głupkowate odpowiedzi do niczego ciebie nie doprowadza chyba wiesz w jakim świecie żyjesz i chyba także wiesz że nie jesteś osamotniony w swojej chorobie gdyż w naszym kraju jest już ponad 5 milionów ON i każdy ale to każdy boryka się ze swoją chorobą na pocieszenie powiem ci jeszcze że każdy kiedyś staje się chorym i niedołężnym to jest także swego rodzaju niepełnosprawności i ci którym teraz wydaje się iż są piękni silni i młodzi za jakiś czas staną się chorzy i słabi takie jest nasze ciało. A więc ktoś za młodych lat doznał jakiegoś uszczerbku na zdrowiu to zdołają się przyzwyczaić do swojej choroby to samo dotyczy ludzi urodzonych z chorobami rożnego rodzaju gdyż i tacy są w śród nas i takich ludzi szanuje najbardziej gdyż wiem iż są niewinni i nie wiadomo dlaczego dzisiejsza nauka oraz rządy zamiast nakładać pieniądze na leczenie chorób genetycznie uwarunkowanych nakłada je np; na kościoły talibów wojsko itd; Ja wiem lecz nie da się większości ludziom wytłumaczyć lecz to już rozmowy na inny temat.Tak pokrótce naświetliłem ci moje spojrzenie na świat ON jak to pojmiesz twoja rzecz 
Nadrzędny - Autor staniew Dodany 2011-06-27 21:48
Chwała Panu.Na szczęście jestem Ewangelikiem.Jak Ci to radość sprawia to nazywaj mnie głupkiem .Jednej rzeczy nie moge zrozumieć ten Dyr.Rydzyk to jest księdzem katolickim i czyimś ojcem? To celibat zniesiono?Coś przespałem?Który mamy rok?:-)
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2011-06-28 15:53
ojciec rydzyk jest księdzem katolickim i celibat dalej istnieje często do księży mówi się ojcze
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2011-07-02 10:17
obraził nie tylko pojedynczych polityków z po lecz cały kraj mówiąc iż polska to kraj totalitarny jeśli chodzi o mnie to raczej sformowania tego typu na forum ue radio Maryja najwięcej nachapała się od uni i nich pani spojrzy jakie podziękowania daje za to wszystko sam herszt tej całej bandy oszustów nie chce już pisać bo czasami mnie nery także zawodzą jak pomyśle choćby przez chwile o tych idiotach politykach i tych niby osobach duchownych a tak na marginesie jacy oni duchowni po mszy się przebierają i na dziwki lub karty oto ich duchowość dlaczego tak jest ja wiem lecz już napisałem co się dalej stanie także wiem czy bedzie koniec świata nie będzie będzie coś gorszego wspomnisz moje słowa do czego zdolni są księża
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2011-07-02 10:05
nie interesuje mnie żadna z religii i wiar jestem ateistą a nie komunistą czy złodziejem jeśli chodzi o jakiegoś złodzieja czy jakiegoś innego typa to od tego jest prawo wiem jedno iż ci wszyscy przełożeni religijni i to nie tylko w naszej ojczyźnie to kupa naciągaczy moje zainteresowania idą w innym kierunku interesuje sie raczej astronomią i pokrewnymi tej nauki i dkla mnie bóg to Energi jaka kol wiek jest czy inteligentna czy też nie mnie możesz pytać o powstanie gwiazdy lub galaktyki itd a o sprawy duchowe nie pytaj gdyż odpowiem ci drwiąco gdyż taki stwór jak bóg dla mnie nie istnieje a religia to wymysł na wypadek śmierci a reszta to polityka. Wychowałem się rodzinie katolickiej lecz niestety nie miałem wpływu jako dziecko potem przez wiele lat szukałem boga i nic z tego czytałem prawie wszystkie encykliki jp2 po to tylko aby samemu sobie zaprzeczyć tak to są wielkie słowa lecz gdzie czyny być morze jako rasa ludzi nie jesteśmy przygotowani do wyższych emanacji świetlnych aby to zrozumieć trzeba znać podstawy póki co wielu zna lecz niestety nie przestrzega ich dlatego jest tak jak jest na ziemi a tu tak w skucie powiem że trzeba dobrego prokuratora i sędziego oczywiście mówię w skali globalnej a nie jakiegoś idiotycznego lub idiotyczne religie czy wiary aby ludzie zrozumieli iż są cząstką gwiazd czyli jesteśmy nie dziećmi boga lecz raczej gwiazd lub raczej wielkiej gwiazdy która była bardzo dawno temu  na skwerze nieba i wybuchła i tak powstał nasz układ słoneczny a cały czas nam wciskali ciemnotę iż przez 6 dni bóg stwarzał świat a 7 odpoczął pomyśl tylko gdzie i w którym miejscu siedział już nie długo będziesz mógł poczytać dowiedzieć się całej prawdy o wszechświecie mało tego o ziemi i kłamstwach i nie tylko politycznych lecz i duchowymi jakimi karmiono nas do tej pory przygotowuje na chomiku i nie tylko kilka folderów tylko nie mam nigdy czasu na publikacje
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-07-02 10:08
nie sprawia mi to żadnej radości aby do kogoś mówić głupek gdyż wiem ze sam nim jestem a oprócz tego jesteśmy z jednej rodziny gwiezdnej
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-07-02 21:50
Oto przykład hipokryzji w najczystszej postaci. Powszechnie wiadomo jaką rolę odegrał Watykan w ukrywaniu przypadków pedofilii wśród księży, a szczególnie obecny papież Benedykt XVI. Ksiądz Charles Scicluna, promotor sprawiedliwości z Kongregacji Nauki Wiary, zajmujący się w Watykanie przypadkami pedofilii wśród księży, zamiast radykalnie rozwiązać ten problem (wykluczenie ze stanu duchownego), stara się zbić na tym interes wmawiając wiernym, że dzięki nadprzyrodzonym fundamentom  Krk nie upadł pomimo tylu skandali.
Takie stwierdzenie świadczy nie tylko o hipokryzji, ale o pogardzie, z jaką hierarchowie kościelni traktują swoich wiernych. Gorzej jak przysłowiowe stado baranów.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/dlaczego-kosciol-nie-upadl-jest-wyjasnienie,1,4779593,wiadomosc.html
Polecam komentarze. Szczególne te, które krytycznie odnoszą się do tego wystąpienia. W nich można znaleźć wyjaśnienie, skąd bierze się "potęga Krk". Dla niektórych może być to przykre. Ciekawsze wypowiedzi przytaczam.

>Psychomanipulacja od kołyski powoduje powstanie  rmiernego, biernego ale wiernego niewolnika Kościoła - jakimi są jego wyznawcy.Dlatego Kościół istnieje i nie upadł jeszcze, gdyż wychował sobie miliard bezwolnych sług, odpornych na wszelką wiedzę, rozum i oświecenie. Niezdolnych do samodzielnego myślenia, jedynie co potrafią to słać datki na utrzymanie zbrodniczej instytucji.<


>Trzyma się to na strachu i nadzieji wszczepionych w ... dziecięcy umysł.To jest żerowanie na ludzkiej słabości dla budowania potęgi instytucji która chce zawładnąć państwem.<


>Czyli prostytucja też ma nadprzyrodzone fundamenty? Przez tyle lat nie upadła...<

Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2011-07-03 00:39

> zamiast radykalnie rozwiązać ten problem (wykluczenie ze stanu duchownego), stara się zbić na tym interes


Ja nie wiem, czy to czytasz ten sam tekst co ja, ale mnie wychodzą dwa zupełnie inne wnioski:

1) Jak się udziela wywiadu, to się generalnie mówi. Co nie jest od razu sprzeczne z robieniem innych rzeczy. Oskarżanie dającego wywiad, że gada zamiast coś robić, jest dokładnie tak sensowne jak oskarżanie policjanta, że pije kawę na komendzie zamiast łapać przestępców. Miałoby sens, gdybyś wiedział, że on robi tylko to. Ale jeśli wpadasz na pięć minut i widzisz go z kubkiem kawy o ósmej rano, nie wiesz nic.

Zakładam, że nie wiesz, jakie decyzje podejmuje na co dzień w pracy ks. Scicluna i na co ma wpływ, a na co nie. Czy gdyby NIE był księdzem katolickim, a np. był związany z walką z głodem na świecie i dał wywiad do gazety, oskarżałbyś go publicznie, że daje wywiady zamiast karmić dzieci?

2) To co mówi ks. Scicluna prawdopodobnie w ogóle się nie było pomyślane jako argument "za Kościołem". To jak pracownik, który mówi: "Jeśli nie wyleciałem za to z pracy, to tylko dlatego, że mój szef jest bardzo wyrozumiały" - nie chodzi przecież, w tym momencie, o reklamowanie, że ma się u szefa chody, tylko o jednoczesne podkreślenie że się nawaliło, ale z jakiś ważnych powodów nie nastąpiła klęska ostateczna. Chody u szefa można znacznie skuteczniej podkreślać BEZ porażek.

Jest to też wypowiedź księdza, więc należało się spodziewać odwołania do Boga i autorytetu Kościoła, niezależnie od tego czy czytający wierzy, czy nie. Jak to kiedyś ktoś powiedział "W najnowszych wiadomościach: zaskakujące, Papież jest katolikiem!"

Inna rzecz, że sama miałam tu wrzucić linka do tego wywiadu (choć z innego serwisu, z nieco rozsądniejszym tytułem: http://info.wiara.pl/doc/895150.Pedofilksiadz-zabija-w-ofierze-wiare), Bo uważam, że ks. Scicluna wyraził się dość mocno, jak na klasyczny, oficjalny, język władz kościelnych. I mnie to cieszy.

> Dla niektórych może być to przykre.


Bo ja wiem? Dla mnie to klasyczne zarzucanie przeciwnikom ideologicznym, że są - w przeciwieństwie do mnie, człowieka oświeconego - głupi, wyprani z rozsądku, zindoktrynowani i ogólnie nie myślą samodzielnie. Bez problemu znajdziesz takie wypowiedzi na każdej linii podziału. Nie tylko religijnej. To samo może Ci powiedzieć jakiś wyjątkowo nawiedzony weganin, "feministka" wierząca we wszechświatowy spisek patriarchatu, całkowity przeciwnik interwencji państwa i podatków (leseferysta-ekstremista), gorący zwolennik homeopatii i tak dalej.

A także, w przypadku trzeciego cytatu, mieszanie powideł z proszkiem do prania (porównanie działania do organizacji jest z zasady bez sensu).
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-07-03 09:40
Przeczytaliśmy ten sam tekst, choć pod innymi linkami. Oczywiście wnioski mogą być inne, ale to wynika zupełnie z czego innego. Zwróć uwagę jakim stwierdzeniem zaczyna się ten artykuł.

>Jeśli "Kościół nie upadł mimo tych skandali, to to dlatego, że ma nadprzyrodzone fundamenty" - powiedział ks. Charles Scicluna, promotor sprawiedliwości z Kongregacji Nauki Wiary, zajmujący się w Watykanie przypadkami pedofilii wśród księży.<


Podkreśliłem najważniejsze. I co z tego stwierdzenia wynika? Otóż to, że dla ks. Scicluna najważniejszym jest obrona autorytetu Kościoła. Daje tym samym wyraźny przekaż, że Krk jest czymś nieziemskim i ponadczasowym. Dalsze wywody księdza nie są już tak istotne, bo najważniejsze przesłanie "poszło w świat".
Ja, osoba nie zindoktrynowana przez Krk, odebrałem to inaczej. Dla osoby wierzące ten przekaz będzie oznaczał, że powinna bronić dobrego imienia Krk, bo Kościół ten ma oparcie u samego Boga.
Nic dziwnego, że wierni stają w obronie księży zboczeńców. Przecież skoro Kościół posiada nadprzyrodzone fundamenty, to Jego funkcjonariusze muszą być półbogami.

Problem pedofilii w Krk nie jest czymś nowym. Przypomnę, że w 16 marca 1962 roku Watykan wydał tajny dokument "Crimen sollicitationis" (Przestępstwo nagabywania). Była to tajna instrukcja, nakazująca pod groźbą ekskomuniki ukrywać przed świeckim wymiarem sprawiedliwości i opinią publiczną przypadki pedofilii w Krk.

>Diecezje były zobligowane do korzystania z tych właśnie instrukcji oraz miały zakaz publikowania dokumentów dotyczących spraw księży oskarżonych o powyższe przewinienia - osoby prowadzące proces kanoniczny (którymi mogły być wyłącznie osoby duchowne) miały nakaz zachowania całkowitej tajemnicy pod groźbą automatycznej ekskomuniki. Użycie tej samej groźby było przewidziane także wobec powoda i świadków oskarżenia, którzy również w każdym wypadku byli zobowiązani - pod przysięgą - do zachowania ścisłej tajemnicy.<


http://pl.wikipedia.org/wiki/Crimen_sollicitationis

Niedługo minie 50 lat, jak problem pedofilii w Krk stał stał się na tyle dotkliwy, że wydano tę instrukcję. Zwróć uwagę, że przez ten czas w Polsce potrafiliśmy zwalczyć komunę, a Krk nie potrafił uporać się z księżmi pedofilami. Pedofilia nadal istnieje i ma się dobrze, bo nad pedofilami, pomimo oficjalnych zapewnień hierarchów kościelnych, rozpostarty jest parasol ochronny. Poczytaj więcej na ten temat: http://www.ruchofiarksiezy.org/rokpolska.html
http://www.ksiezapedofile.info/
I choćby to: http://www.gazetakrakowska.pl/polecamy/406522,zmagania-z-wstydliwym-problemem,id,t.html

Oczywiście nawet po przeczytaniu informacji pod powyższymi linkami masz prawo mieć swoje zdanie. Jak w tym dowcipie poniżej.

"Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach."

Ale zmieńmy temat, choć nadal będzie o hipokryzji Krk. Pamiętamy, jak jeszcze niedawno Krk obrzydzał nam przystąpienie do Unii Europejskiej. Straszono parafian z ambon czarnymi scenariuszami, co to będzie, jak Polska przystąpi do Unii. I co takiego się stało po przystąpieniu do UE? Nagle Kościół zmienił zdanie. Unia już nie jest be, ale stała się dojną krową, z której płyną szerokim strumieniem środki finansowe na "Dzieło Boże". Oczywiście kościoły mają do tego prawo, ale nie w tym sens mojej wypowiedzi.
Uważa, że od każdego autorytetu wymaga się więcej, a szczególnie stałości w swoich poglądach i wiedzy, którą ma do przekazania.
Co do stałości, to już wiemy, że Krk jest jak chorągiewka na wietrze. W zależności jak zawieje wiatr historii, tak Krk się ustawia. Głównie wszędzie tam, gdzie można coś zyskać, a pieniądze przede wszystkim. I oto widzimy nagłą przemianę Krk, co do stanowiska względem UE. Kościół zrobił zwrot o 180 stopni i teraz czerpie korzyści z UE, choć jeszcze do niedawna miał inne zdanie. Więc co to za autorytet?

Rozpatrzmy inny scenariusz. Załóżmy, że za namową Krk Polacy nie przystąpili do UE i Polska znalazła się poza granicami wspólnoty europejskiej. Jak dzisiaj wyglądałaby nasza rzeczywistość? Możemy sobie to wyobrazić? I tak mamy wiele problemów do rozwiązania. Chociażby problem ubóstwa i głodnych dzieci oraz ten, który osobiście nas dotyka - problemy osób niepełnosprawnych. Co by było, gdybyśmy uwierzyli tym "autorytetom" ?

Dzisiaj te "autorytety", jak gdyby nigdy nic, korzystają z okazji przystąpienie Polski do UE i jakoś nie wybrzydzają na środki unijne. A powinni, bo autorytet wymaga odpowiedzialności za słowa i konsekwencji. Skoro powiedziało się, że Unia jest BE, to i pieniążki unijne powinny być BE.
Jak wcześniej stwierdziłem,  kościoły mają prawo do korzystania z unijnych dopłat, ale nie zmienia to faktu, że Krk, który najwięcej wprowadzał zamieszania i zniechęcał do wstąpienia do UE, dzisiaj okazał się hipokrytą.
Przy okazji warto zwrócić uwagę na to, że księża szybko się uczą, jak pozyskiwać te środki. Na uwagę zasługuje również kwota pozyskanych środków w porównaniu do tych, jakie otrzymali rolnicy.

>Polscy proboszczowie już nauczyli się korzystać z funduszy unijnych. Szacuje się, iż podpisano już 5600 umów na łączną wartość 7,8 mld zł, co stanowi niemal tyle ile wyniosły dotacje dla rolników w ciągu roku.<


http://www.technodat.com.pl/inwestycje/index.php?id=25,160,0,0,1,0
Czyż to nie dziwne, że ci, którzy tak chętnie pouczają wszystkich i przy lada okazji, sami muszą się jeszcze wiele nauczyć.
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-07-04 15:39
zainteresowały mnie ostatnie zdania z twojego posta że księża jakoś szybko uczą się pozyskiwać kaskę z uni wydaje mi sie iż kościoły w Polsce najwięcej zyskały na dotacjach unijnych i chyba wiem dlaczego bo kto ma księdza w rodzie tego bieda nie bodzie jak wiesz teraz po tym wszystkim co się stał po tych aferach coraz więcej osób odchodzi o wiary w takiego boga jakiego przedstawia kościół lub kościoły a to świadczy tylko i wyłącznie o przedstawicielach czyli władzy duchownej jaka naprawdę jest ciężko mi znaleźć określenie na to wszystko być morze hipokryzja to za słabe słowa. Z a niedługo wybory i znowu stanie przed komisją i będą znowu te same mordy i dalej będą obiecywać cuda wianki rozochocą naród zepsuta kiełbasą wyborcza a biskup jak co roku będzie mówił wybierajcie zgodnie z sumieniem pokazując na siebie o oczywiście jak kto będzie chciał widzieć jego gest to zobaczy a kto nie to nie zobaczy ja widzę za każdym razem kiedy każdy ich gest i każdy ale to każdy jest skierowany do nas do szarych ludzi i numerów po to tylko aby nas otumanić i wydżec ostatni grosz a potem mówią a poco dawałeś,jest i w tym nasza własna jakaś ufność do tych zdzierców w czarnych czy białych habitach lecz co mamy zrobić jeśli ktoś w naszej rodzinie odejdzie do gwiazd i jak sobie życzył mieć pogrzeb z księdzem 
Nadrzędny - Autor bober Dodany 2011-07-04 15:55
Jak myślicie, kto czyta takie "kobyły"?
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-07-13 09:38
Masz chyba coś wspólnego ze współczesną generacją kk gdyż jesteś za nimi najprawdopodobniej w twojej rodzinie jest jakiś ksiądz który nieustanie wbija ci do głowy iż ich nauki są najprawdziwsze ja ci powiem jeszcze raz ze to wszystko oszustwo na dowód tego spójrz w niebo oczywiście jak będzie bezchmurne i każdy punkcik widziany przez lornetkę lub teleskop lub inne urządzenie to gromada galaktyk a tu gdzie tera mieszkasz czyli na ziemi czyli w galaktyce która nazywa się drogą mleczną a nie jest największa bo ma zaledwie ok1oo milionów lat świetlnych długości i ok 12 milionów lat świetlnych grubości jeżeli tak upierają się religie iż jakiś bóg stworzył świat w 7 dni to z którego miejsca on to wszystko stwarzał mało tego wrócę jeszcze do tego jak wszechświat powstał a wiec w nieobrażanie wysokiej temperaturze teraz już wiadomo jak to się stało jednak trudno jest wytłumaczyć to ludziom którzy zapatrzeni są w kk i to co on wyprawia być morz kiedyś zrozumiesz że to nie bóg dał ludziom moc czynienia dobra i zła lecz to tu na ziemi sami ustanowili prawa sami ludzie i że nie bóg stworzył człowieka  bo niby po co na swój obraz i podobieństwo? to człowiek wymyślił boga  tylko po to aby w coś wierzyć i jak umrze to pójdzie do nieba jest niepodważalnie pewne iż stworzenie świata nastąpiło dzięki jakiemuś wielkiemu niewyjaśnionemu zjawisku być morze stwórca przybył z innych światów to nie sa brednie czy bajki to nauka to tak jak jesteś w szpitalu i podłącza cię do jakiegoś urządzenia dzięki któremu żyjesz to urządzenie musiało stwarzać kilkuset a morze kilkaset tysięcy ludzi aby był takie jakie jest i na pewno pracował nad nim wiele osób wierzących w coś także e i nie wierzących jest inna spraw polityka jak i religia lecz w dzisiejszych czasach razem idą w parze i każdy ale to każdy polityk to wielki katolik taki to katolik że dla jego rodziny w razie choroby jest wszystko a dla takich ludzi jak ja czy ty czy wielu innych na tym portalu to odcięcie od pomocy przez państwo oznacza powolną i ciężka śmierć niestety nie tylko u nas takie sprawy są bon i gdzie indziej jest jeszcze gorzej np; Rosja jaki potężny kraj USA chiny itd. a więc nie miej do mnie żalu jak tak pisze bo gdyby było inaczej gdyby lepiej dbali o ON to nie byłoby tyle zła na tej łez padole ziemi. DLATEGO moje słowa niech cię nauczą rozumu i walcz z każdą nawet najmniejszą ignorancją co ON od państwa i pokrewnych instytucji zobacz ile jest wolontariuszy lecz ktoś za nich bierze grubą kasę to nie jest także ja zbieram na ofiarę lub pomagam innym w jakiś sposób za darmo zapomnij o ty ktoś bierze za to dużą kasę.I to nie jest tak ze ja siedzę i cały czas patrze w gwiazdy,lecz póki co życzę miłego lata i dobrego wypoczynku i wspaniałej pogody     
Nadrzędny - Autor bober Dodany 2011-07-14 00:01
Z czego wyciągnąłeś taki wniosek? Nie, nie mam nic >wspólnego ze współczesną generacją kk ani nie ma w mojej rodzinie księdza. Moja zdawkowa wypowiedź dotyczyła tylko i wyłącznie ilości tekstu w tym wątku. Na grube i trudno- czytające się książki mówi się "kobyła" (tak mówiliśmy, gdy się jeszcze uczyłam). Zwykle chętniej czyta się krótką, zwięzłą treść, nawet nieinteresującą. Wydaje mi się, że już rozmawialiśmy na interesujący Cię temat. Zgadzam się ogólnie: TAK, KOŚCIÓŁ MA BARDZO DUŻY WPŁYW NA ŻYCIE LUDZI, A WŁAŚCIWIE WIARA MA TAKI WPŁYW. Zły czy dobry nie będę rozważać (chyba i taki i taki - zależy od człowieka). Pozdrawiam.
Ps. Gwiazdy są piękne, a my malutcy i słabi.
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-07-14 15:34
A jednak gwiazdy są piękne a my tacy mali już coś załapałeś czyli znasz teorie powstania wszechświata ze to nie jest tak jak nas uczy religie więc po co wierzyć w coś czego niema po co niszczyć swoją energie na coś co nie istnieje i w końcu po co komuś ułatwiać życie jak i tak i tak wszyscy kiedyś musimy umrzeć to pytanie było zadawane od czasów niewiadomych przez wielu ludzi i do jakiego wniosku doszli do prostego a jednak do najtrudniejszego oto wniosek że najsłabszych trzeba tępić czyli chodzi o ON już pisałem o tymże wielu by chciało zapakować nas ON wszystkie do jednego worka i wysłać na inny świat jest na to rada stwórzmy związek zawodowy osób niepełnosprawnych tu na tym portalu to jest bardzo proste pomyśl o tym.Wierz mi kiedy dotacje z uni się skończą wtedy najbardziej odczują to on i co wtedy ja jestem w sytuacji tego rodzaju iz daje sobie sam rade lecz jeśli chodzi o mnie nie boje się żyć lecz boje się jednego aby w naszym kraju ludzie niepełnosprawni nie byli traktowani jak śmieci a wmawiano im że coś są warci .To jest kłamstwo w najgorszym wykonaniu bo jak on morze rywalizować ze zdrowym człowiekiem ze zdrowy ma większe szanse na znalezienia pracy itd tekże pomyśl o tym nie pisze tego bezmyślnie lecz dobrze się nad tym zastanawiam jak to można zmienić
Nadrzędny Autor bober Dodany 2011-07-14 19:30
Odpowiem na Twój post ale później, gdyż chcę to napisać tak aby nikogo nie obrazić, a napisać prawdę. Teraz dopiero weszłam do domu i dla odprężenia siadłam przy kompie (wstyd przyznać, ale ze szklaneczką Tequilli).
Nadrzędny - Autor bober Dodany 2011-07-17 14:29
Napisałam wielką epistołę - odp. na wszystkie pytania i mi znikło, więc albo: mam wirusa, albo miałam tego nie drukować na forum. Najpierw zeskanuję koma. Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor bober Dodany 2011-07-17 14:46
Napiszę w skrócie bo mnie męczy, a na zewnątrz upał. Start w naszym kraju mamy może nierówny, ale potem o.n. mają lepiej. Renta + pensja + dodatkowy urlop + ulgi + dotacje do wszystkiego + zwolnienia z opłat + pracodawca zatrudni chętniej o.n. i faceta bo ma ulgi i dotacje, kobieta to kłopot, facet tylko pije. Związków Zawodowych na forum sobie nie wyobrażam. Nic dziwnego, że Unia spada, ludzie zapieprzają aby dawać w worek bez dna? Ja też bym nie chciała.
Jeśli chodzi o kler to zgadzam się z Tobą i z Iotą. Dodam tylko, że nikt nikogo nie zmusza do dawania i żegnania się.  Myślę też, że nie ważne co pomaga człowiekowi w chorobie czy zmaganiu się z kłopotami ważne, że pomaga. Na koniec było takie państwo, w którym chore, ułomne dzieci zrzucano ze skały, bezduszne? Może, ale społeczeństwo było silne i zdrowe. Cieszmy się więc, że nas nie obowiązują prawa zwierząt(tak do końca).
Nadrzędny - Autor bober Dodany 2011-07-17 14:57
Myślę, że boisz się też śmierci. Właśnie dlatego ludzie wierzą w Boga i jego odmiany. Dobrze, że wierzysz w gwiazdy i kosmitów. W coś niestety trzeba wierzyć bo łatwiej żyć "na tym łez padole". Pocieszę Cię: 1) Jezus nie obiecał życia wiecznego nikomu, 2) w KRK nadal są obrzędy pogańskie, z przed chrztu polskiego. Trzymaj się! Ja zwykle mówię: Boże, kosmito czy losie - pomóż mi...
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2011-07-18 10:15
czy boje się śmierci byłem kilka razy w swoim życiu o krok nie będę pisał w jakich sytuacjach powiem ci jedno nie boje się iz wiem  ze każdy z nas musi kiedyś umrzeć na dodatek powiem ci jeszcze jedno nasza ziemia jest bardzo malutką planetą z dalekiego kosmosu jej nie widać i jesteśmy cały czas narażeni na niebezpieczeństwa od innych planet gwiazd itd kiedyś nie wiedzieli o tym ludzie nie było takiej możliwości lecz teraz już tak jest i wiedziano wiele więcej o wszechświecie np; nasze słonce morze palić przez jeszcze przez 4miliardy lat potem niestety mieszkańcy ziemi porostu zamarzną jeśli jeszcze będą i będzie nasza ziemia o wyprawach i super szybkich statkach kosmicznych nie ma mowy musielibyśmy zbudować coś szybszego o świata czyli 300.000km\sek do najbliższej planety poza układem słonecznym mamy 4.5roku świetlnego to można bardzo prosto obliczyć ile to mniej więcej km. Nikt nam niczego nie obiecał Jezus dla mnie to nic innego jak emanacja światła lecz tego największego czyli fioletu o pomoc nie proś nikt nie jest ci w stanie pomóc jeśli sam sobie nie pomożesz jeśli oczywiście możesz chodzi mi o możliwości a nie o chorobę bo wiadomo kiedy człowiek jest wstanie w którym sam nie daje sobie rady to trzeba patrzeć inaczej na takiego człowieka ja jestem w tej sytuacji że akuratnie troszczę się sam o siebie lecz no cóż każdy z nas morze wyjść z domu zdrowy i powrócić niesamowicie ciężko chorym ub kalekim i to nie ma reguły to nie los jest winny to my sami przez nieuwagę lub inni przez zaniedbania
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2011-07-18 09:40
a jak myślisz kto zrzucał tych chorych ludzi ze skał ja także  wiem o takich sprawach lecz wiesz mi my ON jesteśmy potrzebni tylko politykom i to przed wyborami jesteśmy w tedy w oczku każdego z nich a co by on nie zrobił aby się polepszyło on a ja ci mówię można stworzyć związek zawodowy i to nie tu na forum lecz w realnym świecie i nie jest potrzeba kto wie ilu ludzi chodzi o to aby ci ludzie walczyli z głupotą urzędników pięknie mówisz i piszesz o ty starcie lecz pamiętaj o jednym nie każdy ma tak dobrze co powiesz na prawie 2miliony on bez prawa do renty itd o tych właśnie mi chodzi bo ci którzy coś mają wiesz mi to jest tak jak u bogacza zawsze poobiedzie znam to po sobie wiele lat minęło od momentu kiedy miałem wypadek niestety z mojej winy lecz nie do końca bo gdyby wtedy były dobre drogi czy chodniki a mieszkam na wiosce z czego się bardzo ciesze i gdyby kasa szła na utrzymanie tych dróg a nie na wypłaty i premie dla urzędników to wielu ludzi między innymi i ja dzisiaj byśmy byli zdrowi
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-07-14 18:05
Jako wstęp zacytuję komentarz do artykułu, który poniżej linkuję.

>Czy to aby nie wieszcz Słowacki powiedział ; " Polsko zguba Twoja w Rzymie "!!! Czarna zaraza potrafi zniszczyć wszystko czego się dotknie i to z imieniem Pana Boga na ustach!<


"PO może przesunąć granice wpływu Kościoła"
I oby tak się stało jak najszybciej, bo każdy z nas ma tylko jedno życie. Nie warto więc poświęcać je po to, aby utrzymać bandę nierobów, którzy żerują nie tylko na naszej pracy, ale również pozbawiają najbardziej potrzebujących wsparcia ze strony Państwa. Nie jest przecież tajemnicą, że:

>Przez dwie dekady panował w Polsce polityczny strach przed potęgą Kościoła - na otwartą wojnę z hierarchią nie zdecydował się nikt, z partyjną lewicą i intelektualnymi liberałami włącznie. Nędza tutejszej teologii, brak reakcji na realne zmiany cywilizacyjne, letni i płytki katolicyzm masowy ("gorący" był zawsze margines, jak widać było "pod krzyżem" - dość kłopotliwy) nie przeszkadzały Kościołowi utrzymywać i poszerzać zasoby i wpływy. Mówiąc słowami Tadeusza Bartosia, „podejście gospodarskie”, tzn. koncepcja obrony i poszerzania kościelnego "stanu posiadania", materialnego i symbolicznego, sprawdzała się doskonale przez kilka stuleci - w III RP osiągnęła szczytów efektywności.<


Uważam, że nadszedł czas, aby zgodnie z postanowieniem Konstytucji, nastąpił faktyczny rozdział Kościoła od Państwa. Wystarczy wypowiedzieć konkordat i zaprzestać wspierania finansowo "dzieła bożego" z budżetu zarówno centralnego, jak i lokalnych samorządów. Ponadto kler zrównać z szarymi obywatelami i niech płaci podatki od każdej wziątki (taca, opłaty za sakramenty, pogrzeby i inne), skoro z wiary uczynił sobie źródło dochodu.

>prosze sobie policzyc ile mamy parafii w Polsce! taka organizacja jak kosciol i jej przelozeni sa zwolnieni z jakich kolwiek oplat. sa zwolnieni z oplacania podatku gruntowego, nieruchomosci, wody, sciekow, pradu, gazu, pieska i wszystkiego innego za co my musimy placic. gminy, powiaty i miasta pokrywaja te koszta. dodam jeszcze,ze wczesnej byli zwolnieni takze z oplat celnych, gdzie sprowadzali auta z zachodu i nimi handlowali,(nie wiem jak to wyglada dzisiaj). Do tego trzeba jeszcze doliczyc ich przychody z dżierżaw i wynajmu niby " ich wlasnosci",(sa to miedzy innymi: pałace, pałacyki, kamienice, domy, mieszkania, pola, łaki, etc). takze, te pieniazki ktore otrzymuja w postaci "co laska" to jest czysty zysk. trzeba tez dodac, ze otrzymuja takze pieniadze od panstwa. a im ciagle malo. dlatego robia tyle szumu wokol siebie, aby zatrzymac te wszystkie przywileje. nie wspomne juz o pozycji spolecznej, gdzie trzeba sie im klaniac w pas i schodzic z drogi bo ksiadz idzie albo jedzie. ile ziem juz sobie przywlaszczyli i domagaja sie jeszcze od panstwa sponsoringu i ochrony. to oni powinni oddawac ta danine do "wspolnej kasy" czyli budzetu panstwa. opodatkowac ta cala organizacje, dac im kasy fiskalne i wtedy niech prowadza ta swoja dzialalnosc. amen<


Bober, zgadzam się z Tobą. Takie "kobyły" nie warto czytać. Ale jest pewien problem. Im mniej czytasz, tym mniej wiesz. Efekty tego minimum już są widoczne. Choćby tegoroczna matura, którą nie zdało 1/4 przystępujących do tego egzaminu. Widocznie oni, podobnie jak Ty, też nie byli miłośnikami "kobył".
Fatalne wyniki matur. "To słaby rocznik"

Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-07-21 10:59
jak zwykle moje zdanie jest inne na ten wasz post a mianowicie chodzi mi to jeśli już po przesunie te granice to nich przesuwa je nie tylko w stronę ateizmu lub bliższej formie takich poglądów lecz i także ze strony politycznej jak wiadomo nie wszystkiemu jest winny kościół a że jest tam wielu darmozjadów i nierobów mówię bo wiem iż w krajach zachodnich księża i wyższa władza kościelna sama plewi swoje ogródki ze zdrowa żywnością a u nas są ogłoszenia na słupach a to a tamto potrzebne jest to na ten albo na tamten klasztor i można tak pisać bez końca co wyprawia władza duchowna lecz tak samo jest dużo o wiele więcej nierobów i złodziei którzy tak naprawdę okradają wszystkich obywateli a co do tego po czy pis czy inne tego rodzaju przestępcze organizacje raczej nie pomogą naszej ukochanej ojczyźnie tak samo jak nie da się szybko przejść na ateizm czy inną wiarę tak samo i tu politycznie jest jeszcze ciężej wytępić chwasty które bezustannie żerują na ludziach pisze organizacje przestępcze gdyż jak widzimy bez przerwy u nich trwa zimna wojna a gdyby można było użyć broni pozabijali by się nawzajem i to tylko dla marnej fortuny która potem i tak im będzie nie potrzebna nie mam na to propozycji chociaż niezawodną i ugodową sprawa byłby najlepszy nie przekupny prokurator talko tak aby nie podawał swego nazwiska gdyż ta banda i tak by go dorwała tak jest wszędzie i nie wiem kiedy to się zmieni cóż człowiek jest istotą drapieżna lecz bezmyślną gdyż zwierze jak już jest nasycone to raczej odpoczywa ludzie raczej cały czas są nienasyceni  i cały czas by żarli nie patrząc na innych i w tej sprawie jesteśmy gorsi od nawet najbardziej wyrafinowanych drapieżników hien czy szczurów
Nadrzędny Autor Nachbar Dodany 2011-07-23 19:07

> cóż człowiek jest istotą drapieżna lecz bezmyślną gdyż zwierze jak już jest nasycone to raczej odpoczywa ludzie raczej cały czas są nienasyceni  i cały czas by żarli nie patrząc na innych i w tej sprawie jesteśmy gorsi od nawet najbardziej wyrafinowanych drapieżników hien czy szczurów<


Zapewne miałeś okazję oglądać programy przyrodnicze, gdzie jeden gatunek zjada drugi. Wyjątkiem jest, gdy ten sam gatunek zjada się wzajemnie. Tylko ludzie, a więc zdawałoby się istoty rozumne, nie przestrzegają tej zasady. Tu zawsze wygrywa silniejszy. Żądza pieniędzy i władzy pozbawia karierowicza wszelkich hamulców moralnych. Przykładem są nasi politycy. Na scenie politycznej od lat te same twarze. Z polityki uczynili sobie źródło utrzymania nie tylko dla siebie, ale dla swoich bliskich i znajomych. Jako zawodowi politycy (polityka jest zawodem) zapomnieli, że celem polityka jest dobro wspólne. Zamiast tego mamy afery, lobbing oraz sojusz z Kościołem. Wszystko po to, aby utrzymać się u władzy. Nie dziwmy się więc, że mamy ułomne prawo, wiele nierozwiązanych problemów i stale pogarszające się warunki bytowe. Oczywiście mam na myśli większość społeczeństwa.
Nim rozpoczęła się kampania wyborcza nasi politycy, w trosce o zapewnienie sobie dalszego utrzymania na koszt podatników, prowadzą kampanię informacyjną. O czym informują potencjalnego wyborcę? Dokładnie o niczym istotnym. Jest to raczej opluwanie konkurentów. Nie przedstawiają natomiast żadnego programu. Bilbordy i spoty w telewizji to nie to samo, co program napraw naszego państwa. Ale przecież nie o to chodzi, aby ludzie wybierali programy. Ludzie mają wybierać polityków. W dodatku tych samych. Dlatego partie wykupują miejsca na bilbordach i czas antenowy w radiu i telewizji. Robią to (może nie każdy o tym wie) za nasze pieniądze. Tak, tak. Za nasze pieniądze, bo zawodowi politycy zadbali o to, abyśmy płacili na ich partie. W dodatku im więcej miejsc mandatowych, tym więcej naszych pieniędzy dana partia otrzymuje. Więc jest się o co bić.
Nie dziwmy się, powtarzam po raz drugi , po wyborach będzie to samo, co przed wyborami. Te same twarze mają te same mózgi, więc nie liczmy, na nowe pomysły. Raczej na te same układy i sojusze np. z Kościołem, który za wspieranie obecnej władzy uzyskał wpływy nie tylko na politykę, ale na wiele innych dziedzin.
Teraz jasne, dlaczego jest tak źle, choć przeszło dwadzieścia lat temu obiecywano nam, że będziemy mieli raj.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2011-07-04 16:03

> Dalsze wywody księdza nie są już tak istotne, bo najważniejsze przesłanie "poszło w świat".


Chyba nie doceniasz inteligencji ludzi, z którymi się nie zgadzasz...

> Dla osoby wierzące ten przekaz będzie oznaczał, że powinna bronić dobrego imienia Krk, bo Kościół ten ma oparcie u samego Boga.


Czy, skoro dla mnie oznacza on coś innego, jestem niewierząca?

> Przypomnę, że w 16 marca 1962 roku Watykan wydał tajny dokument "Crimen sollicitationis"


A ja linkuję do udzielonej wyżej odpowiedź na ten temat (klik). I w ramach streszczenia: czytałam komentarze kanonistów. Generalnie to co cytujesz z Wikipedii nie przypomina opinii tamtych fachowców. Nawet tych niechętnych Kościołowi.

> Zwróć uwagę, że przez ten czas w Polsce potrafiliśmy zwalczyć komunę, a Krk nie potrafił uporać się z księżmi pedofilami.


Tak samo pomimo upadku komunizmu nie udało nam się np. zapobiec występowaniu morderstw. Ani, skoro już przy tym jesteśmy, pedofilii w szkołach, domach, itd. Każdy przestępca jest wykrywany dopiero po popełnieniu przestępstwa. Poza tym złapanie i ukaranie pięciu może nie mieć wpływu na szóstego. Ustrój kiedyś się rozpada, pod naporem problemów, bo jest organizacją. W przestępstwach nie ma takiej "masy krytycznej".

A to wszystko zakładając, że ofiara ma do kogoś tyle zaufania, żeby o tym powiedzieć, nie zostanie zignorowana, w trakcie procesu uda się właściwie ustalić winę, kara zostanie wymierzona, stan wiedzy jest właściwy (autorytety naukowe nie mylą się przy określaniu kiedy pedofil nie jest już niebezpieczny). Na każdym z tych kroków coś może nawalić. Zarówno w organizacji świeckiej jak i, niestety, kościelnej.

Oczywiście problemem jest też klimat załatwiania spraw po cichu, ale on też się nie wziął znikąd. Wydaje mi się (chociaż to były czasy przed moim urodzeniem), że w np. latach 60-tych również w instytucjach "świeckich" o pedofilii się za dużo nie rozmawiało. Ba, czy ktoś pamięta, żeby to był jakiś powszechnie znany temat w latach 90-tych? Teraz nastawienie się zmienia. I dobrze. Kościół też je zmienia. I dobrze.

A co do podlinkowanego serwisu: dość oczywiste, że  biorąc pod uwagę cele jakie określił jego twórca - nie będzie informacji o tym kiedy hierarchia zadziałała prawidłowo, albo że 95-98% księży to ludzie zupełnie normalni.

Pan Wincenty Szymański ma (jak sądzę) ważny powód, dla którego założył tę stronę. Ale warto pamiętać, że obowiązuje przede wszystkim odpowiedzialność indywidualna (konkretnego pedofila i tych ludzi, którzy mogli coś zrobić, a nie zrobili, jeśli w sprawie tacy są) Inaczej musielibyśmy prewencyjnie przestać wierzyć nie tylko Kościołom i księżom oraz kapłanom (nie, nie tylko katolickim), ale też nauczycielom i szkołom, lekarzom i służbie zdrowia, rodzicom i rodzinom. W końcu w przypadku pedofilii, "Nie ma reguły wieku, wykształcenia, poziomu zarobków, miejsca zamieszkania, wyglądu, a nawet płci." (źródło). W przypadku Kościoła jest to odpowiedzialność o tyle większa, że "zabija się wiarę" (jak to ujął ks. Scicluna), ale z drugiej strony tego typu przestępstwa w rodzinach są także okropne na swój własny sposób. Nie przestajemy jednak z tego powodu wierzyć,że zazwyczaj rodzina jest najlepszym miejscem dla dziecka.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-07-04 18:07

>Chyba nie doceniasz inteligencji ludzi, z którymi się nie zgadzasz...<


Inteligencja kończy się tam, gdzie zaczyna się indoktrynacja.

>Generalnie to co cytujesz z Wikipedii nie przypomina opinii tamtych fachowców. Nawet tych niechętnych Kościołowi.<


W takim razie może podrzucić Ci tekst w oryginale?
Pedofilia oczywiście dotyka różnych grup społecznych, ale żadna z pozostałych, prócz kleru, nie "wypracowała" sobie takiej zmowy milczenia i sprzyjania tego typy przypadkom. Poczytaj sobie o tym, co działo się przez dziesiątki lat w Irlandii. Nie podsyłam linków, bo można je samemu znaleźć w Internecie.

Zmieńmy temat, choć nadal będzie o Krk. Niejednokrotnie na tym Forum i nie tylko, mogłem przeczytać o tym, na jakie problemy finansowe napotykają osoby niepełnosprawne. Problem nie jest w tym, że brakuje pieniędzy, ale w tym, że tych osób niepełnosprawnych jest dużo. Jak wyliczył 123456 około 5 milionów. Zatem trudno każdemu zabezpieczyć potrzeby finansowe.
Co innego, gdy potrzebujących jest stosunkowo mała ilość, jak np. księży i biskupów. Dlatego nasze państwo i lokalne władze ochoczo spełniają każde żądanie kleru, wychodząc tym na przeciw im potrzebom. Oto najnowsze doniesienie z Gdańska. To zrozumiałe, że biskup musi po ciężkiej pracy odpocząć, więc potrzebuje ciszy i spokoju, a przede wszystkim większej przestrzeni życiowej.
Biskup dostał działkę za 450 tys. zł. Za 1 proc. ceny

>Prezydent Gdańska postanowił przekazać parafii św. Ignacego Loyoli na działkę o powierzchni 3300 m kw. Nieruchomość wartą 457 tys. zł odda bez przetargu za jeden procent wartości. W ten sposob działka powiększy ogród arcybiskupa Głódzia przy jego nowej rezydencji przy ul. Brzegi.<

Nadrzędny Autor Iota Dodany 2011-07-04 22:34

> W takim razie może podrzucić Ci tekst w oryginale?


Nic by nie wniósł po mojej stronie:

a) nie znam łaciny
b) nie jestem kanonistą (a istnieją pewne zasady dotyczące czytania prawa kanonicznego, które trzeba się nauczyć stosować - jedna mi znana mówi "przywileje określa się szeroko, obowiązki ściśle" co oznacza, o ile rozumiem, że np. kary kościelne są nakładane tylko, jeśli spełnione zostają dokładnie wszystkie warunki, dosłownie tak, jak w prawie zapisano.

W związku z czym:

c) równie dobrze mógłbyś mi zaproponować podręcznik fizyki kwantowej.
Od tego są fachowcy.

Za to jak będziesz miał namiar na kanonistę który publicznie gdzieś mówi to, co wynikałoby z linka do Wikipedii, to daj znać. A póki co cytat. Tłumaczenie z angielskiego własne. Ale można poprosić o nie także kogoś innego. :-)

Second, one has to distinguish between canonical and civil procedures. Crimen Sollicitationis mandated secrecy for canonical investigations and trials, but did not address whether or not a bishop, or other church officials, should report the priest’s action to the police if it involved a minor. Though most bishops in the 1960s undoubtedly sought to handle such cases quietly, there’s nothing in Crimen Sollicitationis that would have tied a bishop’s hands had he wanted to involve the civil authorities.
(źródło).

Czyli:"Po drugie, należy rozróżnić cywilną i kanoniczną procedurę sądową. Crimen Sollicitationis nakazywało zachowanie tajemnicy w kwestiach śledztwa i procesu kanonicznego, ale nie opisywało w żaden sposób tego czy biskup lub inny przedstawiciel kościoła ma zgłaszać sprawę policji, jeśli rzecz dotyczy ofiary nieletniej. Chociaż w latach sześćdziesiątych większość biskupów zapewne chciała załatwiać takie sprawy dyskretnie/po cichu, Crimen Sollicitationis w żaden sposób nie ograniczałoby biskupa, który chciałby zawiadomić władze cywilne."

Co więcej, z innych źródeł (niestety nie mam linka do wersji oficjalnej - wszystko to jakieś wersje w z drugiej ręki, chociaż autorem jest PODOBNO kanonista), wynikałoby, że:

a) Tajemnica zaczynała obowiązywać w chwili rozpoczęcia procesu kanonicznego i dotyczyła jego przebiegu
b) Główni świadkowie i ofiary byli zobowiązywani do jej zachowania, ale bez kary ekskomuniki (pomińmy w tym miejscu fakt, że żeby móc w nią popaść w obecnym kodeksie kanonicznym są jeszcze inne, ogólne warunki - nie wiem jak było w starym, przed 1983.)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2011-07-04 16:07

>Krk obrzydzał nam przystąpienie do Unii Europejskiej


O ile pamiętam nie Kościół, a konkretni kapłani i hierarchowie. Onosiłam nawet wtedy wra żenie (nie będąc zbyt aktywną katoliczką), że Kościójako insttytucja jest raczej za (m.in. Jan Paweł II) a konkretni kapłani i biskupi przeciw. (zgodnie z zasadą, że jest to kwestia, w której można mieć różne zdania).

Tu masz Komunikat Polskiego Episkopatu z marca 2003 roku (punkt 5). Cytuję najważniejsze:

>Każdy jednak Polak musi w tej kwestii wypracować własny, dojrzały pogląd i podjąć osobistą decyzję.


W lutym 2003 Tygodnik Powszechny zrobił ankietę dotyczącą UE wśród biskupów. Tu masz ich wypowiedzi (klik), a poniżej cytuję sceptycznego bp. Dydycza

>Jest to wciąż swego rodzaju kartel, który broni własnych interesów gospodarczych. Nie wiadomo, czy takie gospodarcze zjednoczenie nie zawiera zarodków napięć i konfliktów. Tam, gdzie chodzi tylko o interesy gospodarcze, o trwałą jedność trudno.


Oraz abp. Życińskiego, entuzjastę UE:

>"Dla zjednoczonej Europy nie ma alternatywy” – powtarzali wielokrotnie w auli synodalnej biskupi uczestniczący w ostatnim synodzie kontynentalnym drugiego tysiąclecia. Poszukiwanie alternatywy za wszelką cenę pojawia się wtedy, gdy lęk profilaktyczny zaczyna w nas górować nad poczuciem chrześcijańskiej odpowiedzialności za historię.


Jak widać, pełny rozrzut opinii. Rzecz zresztą normalna w sytuacji kiedy decyzja ma wymiar przede wszystkim polityczny, a nie moralny (nie jest ani bezwzględnie zła, ani dobra).
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-07-04 18:10
Zapomniałaś o Rydzyku. Ze względu na zasięg "rażenia" przebijał pozostałych.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2011-07-04 21:34
Dla mnie o. Rydzyk jest zjawiskiem oddzielnym. Jak piszesz "Kościół robił to i tamto" to ja Ci odpisuję co robił Kościół. Jak chcesz powiedzieć "ojciec Rydzyk" robił to, tamto, to tak dokładnie napisz. I wtedy pewnie nawet nie będę się wtrącać (chyba, że napiszesz coś takiego o czym nawet JA, nie słuchając tego radia, wiem, że to nieprawda: przykładowo, redemptorysta, o ile mi wiadomo, nie ma Maybacha).

> Ze względu na zasięg "rażenia" przebijał pozostałych.


Słuchaczy Radia Maryja jest 2,11% (wyniki słuchalności - okres marzec - maj 2011 kliknij). Gdyby założyć, że Polaków jest 40 milionów (dokładnie) i WSZYSCY słuchają radia, to by oznaczało, że rozgłośni o. Rydzyka słucha jakieś 840 000 ludzi. Dorzuć sobie błąd statystyczny. Za to, nie wszyscy z nich słuchają zapewne tego radia z powodu poglądów ojca Dyrektora.

Dla porównania, katolików aktywnych w ruchach i wspólnotach jest około 2 milionów (2,5 według danych z 2008 roku, ale zaokrąglam w dół, żeby było niekontrowersyjnie). A na mszę w normalną niedzielę (zwykła niedziela w październiku/listopadzie) przychodzi około 40% ludzi w Polsce (dominicantes 2010). I, żeby było śmiesznie, istnieją inne radia o profilu katolickim...

Krótko: katolicyzm w tym kraju NIE kręci się wokół Radia Maryja. Ta jest tylko jedna z opcji.
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2011-07-05 15:00
  http://hotnews.pl/artpolska-246.html   ten link jest z 15.lipca 2004 więc jak jest z tym Maybachem,ale teraz w r.2011.Może się Rydzyk dorobił...../może dowiercił/
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2011-07-05 16:10

> .Może się Rydzyk dorobił....


Artykuł jest z wtedy, z kiedy była informacja (powiedzmy), że o. Rydzyk go ponoć ma. Tu jest klasyfikacja z 2009 roku Maybacha jako tzw. legendy miejskiej (http://legendymiejskie.blox.pl/2009/03/Maybach-ojca-Dyrektora.html), ale takiego bloga to sobie każdy (bez źródeł) może prowadzić. Powszechnie też pojawią się informacje, że były sprostowania po tej informacji. Ale niestety, żeby to sprawdzić, musiałabym udać się do archiwów prasowych (i jeszcze najlepiej uwiecznić wyniki wyszukiwania na zdjęciu).

Oczywiście oznacza to, że nie ma gwarancji, że o. Rydzyk Maybacha nie ma. Ale to niej więcej tak samo jak z brakiem gwarancji, że ja nie mam w przedpokoju piramidki złota :-) Ja tam za słynną rozgłośnią nie przepadam. Ale wiem, z doświadczenia, że znacznie prościej puścić kontrowersyjną informację w obieg (zwłaszcza w internecie, gdzie każdy robi z nią co chce), niż ją potem zatrzymać, jeśli okaże się przesadzona (albo, na przykład, niefachowa).

Zresztą, to widać też na tym forum, czasami, jak wybuchnie jakaś panika, kłótnia, albo coś podobnego.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-07-31 20:28
Tragedia w Norwegii. Zabójcą jest prawicowy ekstremista. Dlaczego i jak do tego doszło? To pytanie powinniśmy sobie postawić, gdyż w swoim manifeście zabójca wymienia również Polskę. Nie przypadkowo, bo od pewnego czasu chrześcijańscy fundamentaliści stanowią zagrożenie również w Polsce.
Co planował Breivik?
Norwegia: zaskakujące żądanie Andersa Breivika
Polecam komentarze.
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-08-01 11:27
No cóż zabójca czy też zabójcy w jakim kol wiek pojęciu i wierze religijnej czy nie wierzący powinni być traktowani oko za oko mało tego ten zbrodniarz był a raczej jest chrześcijaninem czy też katolikiem nie mam pojęcia co go tak sprowokowało do tego stopnia i do takiej zbrodni zresztą nie on jeden dokonał takiego czynu ostatnio czytałem a nie powiem gdzie ze w Wietnamie w latach 60 kiedy przejął wadze jakiś tam gość także nie powiem kto a był katolikiem zaczął atakować klasztory i mnichów buddyjskich na znak protestu ci mnisi siadali na chodnikach oblewali się benzyną podpalali się i modląc się prosili o przebaczenie co powiesz na taki extremis jeśli napotkasz na swojej drodze coś podobnego nie pisz o tym gdyż tamto wydarzenie czy wydarzenia były sprowokowane cóż można jeszcze dorzucić Hitlera także był katolikiem i na koniec aby było ciekawie dołożę legalne zabijanie ludzi a to przez usuwanie ciąży czy eutanazje czy także inne chociażby z braków lekarstw codziennie umiera setki ludzi i nie tylko e krajach afrykańskich na koniec to powiem tak media podają takie wiadomości za które dobrze im zapłacą fakt jest faktem iż została popełniona niesamowita zbrodnia przy której nie ma żadnego wytłumaczenia i taki niski wyrok do 30 lat mam nadzieje iż w naszym kochanym kraju do takiego czegoś nie dojdzie gdyż jak słyszałem nasze służby są czujne i prężne i dzięki im za to mogło by się jeszcze trochę poprawić dbanie o ON i pomoc państwa dla nas a nie obiecanki i przedwyborcza kiełbasa a tak na marginesie  cóż smoleński wypadek pokazuje nam iż jedna nie wszystko gra życzę miłego dnia i w końcu niech to lato przyjdzie lecz z umiarkowaniem czyli nie za gorąco i nie za zimno po prostu normalne polskie lato
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-08-01 11:37

>........... życzę miłego dnia i w końcu niech to lato przyjdzie lecz z umiarkowaniem czyli nie za gorąco i nie za zimno po prostu normalne polskie lato<


Do tych życzeń się przyłączam i pozdrawiam. :-)

Tylko niech ktoś nie wypaczy tych słów i nie powie, że ta nieciekawa pogoda to też wpływ KK.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-08-02 17:52

>Tylko niech ktoś nie wypaczy tych słów i nie powie, że ta nieciekawa pogoda to też wpływ KK.<


Nie wypaczę Twoich słów, ale przypomnę, jak w polskim sejmie modlono się o deszcz. Jeżeli więc wierzyć w powiedzenie "Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy", to można by przyjąć, że Bóg modlitwę wysłuchał i spełnia. Robi to długofalowo, bo najpierw spowodował powódź, a teraz, pamiętając gorliwe modlitwy, dolewa aż do przesady.
http://www.youtube.com/watch?v=iqsEG9-816M
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-08-13 13:05
Trudno by w polskich mediach szukać informacji o tym. Wprawdzie wmawiają nam,że nie ma już cenzury, ale to nieprawda. Cenzura nadal jest, tyle, że komu innemu na tym zależy, aby nie wszystkie wiadomości przeniknęły do opinii publicznej. Dlatego zupełnie bez echa przeszła wiadomość o tym, że dwóch niemieckich adwokatów złożyło w Międzynarodowym Trybunale Karnym (MTK) w Hadze zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez papieża, dr Josepha Ratzingera. Aby wyjaśnić o co chodzi, przytaczam fragment doniesienia. Więcej pot tym linkiem. (kliknij)

>Doniesienie o popełnieniu przestępstwa dotyczy trzech ogólnoświatowych zbrodni przeciwko ludzkości, które dotąd nie były zaskarżone tylko dlatego, że wyszły one z instytucji, na której czele stoją „najwięksi dygnitarze", którzy wydają się stać ponad wszelkimi czynami karalnymi. Tradycyjna służalczość wobec dostojników Kościoła zabiła wszelkie poczucie praworządności.<
>Gdyby jakaś nowa grupa religijna, za pomocą zmasowanego psychicznego nacisku zmuszała swoich członków do tego, aby włączali do tej grupy noworodki, żeby one przez całe życie finansowały grupę i we wszystkim stosowały się do jej poleceń, nazwano by ją „sektą". Państwo prawdopodobnie rozwiązałoby taką grupę, a „przywódców sekty" oskarżyło o szantaż i wykorzystanie. Szczególnie, jeśli taka grupa nie tolerowałaby wystąpienia z niej i groziła za to najcięższych karami i z tego powodu wyrządzała swoim członkom ciężkie szkody duchowe i ograniczała ich wolność osobistego rozwoju.<
>Czy może być inaczej tylko dlatego, że chodzi o organizację, która tak właśnie się zachowuje nie tylko wobec pojedynczych jednostek, ale powszechnie na świecie, a nazywa się Kościołem rzymskokatolickim; która nieustannie mówi o wolności religijnej, a jednocześnie chwyta za gardła wierzących inaczej jako „wyznawców sekty"? Nie, nie może być inaczej tylko dlatego, że do tego się już przyzwyczajono. Ale od 1.7.2002 takie przyzwyczajenie nie jest już dozwolone. W tym dniu zaczął obowiązywać statut Międzynarodowego Trybunału Karnego, który karze zbrodnie przeciwko ludzkości.<
>Jeśli sekta tego — opisanego wyżej — rodzaju byłaby rozpowszechniona w dzisiejszej Afryce i zabraniała swoim członkom używania prezerwatyw pod groźbą ciężkich kar, to wszczęto by wobec przywódców takiej sekty postępowanie karne pod zarzutem spowodowania rozpowszechniania AIDS i wirusa HIV i doprowadzenia do przypadków śmiertelnych. Czy może być inaczej tylko dlatego, że ta sekta nazywa się „Kościołem" a jej zwierzchnik uzurpuje sobie nieomylność?<
>Jeśli w rozpowszechnionej na całym świecie przymusowej sekcie, setki tysięcy dzieci byłyby wykorzystywane seksualnie i zbrodnie te na polecenie przywódcy sekty byłyby tuszowane i wyjęte spod ścigania karnego, to takiej kryminalnej organizacji i jej przywódcom wytoczono by proces karny. Czy może być inaczej tylko dlatego, że ta organizacja nazywa się „Kościołem" a polecenie przemilczania tych przestępstw nie wyszło od bosa mafii, lecz zostało wydane przez papieża? Nie, to nie jest inaczej, to jest tylko wielusetletnie przyzwyczajenie do pedofilskiego kapłaństwa i władzy ich najwyższego kapłana. Od kiedy zbrodnie przeciw ludzkości podlegają karze udawanie, że się tego nie widzi nie jest już dopuszczalne.<

Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-08-13 21:18
Nachbar, a może potrafisz też na inne tematy rozmawiać? Zrobiłeś się za przeproszeniem troszkę nudny. Wyluzuj chłopie , uśmiechnij się do nas i wejdź głębiej na forum. Może uda nam się dogadać. Serdecznie zapraszam. :-)))))))))))))
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-08-15 11:42
a dlaczego ma niby wyluzować popieram go całkowicie i wiem iż mówi słusznie to nie on ma wyluzować jak myślisz gdyby Lepper wierzył to by się powiesił a był takim wielkim politykiem a Anglia a ta babka z pod warszawy a ci wszyscy o których nie wiemy jak myślisz czyja to wina polityki czy przywódców religijnych czy morze samych ludzi a morze ustroju a morze czegoś innego a morze to ktoś przez innych daje nam znać iż to już koniec bo moje zdanie jest takie prokurator i sąd i to w miare uczciwi a wszystko do normy wróci i praca będzie i wypoczynek uczciwy i nie trzeba będzie wyruszać za chlebem i on się polepszy itd itd a na forum to nic cikawego przynajmniej ja nie spotkałem no cóż problemy pogody itd itp a każy widzi jaki koń jest
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-08-15 14:35
12345 nie mogę odpowiedzieć na Twój  post, bo trudno mi Ciebie zrozumieć , piszesz zbyt chaotycznie. :-)
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2011-08-17 18:41
no jakoś z nachbarem się umie dogadać a morze ty nie umiesz czytać teraz coś dla ciebie specjalnie oto rząd  stworzył dla on nowe miejsca pracy w urzędach lecz moim zdaniem to pomysł do kitu bo te szkolenia czy kursy ja już dawno mam za sobą to jest zadanie dla ciebie jesteś już w podeszłym wieku i wiem ze każdy z nas to przejdzie oczywiście jak dożyjemy a to zadanie jest takie jak pogodzisz on niewierząca z wrzącą np w pracy tylko bez ściagania z sieci masz powiedzieć spontanicznie i  wtedy mój chaos  mi przejdzie
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2011-08-17 18:59
123456 jeżeli mówisz do mnie , to powiedz dlaczego kobiecie wiek wypominasz? To po pierwsze, a po drugie,kto Ci powiedział, że jestem w podeszłym wieku? Podeszły wiek to moim zdaniem  powyżej siedemdziesiątki , z góry przepraszam osoby w tym wieku czujące się młodo, a ja mam jeszcze dzieścia lat do tego wieku.

>no jakoś z nachbarem się umie dogadać a morze ty nie umiesz czytać <


Nachbar z wieloma osobami potrafi się dogadać więc pewnie umie czytać między wierszami i rozumie co masz do powiedzenia. Wybacz , ale ja niestety za Tobą nie nadążam. Nie zawsze. Jednak to nie znaczy , że nie chcę Cię zrozumieć.
Czytać raczej potrafię gdyż przez kilka lat  (w okresie kiedy nie mogłam pracować w swoim zawodzie) pracowałam przygotowując książki do druku, nawet robiłam skład regionalnej gazety.

Pozdrawiam. :-)
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-08-15 20:55
Lidian, oczywiście, że potrafię rozmawiać na inne tematy. Czy jestem nudny? To kwestia gustu, więc nie musisz czytać moich postów. Co do luzu i uśmiechu, to jestem w takim wieku, że nie muszę się niczym przejmować, więc mam pełen luz i uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Czy uda się nam dogadać? Tu może być problem, bo reprezentujemy dwa odmienne światopoglądy. Natomiast co do zaproszenia, w dodatku serdecznego, skorzystałem i zabrałem głoś w innym temacie.

To tyle miałbym do powiedzenia na Twój post. Muszę jednak powrócić do "uśmiechnij się do nas". Zacznę od tego, że robię to już od czasu, gdy tylko zajrzałem na to Forum. Podobnie jak Ty, jestem otwarty na ludzi i pełen szacunku dla wszelkich odmienności. Wyznaję zasadę, że im więcej daję, tym więcej mam. I to się sprawdza. Dlatego nie mogę pogodzić się z faktem, że pewna grupa wpływowych osób im więcej żąda, tym więcej ma. Gdy to porównam z problemami, z jakimi borykają się osoby niepełnosprawne i starsze, trudno mi pojąć na czym polegają wartości chrześcijańskie. Zresztą nie ja jeden zauważam ten problem.
Giniemy przez wyznaniowe państwo – czyli plagi polskie część I.

Nie odbierz mojej wypowiedzi negatywnie. Nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać, bo wiara to osobista sprawa każdego z nas. Co innego, gdy wiarę wykorzystuje się do celów politycznych lub robi z niej źródło utrzymania.

Serdecznie pozdrawiam.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2011-08-15 22:31

>Nie odbierz mojej wypowiedzi negatywnie. Nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać, bo wiara to osobista sprawa każdego z nas. <


Nie odbieram negatywnie. Zgadzam się , że wiara, to osobista sprawa.

>Co innego, gdy wiarę wykorzystuje się do celów politycznych lub robi z niej źródło utrzymania.


<
I z tym się zgadzam.

Jak widzisz nie wszystko stracone . Jeszcze mamy szanse na dogadanie się. :-)))) Myślę, że znalazłoby się jeszcze kilka tematów do "przegadania". :-) Również pozdrawiam. :-)

Przyznam szczerze, że linku nie czytałam. Nie chcę rozmawiać z Tobą na tematy związane z KK, bo jak już wyżej zauważyłeś , mamy odmienne światopoglądy.
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2011-08-17 18:52
myślę w podobny sposób tylko niestety nie mogę tego pisemnie wyrazić a ze komuś się nie podoba to cóż nie jestem sam gdyż czasami zaglądam tu i tam do sieci i nie tylko wiem ze w naszym kraju niby katolickim już się coś zaczyna zmieniać i to nie tylko to iż księży mają przenosić  co 5 lat na inną parafie lecz pogrzeby wesela i inne ceremoniały mają potanieć i ma to być służba a nie okradanie jak do tej pory lecz mnie i tak nie przekonają nie jestem tak do końca ateistą lecz nie interesują mnie religie wyznania itd gdyż według mnie to wielkie oszustwo już kiedyś pisałem na ten temat temat wiary ireligi to bardzo śliski temat można bardzo łatwo kogoś urazić lecz po to są fora aby zabierać głos u mnie dzisiaj grzało jest teraz 25stopni a jutro koło 30
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2011-08-20 09:43
Mam
nadzieje iż obserwujesz sprawy związane z przyjazdem głowy kk do Hiszpanii cóż dzisiaj w radyjku wysłuchałem reportaż na ten temat oczywiście nie w polskim radio gdyż jak wiadomo cóż Polsce się dzieje , że media nie mają wolnej ręki, lecz do rzeczy otóż w Hiszpanii zostało wyświęconych w tym roku zaledwie 15 księży czyżby upadek wiary zaczął się od najbardziej katolickiego kraju czyżby nawracanie w ubiegłych stuleciach nie miało  sensu jeśli tak to kto teraz pokryje koszty i wyrówna krzywdy w których ucierpiały niewinne istoty ludzkie czyżby słowo wypowiedziane przez kościół jako ,przepraszamy,było za małe tak wracam do czasów inkwizycji i nie tylko lecz kłamstwo jakiego dopuścił się kk a raczej jego przedstawiciele papieże i inne osoby ze niby te wszystkie zbrodnie były w imieniu boga stało się w końcu wykryte i to na wielką skale.Ktoś powie że ja obrażam boga lecz ja pytam jakiego to boga można obrazić jeśli nawet stwórca istnieje jest niemożliwe aby go obrazić to w nas samych są tendencje do czegoś co jeśli nie możemy czymś czegoś zastąpić to mówimy w imieniu boga czy przez boga itd lecz bogowie byli już w czasach prrrrrrrra historycznych nie tylko w czasach współczesnych i ktoś na tym niesamowicie korzystał, kto już dzisiaj wiadomo nie tylko same osoby duchowne lecz i ich rodziny w bardzo małych ilościach lecz to są bardzo małe cząsteczki i wierni a powinno być całkiem inaczej.Jesli chodzi o0 mnie no niestety nie żyłem w dawnych czasach podpieram się jedynie historią i to tak do końca nie pewną
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2011-08-18 23:52

> Trudno by w polskich mediach szukać informacji o tym.


Być może dlatego, że krótki artykuł o tym ukazał się tylko (spośród większych gazet) w lutym w Irish Times i od tego czasu nie ma żadnych nowych informacji o tym pozwie (o ile dobrze widzę, także na stronie "procesu"). Co więcej niektórzy twierdzą (choć oficjalnie cytują to raczej media katolickie,więc oczywiście możesz im nie wierzyć), że mamy do czynienia z "lipną" sprawą (ang. crank case - jeśli dobrze rozumiem, określenie dotyczy sytuacji w której sprawa nie spełnia nawet wymogów formalnych i wiadomo, że zostanie odrzucona):

"legal experts have called the matter a "crank case." " (źródło)

Co więcej, prawnicy którzy złożyli pozew są zdaje się, że obaj składający go mecenasi (Christian Sailer i Gert-Joachim Hetzel) związani są z grupą religijną "Universelles Leben" która za żyjącą prorokinię uważa Niemkę Gabriele Wittek. Oczywiście grupa ma "zastrzeżenia" do kościoła katolickiego (i nie tylko). Panowie mecenasi zaś, jeśli mogę wierzyć temu artykułowi (klik) pełnili w tej grupie ważne funkcje. Odnośne cytaty (mój niemiecki jest cienki, ale jeśli sobie życzysz zaproponuję robocze tłumaczenia):

Gert-Joachim Hetzel (59) stand fast sieben Jahre an der Spitze des Vereins. Der ehemalige Richter galt innerhalb des UL als rechte Hand der Prophetin,

Christian Sailer (71) [...] promovierte Jurist agiert seit vielen Jahren als Rechtsanwalt und Sprecher der Gemeinschaft. Nun ist Sailer (neben anderen) in den Vorstand des Trägervereins aufgerückt.

Oczywiście panom mecenasom wolno wierzyć w co zechcą, ale to w co wierzą może mieć znaczenie dla faktu, że złożyli taki pozew. Zwłaszcza że mają już na koncie inne interwencje "prawne" natury religijnej:

* przeciwko kościołom ewangelicko-luterańskiemu (kościół krajowy Hanoweru) i katolickiemu (archidiecezja Frieburska) za nazywanie się "chrześcijańskim" (akta procesów tutaj i tutaj) przy czym oba, jak rozumiem, zostały oddalone ze względów formalnych.

* prośbę do niemieckiego ministerstwa ds. rodziny o uznanie Biblii za lekturę niewłaściwą dla nieletnich (źródła znalazłam wyłącznie po angielsku - tutaj), która - wedle informacji, których nie udało mi się potwierdzić na żadnej w miarę oficjalnej stronie, została oddalona.

Ponadto, kłopotliwy jest też fakt, że informacje związane z pozwem do Hagi są zbierane na stronie internetowej promującej... antykatolicką książkę (tutaj), O ile tego, że autorzy pozwu mają poglądy antykatolickie i nawet mogą je zebrać w książce, należałoby się spodziewać, to połączenie jednego z drugim to raczej średni pomysł... W końcu jeśli proces jest poważny, to chyba zasłużył na oddzielną stronę (jeśli jakąś w ogóle ma mieć)?

Wreszcie, uczynienie jednym z zarzutów tego, że chrzest jest "niedobrowolny" jest wyjątkowo słabym pomysłem. Bo jeśli jakikolwiek sąd (narodowy czy międzynarodowy) miałby orzekać w sprawie chrztu dzieci, to po pierwsze nie dałoby się tego ograniczyć do Kościoła Rzymsko-katolickiego, a po drugie powstałby dość kłopotliwy problem, ponieważ należałby wtedy również orzec, czy legalne jest np. bycie Żydem (jak rozumiem, według doktryny judaistyczej, człowiek się może Żydem urodzić, co jest jeszcze "straszniejsze" bo nie ma nawet rytuału, bez którego Żyd nie jest Żydem).

Chyba oboje rozumiemy, że to nie jest kwestia, którą jakikolwiek zachodnioeuropejski sąd chciałby kiedykolwiek w najbliższej przyszłości rozważać, narażając się na zarzuty o antysemityzm i zachowanie nazistowskie? Ogólne zresztą konsekwencje rozpatrywania takich spraw na gruncie prawnym mogłyby być... interesujące. Ciekawe rzeczy zaczęłyby się dziać z (gwarantowaną w wielu krajach prawnie) wolnością sumienia...

O pozostałych dwóch kwestiach można oczywiście rozmawiać (chociaż oba tematy są tak wałkowane że chętni i tak znajdą sobie coś do poczytania). Ale wciąganie w nie panów mecenasów z haskim procesem - bo ja wiem, czy to dobry pomysł?
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-08-21 13:30
Iota, dla mnie nie ma znaczenia, kto składa zawiadomienie. Liczy się strona merytoryczna. Kto zna historię Krk, ten musi przyznać, że ogrom zbrodni, dokonanych przez Krk w przeszłości jest zbrodnią przeciwko ludzkości. W żaden sposób nikt i nic nie jest w stanie przekonać mnie, że fizyczne likwidowanie przeciwników doktryny, jaką głosił Kościół katolicki, jest zgodne z wolą Boga. Zresztą historia powstania Krk jest zupełnie inna, jaką oficjalnie głosi Krk. Kłamstwo zawsze pozostanie kłamstwem. Dlatego, odkąd otwarły mi się oczy i poznałem PRAWDĘ, Krk nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Raczej największym hipokrytą w dziejach ludzkości. Krk swoją potęgę zbudował na niewiedzy, przemocy i  indoktrynacji. Prof. Dawkins określił to mianem epidemii przenoszonej z pokolenia na pokolenie. Definicja poniżej. Dotyczy ogólnie wszystkich religii, gdyż metody pozyskiwania nowych członków są te same.

>...Religia trwa nie z powodu cynicznej manipulacji księży ani z pewnością nie z powodu prawdziwości doktryny, ponieważ różne sprzeczne ze sobą religie trwają równie dobrze. Doktryny religijne trwają ponieważ wpaja się je dzieciom w wieku, gdy są podatne na sugestie; gdy dzieci dorosną wpajają je z kolei własnym dzieciom. Inaczej mówiąc, zdaniem Dawkinsa, wiara utrzymuje się z powodów epidemiologicznych..."<


W tym stanie rzeczy między bajki można włożyć mówienie o wolności człowieka. Człowiek zindoktrynowany od dzieciństwa nie posiada zdolności samooceny sytuacji, w jakiej się znajduje. Dzieje się tak dlatego, bo wyłączono mu samodzielne myślenie, przez co podatny jest na każdą sugestię manipulatora. W tym przypadku duchowego opiekuna. Słusznie więc osoby wnoszące to doniesienie zwracają uwagę na psychiczny terror, jakim są poddaje się dzieci i młodzież w krajach zdominowanych przez Krk. Nerwica eklezjogenna nie jest pojęciem abstrakcyjnym, ale jednostką chorobową, na jaką zapadają spowodowaną nauczaniem kościelnym.
Trudno dzisiaj zrozumieć z jakim trudnym problemem musiały się zmierzyć ofiary księży pedofili kilkadziesiąt lat temu w Irlandii. Zresztą nie tylko w Irlandii, choć jest to najlepiej znany mi przykład, ale również w USA. Dopiero po latach ofiary dewiatów w sutannach zdecydowały się o tym powiedzieć. I nie są to jednostkowe przykłady, bo odkąd mleko się wylało, zadośćuczynienie dla ofiar księży liczone jest w miliardach dolarów.
I na koniec najważniejsze. Te zbrodnie, bo tak należy określić to, co dewiaci w sutannach uczynili tym tysiącom dzieci, były skrzętnie ukrywane przed świeckim wymiarem sprawiedliwości przez najwyższych dostojników Kościoła z kolejnymi papieżami włącznie. Jan Paweł II jak i obecny Benedykt XVI musieli dobrze znać tajną instrukcję  „Crimen sollicitationis" z roku 1962, która zobowiązywała każdego sprawcę, każdą ofiarę i każdego świadka do absolutnego milczenia pod groźbą ekskomuniki.
Czy można do tego coś dodać? Owszem, prawo świeckie nakazuje, że każdy, kto posiada wiadomość o przestępstwie jest zobowiązany do ujawnienia jego sprawcy, inaczej staje się współwinny przestępstwa. W przypadki papieży, biskupów i księży ONI uważali się/uważają za półbogów, czyli ludzi stojących ponad prawem. Nie tylko świeckim, ale również - jak mniemam - BOSKIM.

Nie pisałbym na temat Krk i Jego wpływu na wszystkich obywateli, gdyby Krk swoją działalność ograniczył do miejsc kultu i nieruchomości ziemskich, jakie są w Jego posiadaniu. Nie pisałbym o Krk, gdyby nie zawłaszczał przestrzeni publicznej i terroryzował ogółu obywateli swoją żądzą władzy absolutnej. To dzieje się tu i teraz w Polsce, która od chwili podpisania konkordatu stała się wasalem Watykanu. Wiara jest osobistą sprawą każdego i nie widzę powodów, dla których wszyscy obywatele muszą wspierać finansowo Krk z budżetu państwa lub budżetów lokalnych. A niestety, w Polsce jest to na porządku dziennym. Nie można również mówić o tolerancji, gdy faworyzuje się jedno ugrupowanie religijne. I nie jest to jedynie moje zdanie w tej kwestii. Podobne mają inni Uczestnicy tego Forum.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2011-08-22 00:39
Ponieważ piszesz o kilku zupełnie różnych tematów (w większości nie mających zresztą związku z procesem w Hadze), zapytam – interesuje Cię (lub kogoś innego) moja odpowiedź? Bo będzie długa (jak zwykle), a na dodatek z tego co dotychczas już napisałam na brudno, wynika, że sporo jest w tym odgrzewanych kotletów.

Np. ja już pisałam o instrukcji Crimen Solicitationis (tu i tutaj) i o tym dlaczego wiara nie może być wyłącznie sprawą prywatną, ale też o tym, że np. ja nie miałabym nic przeciwko temu żeby Państwo finansowało tylko te działania związane z kościołem, które nie mają charakteru światopoglądowego (ale także, dlaczego to, że "nie lubię" Akademii Sztuk Pięknych niekoniecznie zwalnia mnie z płacenia na nią).

Dodam tylko, że w każdym układzie ktoś będzie faworytem (jak nie KRK, to Islam, Hinduizm, Mormonizm albo państwo świeckie) i argument o braku tolerancji będzie można odwrócić.

„Nowym” tematem jest indoktrynacja. W dużym skrócie: wszystkie dzieci żyjące w społeczeństwie (a nie w dżungli) są zawsze indoktrynowane, bo:

a) Same nie mają jeszcze zdolności krytycznego myślenia
b) Dorosłym zależy na tym, żeby dzieci robiły pewne rzeczy „bez gadania” (chodziły do szkoły, myły zęby, były uprzejme dla dorosłych, nie biły kuzyna, który zjadł im czekoladę) – zakładam, że gdyby Twoje małe dziecko potrafiło nawet bardzo logicznie uzasadnić, czemu nie chce tego robić, wcale byś mu nie pozwolił zadecydować.
c) Pewne rzeczy (np. to jakie wartości są dla ciebie w życiu najważniejsze) nie dają się do końca logicznie wytłumaczyć – to jest zawsze indoktrynacja (jak jesteś dorosły, indoktrynujesz sam siebie) – na odpowiednio długo zadawane pytanie „dlaczego” kiedyś będziesz musiał odpowiedzieć „bo tak”.

Zatem zgadzam się, że wychowując dzieci religijnie, ludzie je indoktrynują. Nie zgadzam się, że gdyby wychowywali je nie-religijnie, to by już nie była indoktrynacja – byłaby indoktrynacja w inną stronę.

Więcej/obszerniej w odpowiedzi na ten Twój post tylko na wyraźne życzenie – już i tak mam pewnie reputację nudnego gaduły i moherowego filozofa. :-)
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2011-08-22 19:20
Panowie adwokaci, przygotowując zawiadomienie do Trybunału, byli bardzo skrupulatni. Swoje wystąpienie ujęli w trzy podstawowe punkty: przymusowa przynależność do instytucji, zakazy powodujące śmierć lub chorobę oraz ukrywanie pedofilii. Pierwszy punkt jak najbardziej odnosi się do indoktrynacji, gdyż od narodzin do śmierci całkowicie uzależnia człowieka od tej instytucji. To zupełnie co innego, jak nauczenie dzieci mycia zębów, kultury osobistej, ukierunkowanie na wiedzą i pomoc w wyborze kierunku nauczanie (nie przymus, bo tata lub mama też są np. prawnikami). Natomiast indoktrynacja jest wpajaniem poglądów, idei, wierzeń, przekonań, doktryn i nie liczenie się z wewnętrzną wolnością człowieka. W skrócie nazywa się to "praniem mózgu", po którym człowiek staje się bezwolnym narzędziem w rękach manipulatora. W przypadku fanatyzmu religijnego dochodzi do zaburzeń psychicznych, które niejednokrotnie prowadzą do zbrodni. Przykładem jest Andreas Brevk, a skrajnym przykładem ataki samobójcze.
Jak to działa, że człowiek religijny dopuszcza się nie tylko zbrodni, ale również samounicestwienia? To bardzo proste. Nauczając, że dana religia jest jedyna i prawdziwa wprowadzą się u wyznawców nienawiść do ludzi inaczej myślących, wyznawców innych religii. Każdy będzie bronił własnych wartości, które mu zakodowano, nie zastanawiając się nad argumentami drugiej strony. To w konsekwencji wyzwala agresję, a dalej już wiadomo czym to może się zakończyć.

Wychowywanie dzieci w rodzinach niereligijnych wcale nie oznacza indoktrynację w drugą stronę, bowiem rodziny takie przeważnie są otwarte na wiedzę i tolerancję. O tym mogłem przekonać się osobiści, gdyż od początku lat 60-tych często przebywam za granicą. To duży szmat czasu, aby wyrobić sobie własne zdanie. Jest to wiedza empiryczna.

Iota, z tym ostatnim stwierdzeniem to mocno przesadziłaś. Jaki z Ciebie gaduła i w dodatku nudny. Raczej pełen humoru i swobody w wypowiedziach.
Co do obszerności wypowiedzi, to wybór pozostawiam Tobie. Ja uważam, że wypowiedzi na Forum nie odnoszą się do jednej osoby, ale do wszystkich, którzy zaglądają do tego wątku. Ja osobiści uważam, że jest OK.

Życzę miłej lektury i pozdrawiam.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Wpływ Kościoła Katolickiego na życie wszystkich obywateli. (Strona 11) (1289625 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 82 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill