>Córka pracownika Watykanu Emanuela Orlandi, która zniknęła bez wieści 22 czerwca 1983 roku w Rzymie, została uprowadzona przez jednego z szefów słynnego gangu kryminalistów Banda della Magliana na rozkaz arcybiskupa Paula Marcinkusa, ówczesnego szefa watykańskiego banku IOR ( Instytutu Dzieł Religijnych) - takie zeznania złożyła w prokuraturze kobieta, która była prywatnie związana z nie żyjącym już gangsterem Renatino de Pedisem. <
>W książce W imieniu Boga? zaproponował teorię, w której papież był "w potencjalnym zagrożeniu" z powodu korupcji w Instytucie Dzieł Religijnych (powszechnie znanym jako Bank Watykański), który posiadał wiele udziałów w Banco Ambrosiano. Bank Watykański stracił około ćwierć miliarda dolarów.<
>Korupcja w banku była faktem. Brał w niej udział prezes banku, Paul Marcinkus, wraz z Roberto Calvim z Banco Ambrosiano. Calvi był członkiem Propagandy Dwa, nielegalnej loży masońskiej. Calvi został znaleziony martwy w Londynie, po zniknięciu tuż przed ujawnieniem korupcji. Początkowo orzeczono samobójstwo, a drugie śledztwo - z inicjatywy jego rodziny - ustaliło nieznaną przyczynę zgonu[4].<
>Po opublikowaniu jego książki, Yallop zgodził się oddać każdy grosz ze sprzedaży książki dla Watykanu, pod warunkiem zgody Watykanu na zbadanie jego centralnego twierdzenia, że kiedy ciało papieża zostało odkryte, miał on wykrzywioną rękę, ponieważ pisał listę wysokich rangą członków kurii, którzy mieli być przekazani władzom za branie udziału w licznych skandalach korupcyjnych i praniu brudnych pieniędzy dla mafii pochodzących ze sprzedaży narkotyków; lista ta miała zostać później zniszczona. Jedną z takich osób był Paul Marcinkus, który został później awansowany przez Jana Pawła II na Pro-Prezydenta Miasta Watykan, trzecią najważniejszą osobę w Watykanie po papieżu i sekretarzu stanu.<
>Msza Święta jest pamiątką Pana Jezusa, na pamiątkę ostatniej wieczerzy, więc jakim prawem ksiądz włącza swoje agitacyjne kazanie.<
>Sam Bóg posłuszny wypowiedzianym przez kapłanów słowom – HOC EST CORPUS MEUM (“To jest ciało moje”) – zstępuje na ołtarz, przychodzi gdzie Go zawołają, ilekroć Go zawołają, oddając się w ich ręce, choćby byli jego nieprzyjaciółmi. Gdy już przyjdzie, pozostaje całkowicie w ich gestii; przesuwają Go z miejsca na miejsce, jak im się podoba, mogą też, jeśli sobie życzą, zamknąć Go w tabernakulum, zostawić na ołtarzu lub usunąć na zewnątrz kościoła, mogą też, jeśli tak postanowią, spożyć Jego ciało lub podać innym jako pokarm…<
>W ten sposób kapłan może być nazwany stworzycielem swego Stwórcy, gdyż wypowiadając słowa konsekracji, stwarza on jakby Jezusa w sakramencie, dając Mu w nim życie, a także oferuje Go jako ofiarę wiecznemu Ojcu... wystarczy, że kapłan powie: ‘Hoc est corpus meum’ i oto chleb przestaje być chlebem, ale staje się ciałem Jezusa Chrystusa. Dlatego św. Bernard ze Sienny mówi: ‘Moc kapłana jest mocą boskiej osoby, gdyż transsubstancjacja chleba wymaga tyle samo mocy, ile stworzenie świata’“.<
>Czy wiecie, że Biblia w przekładach narodowych jest do dzisiaj w indeksie ksiąg zakazanych? Ale może od początku. Papież Jan Paweł II wraz z Konferencją biskupów włoskich ogłosił rok 1997 rokiem Biblii. Większość Katolików przyjęła tą wiadomość bez entuzjazmu, wręcz obojętnie, nie welu z nich zna tę św. księgę. Okazuje się, że taka słaba znajomość wśród wiernych jest wynikiem celowego działania Kościoła na przestrzeni wieków. Ale jak kto, Kościół nie chciał żeby ludzie czytali księgę na której opiera się chrześcijaństwo. Wydawałoby się, że taka sytuacja jest zgubna dla Kościoła, i może rzeczywiście jest. Przez pierwsze dziesięć wieków istnienia chrześcijaństwa Biblia była niedostępna dla większości wiernych. Sytuacja taka ułatwiała walkę z wszelkimi przejawami herezji. Wystarczyło ogłosić ludowi, że taka lub inna interpretacja wiary jest niewłaściwa z tym co jest zapisane w Piśmie Świętym. Bo kto mógł to sprawdzić?<
> Czy wiecie, że Biblia w przekładach narodowych jest do dzisiaj w indeksie ksiąg zakazanych?
> W tym celu Krk stworzył Indeks Ksiąg Zakazanych, w którym, między innym, znalazła się Biblia.
> Otóż w ciągu pierwszych szesnastu wieków historii Kościoła nie notujemy ani jednego wypadku ograniczania wiernym dostępu do Pisma Świętego.
> Pierwszym dokumentem kościelnym, w którym rzeczywiście ograniczono dostęp do Pisma Świętego, była konstytucja Piusa IV Dominici gregis rustodiae z 24 marca 1564. Zakazano w niej korzystać z niekatolickich wydań Pisma Świętego, zaś na korzystanie z katolickich przekładów na języki nowożytne wierni winni uzyskać zgodę proboszcza lub spowiednika. "Doświadczenie bowiem wykazało -- tłumaczy Pius IV -- że jeśli Biblia jest dostępna w języku ludowym wszystkim bez różnicy, powstaje stąd wskutek ludzkiej lekkomyślności więcej szkody niż pożytku".
>Oto amerykański Departament Stanu ogłosił właśnie aktualizowaną corocznie listę państw, które z całą pewnością (lub prawdopodobnie) są pralnią brudnych pieniędzy pochodzących z przestępstw na kontynentalną, a nawet światową skalę: prostytucja, handel narkotykami, bronią, ludźmi, nielegalny hazard itp. Po raz pierwszy w swojej historii w gronie tym znalazł się Watykan. Tuż obok Korei Północnej, Jemenu i Algierii.<
>Ks. Isakowicz-Zaleski przekonuje, że "środowisko homoseksualne zawsze miało w Watykanie ogromne wpływy. Lobby homoseksualne bardzo dobrze się maskuje, ukrywa i trzyma razem". I że duchowni-homoseksualiści są "niebezpieczni dla Kościoła". "Nie może być tak, że ktoś otrzymuje ważne i odpowiedzialne stanowisko tylko z powodu swojego homoseksualizmu. A tak niestety bywa, co szczególnie widoczne jest w systemie feudalnym, jaki panuje w Kościele. Wyobraźmy sobie, że lokalnym ordynariuszem jest ktoś pokroju arcybiskupa Paetza. Jest przecież jasne, że będzie doceniał osoby tego samego pokroju. I nagradzał je królewszczyznami. Lobby gejowskie w Kościele może zniszczyć każdego, kto wejdzie mu w drogę". Na dodatek ks. Isakowicz-Zaleski twierdzi, że zna "przypadek jednej z kurii, w której od biskupa do kamerdynera pracują wyłącznie osoby o takiej skłonności". Z kolei w parafiach "zna przypadki długotrwałych romansów pomiędzy księżmi".<
>W dwudniowych (13-14 III) obradach Episkopatu Polski brał udział także arcybiskup Juliusz Paetz, biskup senior z Poznania, oskarżany o molestowanie kleryków. Miał do tego prawo, bo przysługuje ono wszystkim biskupom, także emerytowanym. Tym razem jednak sprawie pikanterii dodaje fakt, że Episkopat debatował i przyjął deklarację ws. postępowania wobec księży podejrzewanych o przestępstwo seksualne - pedofilię.<
>- Tajemnicą poliszynela jest to, że korzysta on ze znajomości w środowisku polskich duchownych pracujących kiedyś w Watykanie - komentuje w rozmowie z Onetem ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Jak dodaje, ci "watykańczycy" pełnią dziś w polskim Kościele ważne funkcje - np. abp Józef Kowalczyk, który był nuncjuszem, jest teraz prymasem. Z kolei bp. Tadeusz Pieronek, który wcześniej krytykował poznańskiego biskupa seniora, pytany przez Onet o ocenę faktu obecności abpa Paetza na obradach, uchyla się od komentarzy. Powód? Za dużo już krytyki Kościoła. <
>- To kolejna hucpa – powiedział Jacek Kurski (Solidarna Polska). Dodał, że "to klasyczna socjotechnika PO". - To pretekst, by wszczynać wojnę religijną i zaburzać ład, jaki był wytworzony. Palikot nie byłby posłem, a Tusk premierem, gdyby nie było państwa polskiego – stwierdził. Dodał, że to "podnoszenie ręki na Polskę".<
>- Chrztu nie przyjęli dzikusy na drzewie, ale Mieszko, który był przywódcą państwa. Za taki pogląd, że państwo polskie zaczęło się od chrztu to w czwartej klasie podstawówki się dwóję dostaje – stwierdził Tomasz Nałęcz, który odniósł się do słów Jacka Kurskiego<
>Andrzej Rozenek dodał, że "Kościół katolicki to instytucja autonomiczna, nikt poza wiernymi nie powinien się do jego finansów wtrącać". - Czuję dyskomfort, kiedy muszę rozmawiać o finansach Kościoła. Bo mnie to w zasadzie nic nie obchodzi. Skoro z naszych podatków, także ludzi niewierzących, idą podatki na Kościół, to chcę wiedzieć na co. Czy na limuzyny, czy zbożne cele. Chciałbym, żeby Kościół był utrzymywany przez wiernych. Należy odciąć Kościół od państwa. - podkreślił.<
>Dodał, że "na Kościół idzie, z budżetu i samorządów, ok. dwóch miliardów złotych". - My teraz rozmawiamy o trzech dziesiątych procenta PIT, czyli ok. 100-120 milionach złotych, oraz o likwidacji Funduszu Kościelnego, czyli 80 milionach. A powinniśmy rozmawiać o tych dwóch miliardach - podkreślił.<
>~dingo: Jeśli ktoś ma ochotę to może oddać Kościołowi{kościołom} całą swoją pensje lub emeryturę to jego prawo ale wara od zubożania budżetu w sytuacji gdy na wspólne społeczne wydatki brakuje pieniędzy .Czemu służy wspomaganie kleru, który za swoje "usługi " ciągnie dużą kasę poza kontrolą fiskusa. Czy jest jakaś korzyść dofinansowania pasożytniczej grupy społecznej ,która nieżle sobie radzi w Polskiej zakłamanej rzeczywistości.Czy np. lekce religii w szkołach państwowych wpłynęły pozytywnie na wychowanie młodego pokolenia? Czy jest u nas mniejsza agresja w życiu społecznym niż w krajach w których religia nie odgrywa takiej roli jak u nas? <
>JohnTerry: Powinni im zabrać raz i na dobre tą subwencję z budżetu bo każda opcja polityczna tego chce. Trochę mnie dziwi dlaczego tego nie robią. Ubezpieczać też się powinni na swój koszt a mówiąc ściślej na koszt ludzi którzy chodzą do kościoła.<
>Ja do kościoła chodzę co niedzielę i zawsze daję na tackę. To powinno im wystarczyć na jakie takie skromne życie. Swoje przywiązanie do religii łączę z liberalizmem gospodarczym i nie mogę ścierpieć że ludzie niewierzący wbrew własnej woli muszą na tą instytucję płacić. Myślę że kościół dobrowolną rezygnacją z tych pieniędzy lub przekazaniem ich na jakiś zborzny cel wiele by zyskał w oczach obywateli. <
>The 2012 International Narcotics Control Strategy Report was made public on Wednesday and Washington's list of 190 countries classifies them in three categories: of primary concern, of concern and monitored.
>The Vatican is in the second category, grouped with 67 other nations including Poland, Egypt, Ireland, Hungary and Chile.
>It was added to the list because it was considered vulnerable to money-laundering and had recently established programmes to prevent it, a State Department official said."
>The category of most vulnerable centres includes all members of the Group of Eight countries, including the United States, Germany, Italy and Russia, because the size of their economies and banking systems can facilitate money-laundering. It also includes small centres such as Britain's Channel Islands.
>"... Watykan został dodany do listy ponieważ został uznany za podatny na ryzyko przeprowadzania prania pieniędzy i dopiero niedawno wprowadził rozwiązania mające temu zapobiec."<
> Pierwszym dokumentem kościelnym, w którym rzeczywiście ograniczono dostęp do Pisma Świętego, była konstytucja Piusa IV Dominici gregis rustodiae z 24 marca 1564. Zakazano w niej korzystać z niekatolickich wydań Pisma Świętego, zaś na korzystanie z katolickich przekładów na języki nowożytne wierni winni uzyskać zgodę proboszcza lub spowiednika. "Doświadczenie bowiem wykazało -- tłumaczy Pius IV -- że jeśli Biblia jest dostępna w języku ludowym wszystkim bez różnicy, powstaje stąd wskutek ludzkiej lekkomyślności więcej szkody niż pożytku".<
>Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! (5) Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. (6) Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań. - 2 Mojżeszowa 20:4-6.<
> aby powtórzyć pytanie
> Czytaj, co na ten temat napisali.
> nie zmieni to mojej opinii
> Czego Kościół się obawiał i o jakiej szkodzie tu mowa?
> W Katechizmie Krk tego nie ma.
>Na zakończenie jeszcze dwie uwagi. Pierwsza będzie dotyczyć religijnego sensu obrazów Matki Bożej oraz innych świętych. Znakomicie problem ten przedstawił w roku 426 św. Cyryl z Aleksandrii: "Jeśli sporządzamy obrazy pobożnych ludzi, to przecież nie w tym celu, żeby ich uwielbiać jako bogów, ale żeby -- patrząc na nich -- pobudzać się do współzawodnictwa z nimi. Natomiast obrazy Chrystusa sporządzamy w tym celu, ażeby duszę naszą pobudzać do miłowania Go" (Objaśnienie Psalmów 113,16).<
>Moje posty są głównie na użytek innych osób które mogą to czytać, żeby było jasne, że istnieje też inny punkt widzenia niż ten prezentowany przez Ciebie.<
>"głupi i ślepi", "ślepi przewodnicy ślepych", "groby niewidoczne", "groby pobielane pełne kości trupich i wszelkiego plugastwa", "pomijający sprawiedliwość, miłosierdzie, wiarę i miłość Bożą", "ze względu na waszą tradycję przestępujący, znoszący przykazania Boże", "przecedzający komara, a połykający wielbłąda", "mówiący, a sami nie czyniący", "spełniający wszystkie swe uczynki po to, aby się ludziom pokazać", "wkładający na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami nie dotykający ich jednym palcem", "biorący klucze poznania, sami nie wchodzący i nie pozwalający wejść innym, zamykający królestwo niebieskie przed ludźmi", "czyniący nowo pozyskanego współwyznawcę dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami", "pełni obłudy, nieprawości, zdzierstwa, niepowściągliwości, niegodziwości", "synowie morderców proroków", "zabójcy proroków, mędrców i uczonych"<
> nie cytuję proroka Izajasza
> Jak na ironię mój punkt widzenia jest zgodny z tym, co wynika z Biblii,
> W epoce Mojżesza troska o wiarę znaczyła przede wszystkim odcięcie się od wszechobecnego bałwochwalstwa. Dziś troska o wiarę znaczy co innego. Przede wszystkim musi to być troska o rozumność wiary. O oczyszczanie jej z naleciałości magii, powierzchownego tradycjonalizmu, pustej obrzędowości.
> Uważam, że świadoma wiara jest czymś pożytecznym.
>piowrek: Od 20 lat mamy te same twarze, wzbogacane czasem o swoista egzotyke. Posłowie przechodzą od prawa do lewa. Nikt sie nie przejmuje "przypadkowym społeczeństwem". Liczy się tylko partia i rozgrywki partyjne. Polityka w Polsce polega jedynie na podstawianiu nogi przeciwnikowi. Reszta to pustosłowie, ukradzione hasełka, mówione z wyraźnym, porozumiewawczym mrugnięciem do swoich. Panowie się znają i bardzo dobrze się bawią (obserwujcie "Kawę na Ławę"). Krzywdy kolegom posłom zrobic przecież nie można. Czy nie czas byśmy wykorzystali demokrację i wzięli sprawy w swoje ręce? Przypuszczam, że zwyczajni ludzie, głowiący się jak przeżyć uzdrowiliby ten kraj o wiele szybciej niż "jaśnie oświeceni deputowani obu izb". Dosyć już tego upiornego tańca. Dość ciągłego powtarzania, iż społeczeństwo nie może decydować o systemie emerytalnym.Dość pseudoekonomistów, udających najmądrzejszych na świecie, pseudoznawców wszystkiego. Dość rozdętych ambicji ego większego od Mount Everest.To co im się udało to utrwalic w nas przekonanie, iż sami nie jesteśmy w stanie nic zrobić, bo jesteśmy podzieleni na "pisowców", "komuchów", "esbeków", "czarnych", itd. W ten sposób łatwiej im rządzic. Wyobraźcie sobie partię bez ideologii wykluczającej kogos i reprezentującą państwowość, a parlament chroniący konstytucyjne obowiązki państwa wobec obywateli. Nie ma w nim celebrytów, sprawy się konsultuje, a nie załatwia, ustawy poddawane są referendum. Jedni wierzą, inni nie wierzą. Interes nadrzędny to państwo. Kraj zwykłych, godziwie opłacanych i cięzko pracujących ludzi myślących, a nie bezmyślnego mięsa wyborczego. Szanujemy przeszłość, ale nie rozdrapujemy jej, bo idziemy naprzód i to co nas spaja to nasza państwowość. Ideologia, religia staje się przedmiotem indywidualnym. Możemy o nich dyskutować, a nie walić się nimi po łbach. Podatki idą na edukację, bezpieczeństwo, służbę zdrowia, pomoc rodzinie, byśmy nie wymarli. Ordynacja zbudowana jest tak, by ludzie mogli rzeczywiście rozliczyć, a nawet odwołać posła, który ma służyć społeczeństwu, a nie grupie związanej wspólnym, wąskim interesem ubranym w "szczytne" hasełka.Utopia. Prawda? Tak, chociaż są tak rządzone kraje na świecie. Utopia? Tak, póki sami nie zrozumiemy, iż w 21 wieku wcale nie potrzebujemy TVN24, "Gazety Polskiej", ambon lub wielkich pieniędzy, by, wykorzystując to, co daje demokracja, zmieść te upiorne twarze i zacząć razem od początku. I możecie mnie nazwać naiwnym idiotą, ale ja i tak będę wierzył w takie rozwiązanie.<
>~Galopka: Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka, czarną sukienkę ma ten koleżka. Uczy prostaczków noce i ranki, ze swej maryjnej radioczytanki. Leje na serce miód swoim gościom, beret z antenką czesząc z lubością Geja i Żyda czuje z daleka, niewiernych ściga niczym bezpieka. Kościół do góry wierzchem wywraca, psoci, figluje - to jego praca. Glemp grozi palcem: Rydzyk - łobuzie, Tadzio z uśmiechem nadyma buzie. Pieronek błaga: daj na wstrzymanie, a on rozkręca nową kampanię. Nycz prosi: raz odpuść sobie, a Rydzyk: z radiem co zechcę zrobię. Lech go popieral, Jarosław chwali, a sztab ministrów pokłony wali. A gdy mu ktoś gębę zamknąć próbuje, armię beretów mobilizuje. Mohery wielbią swego pasterza, bez jego radia - nie ma pacierza, I mnie już Tadziu zamącił w głowie, wspieram go w myślach, uczynku, mowie. I wciąż pracuję na swe zbawienie, pompując rentę w jego kieszenie..<
>~Egon do kaczor_domowy: Zachowujesz się jak typowy totalitarysta. Bo własnie tego typu opinie pogarda oraz pewność nie oparta na żadnych dowodach - cechuje systemy totalitarne. Komunizm i inne paskudne systemy nie wymyśliły niczego nowego, czego wczesnej nie przerobiłby Kościół gdy był niepodzielnym władcą Europy. Cenzura, ściganie i eliminowanie ludzi o innych poglądach, podbijanie i eksterminowanie narodów, które nie chciały się podporządkować jedynie słusznej ideologi, getta itp - wszystko to "urozmaica historię Kościoła no i chęć zdobycia władzy nad światem. Bóg jest elementem wiary, a nie dowodów naukowych - w XXI w tak samo nie ma dowodów na istnienie Boga jak i nie było 1000 lat temu. Po za tym Kościół katolicki w takim wydaniu jaki Ty reprezentujesz i nasi" skromni" Biskupi- nie ma nic wspólnego z Bogiem chrześcijańskim<
>~zadziwiony do ~madam: Podsumujmy. Miłosierni, litościwi i wyrozumiali katolicy w jednym krótkim wątku zdążyli mnie wyzwać od: bolszewików, lewaków, zbrodniarzy, chorych psychicznie. Nie chce mi się nawet analizować wcześniejszych wpisów, aby tę litanię uzupełnić. Bardzo się jednak z tej litanii cieszę. Ci, którzy wątpią, patrzcie: oto katolicyzm w praktyce.<
>~zadziwiony do ~Obserw: A jakąż to skuteczność ma kościół katolicki - prócz tej w swoim przetrwaniu i zaspokajaniu potrzeb swoich owieczek, zwłaszcza tych w sutannach? Żadną. Jak ludzie się mordują, tak mordują. Jak katolicy lżą niekatolików, tak lżą. Jak tępicie ludzi innych światopoglądów, tak tępicie. W statystykach przestępstw też nie widać żadnego pozytywnego wpływu katolicyzmu. Wręcz przeciwnie, wskazują, że wśród przestępców jest procentowo mniej ludzi nieprzyznających się do żadnej wiary od katolików. Więc po co mi wasz kościół? Żeby żywił się moim kosztem? Żeby mnie poniżał, na kazdym kroku? Po to? Nie lubisz chodzić do teatru, to nie chodzisz. Nie lubisz fizyki, robisz karierę w biznesie. Nie podoba ci się Picasso, oglądasz Rubensa. Mnie nie podoba się kościół katolicki, a gdzie się nie ruszę, wciska się w moje życie. Ja nie łażę po kościołach nawołując do ateizmu. Zresztą może i mógłbym, ale boję się waszej katolickiej wyrozumiałości i miłości do bliźniego. Swego...Chwytasz różnicę między moim zachowaniem, ateisty, a waszym, katolików? <
>Może ktoś zauważył, tylko nie chciał się wypowiadać. <
>z Bogiem nie ma i nigdy nie miał nic wspólnego<
>Powiem jedno, skrzywdzeni muszą wyjść z ukrycia i walczyć o ukaranie winnych. Prawo jest jedno.<
>To nie ja wkładam "wszystkich ludzi Kościoła" do jednego wora, ale sami się do niego wkładają.
>Nie mieszaj więc Boga do tego, co nazywa się Krk.<
>Autor lidian Dodany 2012-03-25 18:39
>Ze względu na zdrowie dawno nie byłam w Kościele. Dziś kiedy się tam znalazłam zastałam tam ten sam ład, skupienie i spokój. Nic się nie zmieniło, wszystko pozostało na swoim miejscu. Tak samo jest i będzie w całym Kościele, my przeminiemy, krzykacze i przeciwnicy przeminą , nieodpowiedzialni duchowni też przeminą, a Kościół będzie istniał tak długo jak tego Bóg zechce.>
>KK to również ludzie świeccy, to również ja. Zdajesz sobie sprawę, że mnie obrażasz mówiąc te słowa? Ranisz moje uczucia.<
>tumiwisizm
>Bóg Ojciec nie obronił Jezusa, pozwolił na cierpienie i zabicie w cierpieniu i patrzył na to
>jan-ru 14 minut temu Oceniono 5 razy 5 . Pokażcie państwo w którym tyle swobody mają przedstawiciele jednej religii i nie ponoszą żadnych konsekwencji swojej politycznej działalności a są w dodatku gloryfikowani przez część polityków ,toż to czysta komuna za którą oni tęsknią.<
>Nie wierzę w Boga i nie chodzę do Kościoła. W każdym razie śmiać mi się chce ilu tu antyklerykałów wylewa swoje jady. Jeżeli twierdzicie, że księża rozwodzą się samochodami, to czemu sami nimi nie zostaniecie? Po waszych postach można odnieść wrażenie, że jesteście zwykłymi fanatykami nieróżniącymi się od fanatyków islamskich. Najchętniej to byście katolików pozabijali. Wstyd mi za was. Przepraszam także wszystkich katolików. P.S. Zapewne ten post będzie usunięty przez jakiegoś przygłupa fanatycznego antyklerykała.
>I Ty weź sobie ten głos do serca, bo Twoje posty w tym wątku też tak wyglądają. Niestety.<
>Antyklerykalizm (od "anty" i gr. klerikos, "mający władzę religijną") – ideologia społeczno-polityczna przeciwstawna, wroga wobec klerykalizmu, krytyczna wobec przywilejów lub władzy kleru i duchowieństwa (stąd nazwa) w przestrzeni publicznej poza miejscami kultu. Antyklerykalizm często mylnie utożsamiany jest z ateizmem.<
>Podstawą antyklerykalizmu jest sprzeciw wobec niektórych przejawów działalności duchowieństwa, a szerzej - instytucji wyznaniowych religijnych (w odróżnieniu od wierzeń i idei świeckich). Niezgoda na wpływ tych instytucji na pozareligijne życie społeczeństwa, napominanie lub ingerencję w sprawach dotyczących prawa.<
>Autorzy analizy informują, że wsparcie społecznej działalności instytucji kościelnych w Polsce wynosi ponad 492 mln zł. Dotyczy to m.in. ochrony zabytków, kościelnych uczelni wyższych, działalności kapelanów, Ordynariatu WP, Funduszu Kościelnego. W raporcie czytamy, że państwowe dotacje na rzecz Kościołów są jednymi z najniższych w Europie; nie opublikowano jednak szczegółowych danych w tej kwestii.<
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill