>Nerwica eklezjogenna jest zaburzeniem psychicznym o etiologii związanej z dogmatyką i nauczaniem religijnym, przeważnie objawiającym się występowaniem stanów lękowych. Najczęściej występuje w religiach, których rytuały i zasady mocno ingerują w życie osobiste wyznawców.<
>Lubelscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który szedł ulicą niosąc na plecach duży, ponad 1,5-metrowy krzyż. Zagadnięty przez policjantów 31-latek nie potrafił odpowiedzieć, skąd wziął tak dziwny "bagaż". Okazało się, że krzyż został skradziony z jednej z lubelskich parafii. Mężczyzna tłumaczył, że ukradł krzyż, bo... chciał go powiesić w domu, by się modlić.<
>~oli [2 godziny temu]Tak sobie obserwuję kościół katolicki. Jego wiernych, kapłanów, hierarchów. Analizuję czasami jego historię i dogmaty. Obserwuję jego wyczyny te z przeszłości i te teraźniejsze. Z coraz większym zdumieniem zastanawiam się jak to możliwe, że coś tak absurdalnego i tak mocno w sumie skierowanego przeciwko człowiekowi może w tak masowym wymiarze egzystować i tak trwać przez niemal dwa tysiące lat trzymać władzę nad umysłami ciągle tak ogromnej rzeszy ludzi. Bo czymże była jest i zapewne jeszcze długo będzie ta przedziwna instytucja. Bo kościół katolicki jest instytucją. Jest instytucją i jedną z największych na świecie sekt wyspecjalizowanych w doskonałym praniu mózgów owieczkom swoim. Jest instytucją i sektą zarazem, mroczną i tajemniczą w jakiś ciemny sposób. Czym jest tak naprawdę ten potężny twór trzymający władzę nad umysłami ogromnych mas ludzkich? Przecież zawsze był jest i chyba będzie wrogiem zapiekłym wszelkiego postępu, rozwoju nauki, oświecenia i wolnej myśli. To kościół katolicki z kobiety czynił przez wieki całe istotę gorszą, niższą i nieczystą. To on ledwo narodzone i niczego nieświadome dzieci przywłaszcza sobie rytuałem zwanym chrztem. To kościół wreszcie jeszcze do nie tak dawna prowadził krwawe krucjaty nawracając niewiernych krwawo ogniem i mieczem na łono jedynie słusznej wiary. To kościół katolicki wsławił się takimi wynalazkami jak święta inkwizycja, palenie na stosach wolnomyślicieli, ludzi nauki, sztuki, oświecenia i postępu. To kościół katolicki zapisał się niezwykłą wręcz chciwością i pazernością gromadząc majątki i dobra nieprzebrane nie ustając w tej działalności nigdy. Tak sobie myślę czasami ja ateista zatwardziały, że bóg to musi być jednak istotą niezwykle dobrą, mądrą i tolerancyjną albo go po prostu nie ma. Inaczej sobie nie potrafię wytłumaczyć jego milczącej zgody na wyczyny kościoła, który imieniem tego boga się przecież pieczętuje. Chyba, że ten bóg rzeczywiście jest taki, jakim go kościół katolicki przedstawia. Kościół katolicki to instytucja wciąż zaborczo aktywna. Nigdy nie spoczywa na laurach. Kościół katolicki w Polsce przepuszcza totalną ofensywę. Czuję się osaczony religią, Co druga ulica to ulica JPII. Prawie każda szkoła to szkoła JPII. Szpitale JPII lub prymasa tysiąclecia. Jak grzyby po deszczu rosną świątynie projektowane przez pijanych cukierników. Naród wali niewyobrażalne pieniądze na budowanie, co raz to wymyślniejszych i absurdalnych budowli sakralnych.. Nie płacą podatków. Nie muszą się rozliczać ze swoich dochodów, przychodów i wydatków. Kościół decyduje o kształcie i formie oświaty i szkolnictwa. To kościół decyduje o życiu i zdrowiu kobiety ciężarnej. To proboszcz kształtuje kręgosłup moralny lokalnych społeczności. Zastępy dewotek i bigotów w moherowych beretach stanowią o wartościach moralnych społeczeństwa To, co wczoraj było po prostu śmieszne dzisiaj staje się normą społeczną. Żyję w państwie wyznaniowym. Moher w triumfalnym marszu zajmuje coraz to nowe pozycje. Czuję się osaczony dominującą w tym kraju religią. Jestem wystraszony szturmem kościoła katolickiego, który wciska mi się powoli wszędzie. A przecież wydawało mi się, że państwo polskie miało być państwem świeckim z wyraźnym rozdziałem kościoła od państwa. Widać tylko mi się tak wydawało. Zastanawiam się, kiedy na ulicach pojawią się kościelne komanda. Taka religijna policja. Brrrrrr.....................skóra mi cierpnie. Pozdrawiam wszystkich ludzi wolnych od uzależnień religijnych.<
>diabli
>Oszuści z Ankony, w środkowych Włoszech, sprzedawali za 200 euro buteleczki z wodą, rzekomo cudowną, bo mającą pochodzić z Lourdes, Fatimy i Medjugorje. Na czele 39-osobowej grupy przestępczej stała 71-letnia doktor biologii, która zapisywała chorym na receptach picie kilku kropel wody rano i wieczorem.<
>Media podały, że ofiarami rozbitej przez karabinierów szajki padło 500 osób, wśród nich chorzy na raka. Na czele 39-osobowej grupy przestępczej stała 71-letnia doktor biologii. Kobieta uruchomiła cały proceder żerując - jak się podkreśla - na ludzkiej naiwności, ale i rozpaczy ludzi śmiertelnie chorych, wierzących w uzdrowieńcze działanie wody ze słynnych sanktuariów w Europie i kilku we Włoszech. Niektóre osoby ona i jej wspólnicy przekonali do odstawienia leków onkologicznych i rezygnacji z terapii, by całkowicie zdać się na "cudowną wodę". Na "receptach" w swym gabinecie w Ankonie doktor zapisywała chorym: "7 kropli wody z Fatimy rano", "7 kropli wody z Medjugorje wieczorem". Niewielki flakonik kosztował 200 euro.<
>Człowiek tak jest skonstruowany, że szuka ratunku wszędzie gdzie tylko można, aby m.i. zdrowie odzyskać. Polacy wyjeżdżają do egzotycznych krajów , bo usłyszeli , że tam zdrowie odzyskają.<
>Benedykt XVI powiedział wiernym w niedzielę, że choroby są "znakiem działania Zła na świecie i w człowieku". "Wyzdrowienia pokazują zaś, że Królestwo Boże jest blisko"- podkreślił papież nawiązując do obchodzonego 11 lutego Światowego Dnia Chorego.<
>"Jak powinniśmy zareagować na ten atak Zła ? Oczywiście przy pomocy odpowiedniej kuracji - medycyna uczyniła w minionych dziesięcioleciach gigantyczne kroki naprzód - ale Słowo Boże naucza nas, że decydującą i najważniejszą postawą jest stawianie czoła chorobie przy pomocy wiary"- wskazał papież.<
>"Nawet w obliczu śmierci wiara może uczynić to, co po ludzku jest niemożliwe"- stwierdził. Przypomniał też: "Wszyscy znamy osoby, które zniosły straszliwe cierpienia, ponieważ Bóg dawał im głęboki spokój",<
>ale Słowo Boże naucza nas, że decydującą i najważniejszą postawą jest stawianie czoła chorobie przy pomocy wiary"- <
>A więc medycyna swoją drogą, ale najważniejsza jest wiara.<
>W maju 2001 roku kardynał Ratzinger, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, wysłał list do wszystkich biskupów katolickich[51]. Stwierdził w nim, że wszystkie wewnętrzne dochodzenia kościelne dotyczące molestowania dzieci podlegają tajemnicy pontyfikalnej i nie powinny być przekazywane wymiarowi sprawiedliwości. Naruszenie tej zasady miało prowadzić do ekskomuniki.<
> Chyba nikt z osób wierzących nie zaprzeczy, że papież jest dla nich najwyższym ziemskim autorytetem.
> Jednocześnie każdy kolejny papież jest spadkobiercą poprzedników, co oznacza, że utożsamia się z ich dorobkiem, jaki by on nie był.
>Jeśli będzie trzeba i można pogonię może nawet swojego "przedstawiciela" do złożenia takiej skargi.
>Problem lidian i Iota to ten, że nie wiary bronią i gdyby za wiarę przyszło zginąć stchórzyłyby.
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill