www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Wpływ Kościoła Katolickiego na życie wszystkich obywateli. (Strona 14) (1289430 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 82 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor eliska Dodany 2012-01-23 18:12
w jakim narzeczu piszesz człowieku bo nie idzie cię zrozumieć?
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-01-23 18:40
Lucy, a tobie już nie padło? Napisz po Polsku coś więcej osobie. :-)
W USA KK nie szanują, a wręcz przeciwnie.
Nadrzędny Autor Lucky Dodany 2012-01-24 09:58
nie padlo ja nieklepi caly dzienpac irki , u nas cyta Pismo Swiete nagrodzoon Janek.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2012-01-23 19:57
Jak dobrze przetłumaczyłem z Twojego na moje, to mówisz, że komuś na tle religijnym na głowę padło. Masz rację. Takie rzeczy się zdarzają, ale to dotyczy osób religijnych, które klepią zdrowaśki od rana do wieczora.
Ja natomiast piszę o ciemnych stronach kleru i wpływie Krk na życie wszystkich obywateli.

>Nerwica eklezjogenna jest zaburzeniem psychicznym o etiologii związanej z dogmatyką i nauczaniem religijnym, przeważnie objawiającym się występowaniem stanów lękowych. Najczęściej występuje w religiach, których rytuały i zasady mocno ingerują w życie osobiste wyznawców.<


Źródło.
Nadrzędny Autor Lucky Dodany 2012-01-24 09:53
widze jestem, alepis zesz to czytaj Ew.swMarek   rozumiszesz i u jogolof tesz bylim ale nieja inne byli iwdzili te objawienij.ozumie Marek milowac sercem ni wszytkie ofiary i calopalenia bobre czyt ja? Jezus mu tak powie Niedaleko jestes od krolewstwa Bozego .rozumies?bo to najwieksze pszykazanie.konce.
Nadrzędny - Autor Lucky Dodany 2012-01-25 08:38
ci prorocy to buli chore na te nerwice ,napis.ljanek siempyta.
Nadrzędny Autor Lucky Dodany 2012-01-25 12:50
inicego nie napisal bo ty twoje serce pustawe , ty tolko literalne umisz pisac o bogu,ty krytujesz ludzia za mocno ,to mysli janek to je paranoja gzie wszytkoje u ciebia bladzie.konce.
Nadrzędny - Autor Lucky Dodany 2012-01-26 08:41
NACHBAR zly czlowiek a Indiana dobra kobieta wiery BOGU i modliscia do BOGA.
Nadrzędny - Autor Lucky Dodany 2012-01-29 12:35
tywiernum BoGA , czemu nie piszu , ty ateist.konce
Nadrzędny - Autor Lucky Dodany 2012-02-01 13:03
Nachbar, pieklo jet pelne czy pusta. zaklucznyje od wew ili od zewnutrza?
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2012-02-01 15:25
Przychodzi facet do księdza i mówi:
- ochrzci ksiądz kota?
-Ale co Pan, kota w kościele, w żadnym wypadku!
-Dam 100000$
- ile?
-100000$
ksiądz ochrzcił kota, ale dowiedział się o tym biskup,
zawezwał księdza na dywanik.
-Jak ksiądz mógł ochrzcić kota w kościele ?
-Ale on dał 100000$
-Ile
-100000$
-To szykujcie kota do bierzmowania.

W kościele można uzyskać wszystkie dyspensy i odpusty,
jest to tylko kwestia kasy.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2012-02-02 11:45
księża to najbogatsza grupa połeczeństwa
Nadrzędny Autor Nachbar Dodany 2012-02-02 20:54
Szedł ulicą z 1,5-metrowym krzyżem na plecach

>Lubelscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który szedł ulicą niosąc na plecach duży, ponad 1,5-metrowy krzyż. Zagadnięty przez policjantów 31-latek nie potrafił odpowiedzieć, skąd wziął tak dziwny "bagaż". Okazało się, że krzyż został skradziony z jednej z lubelskich parafii. Mężczyzna tłumaczył, że ukradł krzyż, bo... chciał go powiesić w domu, by się modlić.<


Poniżej cytuję komentarz pewnego internauty, jaki zamieścił pod tą informacją. Bardzo trafna charakterystyka Kościoła katolickiego.

>~oli [2 godziny temu]Tak sobie obserwuję kościół katolicki. Jego wiernych, kapłanów, hierarchów. Analizuję czasami jego historię i dogmaty. Obserwuję jego wyczyny te z przeszłości i te teraźniejsze. Z coraz większym zdumieniem zastanawiam się jak to możliwe, że coś tak absurdalnego i tak mocno w sumie skierowanego przeciwko człowiekowi może w tak masowym wymiarze egzystować i tak trwać przez niemal dwa tysiące lat trzymać władzę nad umysłami ciągle tak ogromnej rzeszy ludzi. Bo czymże była jest i zapewne jeszcze długo będzie ta przedziwna instytucja. Bo kościół katolicki jest instytucją. Jest instytucją i jedną z największych na świecie sekt wyspecjalizowanych w doskonałym praniu mózgów owieczkom swoim. Jest instytucją i sektą zarazem, mroczną i tajemniczą w jakiś ciemny sposób. Czym jest tak naprawdę ten potężny twór trzymający władzę nad umysłami ogromnych mas ludzkich? Przecież zawsze był jest i chyba będzie wrogiem zapiekłym wszelkiego postępu, rozwoju nauki, oświecenia i wolnej myśli. To kościół katolicki z kobiety czynił przez wieki całe istotę gorszą, niższą i nieczystą. To on ledwo narodzone i niczego nieświadome dzieci przywłaszcza sobie rytuałem zwanym chrztem. To kościół wreszcie jeszcze do nie tak dawna prowadził krwawe krucjaty nawracając niewiernych krwawo ogniem i mieczem na łono jedynie słusznej wiary. To kościół katolicki wsławił się takimi wynalazkami jak święta inkwizycja, palenie na stosach wolnomyślicieli, ludzi nauki, sztuki, oświecenia i postępu. To kościół katolicki zapisał się niezwykłą wręcz chciwością i pazernością gromadząc majątki i dobra nieprzebrane nie ustając w tej działalności nigdy. Tak sobie myślę czasami ja ateista zatwardziały, że bóg to musi być jednak istotą niezwykle dobrą, mądrą i tolerancyjną albo go po prostu nie ma. Inaczej sobie nie potrafię wytłumaczyć jego milczącej zgody na wyczyny kościoła, który imieniem tego boga się przecież pieczętuje. Chyba, że ten bóg rzeczywiście jest taki, jakim go kościół katolicki przedstawia. Kościół katolicki to instytucja wciąż zaborczo aktywna. Nigdy nie spoczywa na laurach. Kościół katolicki w Polsce przepuszcza totalną ofensywę. Czuję się osaczony religią, Co druga ulica to ulica JPII. Prawie każda szkoła to szkoła JPII. Szpitale JPII lub prymasa tysiąclecia. Jak grzyby po deszczu rosną świątynie projektowane przez pijanych cukierników. Naród wali niewyobrażalne pieniądze na budowanie, co raz to wymyślniejszych i absurdalnych budowli sakralnych.. Nie płacą podatków. Nie muszą się rozliczać ze swoich dochodów, przychodów i wydatków. Kościół decyduje o kształcie i formie oświaty i szkolnictwa. To kościół decyduje o życiu i zdrowiu kobiety ciężarnej. To proboszcz kształtuje kręgosłup moralny lokalnych społeczności. Zastępy dewotek i bigotów w moherowych beretach stanowią o wartościach moralnych społeczeństwa To, co wczoraj było po prostu śmieszne dzisiaj staje się normą społeczną. Żyję w państwie wyznaniowym. Moher w triumfalnym marszu zajmuje coraz to nowe pozycje. Czuję się osaczony dominującą w tym kraju religią. Jestem wystraszony szturmem kościoła katolickiego, który wciska mi się powoli wszędzie. A przecież wydawało mi się, że państwo polskie miało być państwem świeckim z wyraźnym rozdziałem kościoła od państwa. Widać tylko mi się tak wydawało. Zastanawiam się, kiedy na ulicach pojawią się kościelne komanda. Taka religijna policja. Brrrrrr.....................skóra mi cierpnie. Pozdrawiam wszystkich ludzi wolnych od uzależnień religijnych.<

Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-02-02 21:01
Ha, ha, ha!!! Dobre i prawdziwe, bo za mniej ochrzcili by i pchłę!
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2012-02-02 23:52
tasiemców nie czytam
Nadrzędny - Autor Lucky Dodany 2012-02-03 08:35
Nachbar- cy diabli majomrogi i cy majo dlugi nosy ?ogony zpszodac y tylu?piszy.konce.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-03 08:55
Lucky Ty jesteś najlepszym "poprawiaczem" humoru na forum. Pozdrawiam. :-))))))))
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-02-03 18:26
A tak niedawno coś innego pisałaś! Jak to z tobą jest?
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-02-03 18:29
Lucy,

>diabli


mają amputowane rogi i kopyta! Robią za ludzi pełnych "empatii" hi, hi :-)
NFZ sfinansował "diabłom" protezy :-)
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2012-02-03 19:42
Ale to, co poniżej przytaczam, już nie jest takie śmieszne. Oto przykład, jak groźna jest wiara dla osób, które nauczone wierzyć w cuda, zatraciły instynkt samozachowawczy. Instynkt, bo wcześniej wyłączono im rozum. Zrobił to Krk, bo każdego od dziecka naucza o cudach i o miejscach cudownych uzdrowień. Pani doktor biologii wykorzystała te bajki w podobny sposób, tyle tylko, że w tych sanktuariach Krk też na tym zarabia, ale nie ponosi żadnej kary za zwodzenie chorych.

>Oszuści z Ankony, w środkowych Włoszech, sprzedawali za 200 euro buteleczki z wodą, rzekomo cudowną, bo mającą pochodzić z Lourdes, Fatimy i Medjugorje. Na czele 39-osobowej grupy przestępczej stała 71-letnia doktor biologii, która zapisywała chorym na receptach picie kilku kropel wody rano i wieczorem.<
>Media podały, że ofiarami rozbitej przez karabinierów szajki padło 500 osób, wśród nich chorzy na raka. Na czele 39-osobowej grupy przestępczej stała 71-letnia doktor biologii. Kobieta uruchomiła cały proceder żerując - jak się podkreśla - na ludzkiej naiwności, ale i rozpaczy ludzi śmiertelnie chorych, wierzących w uzdrowieńcze działanie wody ze słynnych sanktuariów w Europie i kilku we Włoszech. Niektóre osoby ona i jej wspólnicy przekonali do odstawienia leków onkologicznych i rezygnacji z terapii, by całkowicie zdać się na "cudowną wodę". Na "receptach" w swym gabinecie w Ankonie doktor zapisywała chorym: "7 kropli wody z Fatimy rano", "7 kropli wody z Medjugorje wieczorem". Niewielki flakonik kosztował 200 euro.<


Źródło.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-03 19:49
To, że ktoś nie korzysta z własnego rozumu nie jest winą Kościoła Katolickiego.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2012-02-04 11:23
Lidian, ależ to oczywiste, że w tym przypadku wina Krk jest bezsporna. Krk, jako autorytet, wmawia wiernym, że w miejscach objawień (to też sprawa dyskusyjna) mają miejsce cudowne uzdrowienia. Wiara w cuda pozbawia wiernych świadomego rozumienia rzeczywistości, ale dzięki takiej "reklamie" do sanktuariów ciągną tłumy wiernych. W tym konkretnym przypadku wierni nie musieli się fatygować osobiście, bo o "cudowną wodę" postarała się przedsiębiorcza pani biolog tyle, że za drobne 200 € od osoby. To i tak taniej, jak koszty męczącej podróży do miejsc świętych. Nie należy się zatem dziwić, że z takiej okazji skorzystały osoby wierzące w cuda tym bardziej, skoro do podjęcia decyzji o kupnie przekonywały ich dwa autorytety: Kościół katolicki i pani doktor biologii. Było nie było osoba wykształcona, a więc jak najbardziej wiarogodna.
Tak, tak, droga Lidian, gdyby nie wiara, zaszczepiona od niemowlęcia, w dogmaty, jakie głosi Kościół katolicki, te osoby nie uległyby namowom pani biolog. Nauka w XXI wieku zrobiła wieki postęp w leczeniu schorzeń onkologicznych, więc wiara, że "cudowna woda" uleczy jest właściwa tylko ludziom wierzącym. Przyjmując wszystko na wiarę umysły ludzkie zatraciły umiejętność samodzielnego myślenia, a co za tym idzie, utraciły zdolność wyciągania wniosków z toczących się wokół zdarzeń. Finał znamy.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-04 12:45
Nachbar od zarania rodzice zaszczepiają swoim dzieciom wartości jakie mają dla nich znaczenie. Jakie? Miłość do ojczyzny , diety, naukę lub lenistwo, sztukę z prawdziwego zdarzenia lub muzykę "chodnikową", folklor i wiele wiele innych oraz oczywiście religię w jakiej byli wychowani. Według Twojego toku myślenia wszyscy jesteśmy w jakiś sposób zniewolenie więc nie zwalaj wszystkiego na KK.

To, że przedsiębiorcza pani biolog zarobiła kosztem naiwnych, to nie jest  winą religii. Ludzie  chodzą też do "uzdrawiaczy" wszelkiej maści. Czy to również wina kościoła, nie bo chodzą tam również niewierzący. Człowiek tak jest skonstruowany, że szuka ratunku wszędzie gdzie tylko można, aby m.i. zdrowie odzyskać. Polacy wyjeżdżają do egzotycznych krajów , bo usłyszeli , że tam zdrowie odzyskają.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2012-02-04 17:40
Lidian, oczywiście masz rację pisząc:

>Człowiek tak jest skonstruowany, że szuka ratunku wszędzie gdzie tylko można, aby m.i. zdrowie odzyskać. Polacy wyjeżdżają do egzotycznych krajów , bo usłyszeli , że tam zdrowie odzyskają.<


Są trzy klucze, które otwierają dostęp do ludzkiej podświadomości i czynią człowieka podatnym na manipulowanie to: wiara, nadzieja i miłość. W tym konkretnym przypadku w stosunku do oszukanych osób użyto aż dwóch kluczy: wiary i nadziei z tym, że ten pierwszy ułatwiał działanie drugiego. Tylko osoby wierzące w cuda mogły uwierzyć, że "cudowna woda" je uleczy.
Człowiek realnie myślący nigdy by się nie dał nabrać na taki numer.
Masz również rację, że "Człowiek tak jest skonstruowany, że szuka ratunku wszędzie gdzie tylko można", bo nadzieja otwiera umysły nie tylko osób wierzących. Przykładem jest nieuczciwy prawnik lub lekarz, choć z góry wiadomo, że sytuacja jest beznadziejna, rozbudza nadzieje, aby wziąć "w łapę". Co do Polaków szukających pomocy w egzotycznych krajach, to mnie nie dziwi. Większość to osoby wierzące, a naród religijny łatwiej zmanipulować. Kiedyś był sławny uzdrowiciel Cliv Harris. Leczył hurtowo ludzi. Jak było na prawdę poczytaj tutaj.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-04 17:52
Nie wierzę "uzdrowicielom" . Wierzę w Boga, który jak będzie taka jego wola uzdrowi. A to, że jestem wierzącą nie pozbawia mnie realnego myślenia. :-)
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-02-05 17:54
Jeszcze cię nie "uzdrowił"?
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2012-02-28 12:08
ładnie to napisałeś popieram całkowicie
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2012-02-28 12:16
ładnie to napisałeś popieram całkowicie wiara nadzieja i miłość i to nie tylko w  religii chrześcijańskiej tak jest ale we wszystkich z ta różnica iż np; buddyjscy mnisi codziennie wyciągają ręce po jałmużnę oficjalnie po ryz itd;u nas w Europie jest zezwolenie na tego rodzaju proceder tylko w innej formie nie żebractwo tylko ofiara fakt iż co nie które zakony prowadzą jakieś przytułki oraz hospicja lecz niech państwo zorganizuje lub stworzy takie warunki jak np; Szwecja czy Dania ażeby był jak najmniej ludzi potrzebujących pomocy społecznej i będzie wszystko w porządku czyż jesteśmy gorsi od szwedów lub innych a może jest to odwrotnie i jesteśmy lepsi
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-02-05 17:52
To może niech "ci rodzice" przestaną tym dzieciom "wpajać'. Zajmą się swoim życiem, a cieciom pozwolą dokonywać WŁASNYCH WYBORÓW! Pomogą się usamodzielnić i przestaną wtrącać. To jednak dla wielu za trudne, a dzieci wygodne dają swoje dzieci na wychowanie tym rodzicom, bo im szkoda na przedszkole czy nianię!
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2012-02-04 13:26
Napisz coś O Madzi i jej mamie np; jak katolik pójdzie do spowiedzi i co powie księdzu jeśli opisał swoje postępki na jakimś forum i co mu powie ksiądz i dlaczego jeszcze nic nie mówią w kościołach o tym aby ludzie nie byli tacy pyszni gdyż każdy z nas ma coś na sumieniu jeśli nie duże to małe grzechy TYLKO prośba niech to nie będzie w formie żartów
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-04 14:30
Nie ma ludzi bezgrzesznych.
Nadrzędny - Autor Lucky Dodany 2012-02-04 17:32
czlowiekniemoze niegrzeszy a aniol ni grzeszy.Jezus ne grzeszyl.konce.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-04 17:34
Prawda.
Nadrzędny Autor Lucky Dodany 2012-02-04 17:45
Komsomolol Prawda tysz.
Nadrzędny - Autor Joaśka Dodany 2012-02-04 19:35
lucky, Przede wszystkim nie mogłam połapać na początku o czym piszesz. Ale jak zauważyłam jak byś poprawniej pisał to też nic wartościowego nie pisałbyś. A nahbar pisze na temat kleru całkiem sensownie.
kler obrasta w pióra za bardzo w Polsce.  Spróbujcie nie przyjąć księdza po kolędzie to dopiero będziesz zły człowiek. To tylko zadufany w sobie facio z bardzo wysoko uniesioną głową. Sędziwi ludzie całują 30 latka w rękę tylko za to, że ma taki a nie inny habit(ciuch) Bóg jest w sercach jak go do nich wpuszczamy czynami, nie potrzebuje kleru za odźwiernych do naszych serc.
Nadrzędny - Autor Lucky Dodany 2012-02-05 13:59
Tu Janek, pisze,  bo Lucky nie potrafi odpowiedzieć  na  twój pusty post  i twojego przedmówcy przepisującego nie swoje teksty a podpisujący się nickiem Nachbar. Jesteś płytką tak samo jak ten twój Nachbar tutaj zwany ziejący obłąkańczą nienawiścią do księży katolickich,promujący krzykliwy antyklerykalizm notabene na pewno katolik o religijno -wiejskich korzeniach , obecnie miejski. Nie zauważyłaś,że nie obchodzą  jego ,np;  muzułmanie,ewangelicy,bracia starsi w wierze, bracia odłączeni? Czyżby nic nie wiedział o innych religiach i tych niechrześcijańskich. Prawdziwego ateistę, tzn z krwi i kości ale nie pseudo,zawsze będą mieżwić  popisowe ataki nie tylko na Kościół ale i na religię.Prawdziwi ateiści nie odmawiają miejsca wierze we współczesnym świecie, a może nade wszystko ,doceniają epokowy wpływ wiary chrześcijańskiej na rozwój naszej kultury w ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat. Co do pedofilii, więcej siedziało pedofilów cywilnych niż tych "księdzoskich".Kolęda to twoja sprawa osobista nikt ciebie do tego nie zmusza, to  tak jak przyjmujesz w gościnę tego a innego nie zapraszasz .Byli apostołowie, są pastorzy,księża,biskupi mormońscy,stadko musi mieć prowadzącego  bo w pojedynkę to nawet kawę smutno pic nie mówiąc już o tańcu. Może ten Nachbar to nie spełnienie swoich pragnień,tych najskrytszych w sferze seksu, skoro tak często przypomina o nich w swoich postach.Może jest agnostykiem, ,bo to byłoby już podejrzane, bo medal  ma tylko dwie strony.Co do czynów to poczytaj sobie Ewangelię Św.Marka i proś Ducha  Świętego o otwarcie swojego serca i umysłu na zrozumienie Słowa Boże. Poczytaj przypowieść "o belce". Znasz historię miasta Salt Lake City w  stanie Utah  w USA , bogactwo jego mieszkańców nie pomnożyli "zadufani w sobie facio z bardzo uniesiona głową" jak to sama piszesz w swoim poście.Pokory trochę,skromności i osobistej kultury jeśli ją posiadasz ,to przynajmniej dobrych manier i  nie zazdrość ,pamiętaj ,że kult porażki uszlachetnia. Dyskusja o symbolach wśród Polaków najlepiej zawsze wychodzi. Dostojewski napisał ,że piękno zbawi świat bo jeśli tego piękna zabraknie .....Pogody ducha życzę!
Nadrzędny Autor Joaśka Dodany 2012-02-05 17:32
A znasz przepowiednię życia. Ja wierzę w boga a nie w "aniołów" których wyznajesz. Znam przypowieść z miasta biedy a ty?. Znasz mnie by twierdzić,że nie mam kultury, i manier?.Czego mam zazdrościć, klapek na oczach?. Pokora wobec księży?. Mam wobec Pana boga jedynego.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2012-02-05 14:15
Chyba nikt z osób wierzących nie zaprzeczy, że papież jest dla nich najwyższym ziemskim autorytetem. Jednocześnie każdy kolejny papież jest spadkobiercą poprzedników, co oznacza, że utożsamia się z ich dorobkiem, jaki by on nie był. 11 lutego będziemy obchodzić Światowy Dzień Chorego i z tej okazji papież Benedykt XVI wygłosił dla wiernych pogadankę. Między innymi stwierdził:

>Benedykt XVI powiedział wiernym w niedzielę, że choroby są "znakiem działania Zła na świecie i w człowieku". "Wyzdrowienia pokazują zaś, że Królestwo Boże jest blisko"- podkreślił papież nawiązując do obchodzonego 11 lutego Światowego Dnia Chorego.<


Jak na autorytet przystało, papież wskazał wiernym, co mają robić w przypadku choroby:

>"Jak powinniśmy zareagować na ten atak Zła ? Oczywiście przy pomocy odpowiedniej kuracji - medycyna uczyniła w minionych dziesięcioleciach gigantyczne kroki naprzód - ale Słowo Boże naucza nas, że decydującą i najważniejszą postawą jest stawianie czoła chorobie przy pomocy wiary"- wskazał papież.<


A więc medycyna swoją drogą, ale najważniejsza jest wiara. I tu nawiążę do swojego wcześniejszego postu o oszustce handlującej "cudowną wodą". Zrobiła dokładnie to, o czym teraz mówi papież. Dała ludziom nadzieję na wyzdrowienie taką samą, jaką daje Kościół katolicki w licznych sanktuariach. Różnica jedynie polegała na tym, że na tych 500 osobach nie zarobił Krk, choć skutek "leczenia" był taki sam. Ale czytajmy dalej, co mówił papież:

>"Nawet w obliczu śmierci wiara może uczynić to, co po ludzku jest niemożliwe"- stwierdził. Przypomniał też: "Wszyscy znamy osoby, które zniosły straszliwe cierpienia, ponieważ Bóg dawał im głęboki spokój",<


Tak, tu papież ma rację. "Wszyscy znamy osoby, które zniosły straszliwe cierpienia, ponieważ Bóg dawał im głęboki spokój".Jak cofniemy się do czasów świętej inkwizycji, to faktycznie osoby palone na stosach z wyroków Świętego Oficjum umierały godnie i w spokoju. Nim trafiły na stos przechodziły niewyobrażalne katusze, więc stos był ich wybawieniem. Ale również niejednokrotnie potrafiły wykrzyczeć prosto w twarz swoim oprawcom, co myślą o Kościele katolickim. Czy mówiąc wyżej cytowane słowa papież Benedykt XVI właśnie to miał na myśli?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-05 15:00
Nachbar tyle jadu w Twojej wypowiedzi. To odbiera Ci niestety obiektywność. Oczywiście z niektórymi sprawami zgadzam się z Tobą, bo nie jestem zaślepiona i potrafę dostrzec zło. Dziś Twoje cytaty wyrwane z kontekstu zmieniają swoje znaczenie. Nie będę się do wszystkich spraw odnosiła tylko do jednej

>ale Słowo Boże naucza nas, że decydującą i najważniejszą postawą jest stawianie czoła chorobie przy pomocy wiary"- <


A co Ty w tym widzisz złego? Przecież nie powiedział nie leczcie się. Skoro nie wierzysz , to dlaczego uważasz, że wiara nie pomaga w dojściu do zdrowia? Przecież nie możesz tego wiedzieć będąc niewierzącym.  Lekarze nawet o tym mówią, że łatwiej leczy się ludzi z pozytywnym nastawieniem. A ciężko chory człowiek leczony lekami i wierzący, że Bóg sprawi iż leki mu pomogą jest właśnie pozytywnie nastawiony. 
Trudno się z Tobą rozmawia, bo nie przyjmujesz innego zdania niż Twoje. Ustawiłeś się na jednej pozycji, okopałeś i tylko odpierasz atak. Jak żołnierz. Na śmierć i życie.

>A więc medycyna swoją drogą, ale najważniejsza jest wiara.<


A co ma być najważniejsze dla Papieża?  Przecież tu na tym forum w tym wątku walczysz z "księżmi", dla których wiara nie jest najważniejsza. Zamotałeś się już w swojej nieprzychylności do Kościoła.

Mimo różnicy zdań w tym wątku , w innym również chętnie z Tobą porozmawiam. Pozdrawiam . :-)))))
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-05 17:04
Załączam link do pełnego tekstu , z którego urywki cytowałeś. Niech każdy sam wyrobi sobie własne zdanie. Oczywiście ten, kto będzie miał ochotę na czytanie.

http://info.wiara.pl/doc/1072355.Wiara-bezpieczna-kotwica/2
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-02-05 17:57
Niestety na czytanie tego co ty załączasz lidian nie mam i nigdy mieć nie będę, bo z tego co piszesz jesteś TYPOWY MOHEROWY BERET.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-02-05 18:06
Rea, Nachbarowi odpowiadam choć się z nim nie zgadzam, bo on potrafi logicznie wyrazić swoje zdanie.
A ty niestety tylko plujesz. To jest moja odpowiedź na wszystkie dzisiejsze teksty pod moim adresem w tym wątku.
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-02-05 18:14
A kto ci odpowiadał????? Czytam chyba słabo! No proszę nagle stał się dla ciebie "logiczny"? Chociaż tyle!
W tym cały ambaras, że ty nie masz nic na potwierdzenie "swojego zdania". Zachowanie za to takie jak pisałam.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2012-02-05 20:15
Lidian, w poprzednim poście przypadkowo pominąłem źródło, z którego cytaty zamieściłem, za co przepraszam, więc podaję teraz.
Benedykt XVI: choroby znakiem działania Zła.
Zarzut, że wyrwałem z kontekstu może jest i słuszny, ale na wstępie uprzedziłem, że papież jest spadkobiercą, więc do historii Krk odnoszę dzisiejsze wypowiedzi papieża. Ponadto, jak przedstawia się to wiernym, wybór papieża dokonuje się za sprawą Ducha Świętego, więc ten fakt ma tu kardynalne znaczenie dla Kościoła. Dla osoby znającej genezę i historię Kościoła katolickiego nie jest tajemnicą, że w historii świata nie ma drugiej takiej instytucji, czy nazwijmy to ideologii, która by wyrządziła tyle Zła. Nawet najnowsza historia Krk, której jesteśmy świadkami, też nie jest wolna od ofiar i to w sensie dosłownym. Ba, nawet Joseph Ratzinger - obecny papież Benedykt XVI - ma też w tym udział. Mam na myśli liczne skandale seksualne księży z wykorzystaniem dzieci. Czy te dzieci nie są ofiarami, a ukrywanie zboczeńców zbrodnią? Biorąc pod uwagę rozmiar tego zjawiska, uważam, że tak.

>W maju 2001 roku kardynał Ratzinger, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, wysłał list do wszystkich biskupów katolickich[51]. Stwierdził w nim, że wszystkie wewnętrzne dochodzenia kościelne dotyczące molestowania dzieci podlegają tajemnicy pontyfikalnej i nie powinny być przekazywane wymiarowi sprawiedliwości. Naruszenie tej zasady miało prowadzić do ekskomuniki.<


Źródło.
Mierzi mnie , jak ktoś z takim "bagażem dokonań" wypowiada słowa o  cierpieniu, odczłowieczeniu, szczerej bliskości, o miłości i wrażliwej trosce bliskich. Te słowa w ustach obłudnika tracą swój sens, bo są dowodem hipokryzji.
Droga Lidian, w jednym z Twoich postów zawarłaś - jak dobrze pamiętam- piękną myśl, że "dobro powraca podwójnie". Zapamiętałem tę sentencję, bo dzisiaj, ludzie w pogoni za dobrem doczesnym zatracają umiar i zapominają, że istnieją o wiele większe wartości. Szczególnie tę pogoń za bogactwem widać w Krk. Jednocześnie powiększają się obszary biedy i ludziom żyje się coraz trudniej. Jest jeszcze jedno zjawisko, które powinno otworzyć ludziom oczy. To likwidowanie szkół,przedszkoli i szpitali oraz całkowity zanik budownictwa komunalnego. I choć od lat narzekamy na zmniejszony przyrost naturalny i emigrację zarobkową, to nadal dobrze się ma budownictwo sakralne. Dla kogo więc buduje się kościoły? A właściwie poprawnie powinienem zapytać  - dlaczego. Dlaczego Krk gromadzi majątek i nie dzieli się tym z wiernymi? Na to pytanie odpowiedź znajdziemy w Biblii.

Lidian, kiedyś w pewnym szpitalu przeczytałem instrukcję dla chorych. Było w niej napisane, że do lekarza należy zaordynowanie leków, a reszta zależy od chorego. Zaznaczono w tej instrukcji, że chory, który nie będzie miał wiary w wyzdrowienie, to nawet najlepsze lekarstwa mu nie pomogą. I to jest prawda, bo psychiczne nastawienie, to połowa sukcesu, a niekiedy cały sukces. Ta zasada odnosi się nie tylko do osób wierzących, choć nie przeczę, że wiara ma tu duży wpływ.

Co do mojej nieprzychylności do Krk, to nie tylko ja reprezentuję takie stanowisko. Wystarczy wziąć do ręki Biblię i uważnie przeczytać. Są dwa pytanie, na które katolicy nie potrafią odpowiedzieć twierdząco. Albo na jedno skłamią, albo nie rozumieją o co chodzi. W końcu Zło, o którym wspominał papież, nie bierze się z przeciągów.
1. Czy wierzysz w Boga?
2. Czy wierzysz Bogu?
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2012-02-05 21:03
Nachbar mamy zupełnie inne podejście do spraw KK. Ty jako niewierzący i ostry przeciwnik drążysz i poszukujesz tego co jest nie ok i tego co może zaszkodzić KK. JAk już w niejednym poście na te tematy powiedziałam, widzę i wiem co mi się nie podoba (uważam, że każdy powinien odpowiadać za swoje czyny obojętnie czy jest duchownym czy świeckim), jednak opieram się na wierze w Boga. Jemu ufam i wiem, że wszystko co na tym świecie się dzieje ma swój powód, coś ma nam uświadomić, czegoś nauczyć. Słucham nauk skromnych braciszków z mojej parafii i jestem szczęśliwa, że to właśnie oni są moimi nauczycielami w wierze. Tu nie ma przekrętów i bogactwa. Są za to piękne spotkania, pomoc ubogim, wigilie dla bezdomnych, spotkania z chorymi i niepełnosprawnymi i nikt nie wyłudza pieniędzy. Wręcz przeciwnie usłyszałam kiedyś z ambony: jeśli ktoś da datek, a później wypomina , że go dał, to niech nie daje. Tu nikt do tego nie zmusza.
W  swoim życiu spotkałam wielu wspaniałych księży, nieraz o nich wspominałam. Miałam to szczęście, bo dzięki nim wiem, że Dobro zwycięży.
Mojej wiary nie zachwieją Twoje nagonki i cytaty, ale chyba nie taki jest cel Twoich postów, co? A może? Powiedz w jakim celu to wszystko piszesz?
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2012-02-05 18:29
Po pierwsze, patrz post lidian.

Po drugie,

> Chyba nikt z osób wierzących nie zaprzeczy, że papież jest dla nich najwyższym ziemskim autorytetem.


Zaprzeczy. Ściślej, każdy wierzący może zaprzeczyć, że Papież jest dla niego najwyższym autorytetem w dziedzinie, na przykład, fizyki. Papież jest (z tego co mi wiadomo - zawsze zachęcam do rozmawiania o tych rzeczach z dobrymi księżmi, ewentualnie teologiami świeckimi):

a) Bezwzględnym autorytetem jeśli na określonych warunkach naucza nieomylnie (np. ogłasza dogmat wiary).
b) Autorytetem w zakresie zwykłego nauczania moralnego i nauczania wiary (które jednak może się zmieniać w ciągu wieków, bo nie ma nieomylnego charakteru) - zasadniczo należy wtedy przyjąć, że Papieża się słucha jako autorytetu, chyba że byłby bardzo ważny powód, żeby tego nie robić (taki powód może istnieć).
c) Ogólnie dość inteligentnym człowiekiem, którego warto czasem posłuchać, również kiedy wypowiada się w innych sprawach (np. o ekonomii), nie występuje wtedy jednak jako bezwzględny autorytet dla wierzącego ekonomisty.

Papież NIE jest jakimś cyborgiem, żeby miał być autorytetem we wszystkich sprawach jednocześnie, w takim samym stopniu. W ogóle takie rozumienie pojęcia "autorytetu" jest bez sensu.

> Jednocześnie każdy kolejny papież jest spadkobiercą poprzedników, co oznacza, że utożsamia się z ich dorobkiem, jaki by on nie był.


Tendencyjne twierdzenie. To (trochę) tak, jakby uważać, że każdy dobry naukowiec jest jest spadkobiercą poprzedników, więc utożsamia się z całym - także błędnym - dorobkiem nauki. Papieże są ludźmi (obdarzonymi szczególną łaską Bożą ze względu na urząd), co oznacza, że ich nauczanie - jeśli nie zostało bezwzględnie zdefiniowane jako niemylone i nie dotyczy dogmatu - może się różnić na przestrzeni wieków. Papież Benedykt XVI nie musi zgadzać się we wszystkim z Janem XXIII. Muszą się zgadzać w sprawach najistotniejszych.

Więcej: Katechizm Kościoła Katolickiego, punkty 888-892
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2012-02-05 20:40
Iota, powoływanie się na Katechizm jest jakby występowaniem we własnej sprawie.
Podtrzymuję swoje twierdzenie, że papież jest autorytetem dla wierzących. Wiem, że to stwierdzenie jest uogólnieniem, ale przeciętny parafianin nie rozróżnia zagadnień, jakie porusza papież.
Pisząc "spadkobierca" miałem na myśli sukcesję apostolską, czyli ciągłość Kościoła w sprawach wiary. Jeżeli kolejni papieże w obronie wiary uciekali się do przemocy, mordów i zbrodni, to jak dzisiaj patrzeć na Krk, jako instytucję wiarygodną, co do głoszonych zasad?
Dobro i Zło nie jest stopniowane jak określenie smaku  np. ogórki lekko słone lub zupa przesolona. Nie można więc głosić ideę Dobra, a jednocześnie czynić Zło.
Nadrzędny - Autor Lucky Dodany 2012-02-06 08:38
Tu, Janek, dzisiaj pozwoliłem sobie zapoznać się z historią  twojego pisania tutaj na tym forum. Zacząłem  się  zastanawiać  , gdzie czytałem takie same posty, takim samym językiem i stylem, układem czcionek ? Przepisywane były takie same treści.  Były to posty pod takim samym tytułem tylko pod różnymi nickami na kilku forach, te same "ogórki lekko słone i zupa przesolona", dzieci księży,inkwizycja,Zło itd.... Wręcz prymitywne bo załączone były do postów wulgarnoerotyczne obrazki nawiązujące do wiary katolickiej, księży, krzyża, zakonnic i papieża Jana Pawła II.Czy ty ostatnio robiłeś badania? Wypełniałeś u psychologa  kwestionariusz niechcianych myśli?Wiesz,że obrazy i symbole pojawiające się w naszym otoczeniu mogą mocno wpływać na nasze zachowania. Czy byłeś w przeszłości ministrantem który wypił wodę święcona   i został wytargany  przez kościelnego za ucho i w międzyczasie nasikałeś w spodnie ? A może żyjesz na biegunach? Czy zastanowiłeś się chociaż   raz człowieku  ,że przez takie pisanie robisz przykrość ludziom wierzącym? Przemyśl i przestań zachowywać się  jak.....
Nadrzędny - Autor Julka_ Dodany 2012-02-06 09:57 Zmieniony 2012-02-06 10:00
Lucky, wytłumacz tu wszystkich obecnym, jeżeli umiesz ładnie i treściwie zdania budować i bez zarzutu napisać post, ten ostatni jest na to przykładem,  to dlaczego tak niepoprawnym językiem pisałeś/pisałaś (nie wiem czy Ty kobieta czy mężczyzna). Coś tu nie pasuje?

Problem lidian i Iota to ten, że nie wiary bronią i gdyby za wiarę przyszło  zginąć stchórzyłyby.

Bo widzicie, kto dokładnie przeczyta to zapyta? Iota napisała w jednym wpisie tak:

>Jeśli będzie trzeba i można pogonię może nawet swojego "przedstawiciela" do złożenia takiej skargi.


Ale dlaczego chce  pogonić przedstawiciela, kiedy ona jest na chodzie, jest samodzielna. Do szkoły sama, na uczelnię sama, jest kierowcą, jest na etapie doktorantka- ja wiem na czym polega bycie doktorantem na uczelni,  na uczelni jest obecna osobiście, nie wysyła w tej sprawie przedstawiciela.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2012-02-06 10:56

>Problem lidian i Iota to ten, że nie wiary bronią i gdyby za wiarę przyszło  zginąć stchórzyłyby.


<
Julka , a skąd Ty masz taką wiedzę o mnie skoro ja sama nie wiem jak bym się zachowała? Jeśli znasz Pismo Święte, to wiesz, że nawet św. Piotr się zarzekał, a później niestety "stchórzył", to co dopiero taki mały człowiek jak ja. Mogę to powiedzieć, że nie wiem jak bym się zachowała. Teraz , kiedy siedzę sobie w ciepłym mieszkaniu, w wygodnym fotelu, to może mi się wydawać, że oddałabym wszystko za wiarę. A jak by było w ekstremalnych warunkach? Tego NIKT o sobie nie wie.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Wpływ Kościoła Katolickiego na życie wszystkich obywateli. (Strona 14) (1289430 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 82 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill