>Pewnie, że można, tyle, że kto i ile tam kupi na co dzień<
>Jednak ja pisałam o organizacji pracy. 5 lat teraz ,i trzy kiedyś<
> kierownikiem budowy nie była osoba która wiedział jak budować tylko lojalna wobec .
> Jest to o tyle istotne, że nadal decydują o nas i za nas ci sami "przyjaciele".
> decydują o nas i za nas ci sami "przyjaciele". <
>A wspomnienia są dobre, pozwalają na korekty kursu.
> Wspomnienia do niczego nie prowadzą, bo kurs jest nadal ten sam.
>Urzędnicy mieli być pociągani do odpowiedzialności, nawet do wysokości całorocznej pensji. I zaczęli się na własną rękę ubezpieczać.
>Na tym skorzystały wyłącznie firmy ubezpieczeniowe. Np. Ergo Hestia - jak pisze "DGP" - co roku ubezpiecza 5 tys. urzędników. I kasuje tylko składki, bo nikt jeszcze wniosku do prokuratora generalnego nie złożył.
>Kukurydza jednak nie jest zbożem, galaretka owocowa jest posiłkiem mięsnym, a ubogim dzieciom nie można pomagać - takie absurdy wymyślają urzędnicy skarbowi, by walczyć z barami mlecznymi. Fiskus ewidentnie dąży do tego, by całkowicie je usunąć z polskiego krajobrazu.
>Przed pół rokiem opisaliśmy sprawę gdańskiego baru mlecznego Perełka (kliknij i przeczytaj), któremu urzędnicy skarbowi zaczęli najpierw grzebać w menu, a później nakazali zwrot dotacji, dzięki której lokal mógł serwować ogórkową za 2,38 zł za talerz. Kwota 100 tys. zł oznacza, że lokal niedługo może zakończyć działalność. Sprawa zbulwersowała internautów, a informacje o problemie baru mlecznego pojawiły się we wszystkich mediach.
>Dodam, że bierność, to ciche pozwolenie na zło...<
>Tylko to że jeśli ktoś zna mądrości świata nie oznacza że jest mądry .
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill