>Dziwi mnie, że społeczeństwo jest tak naiwne, że ulega wszechobecnej reklamie i jest przez nią ogłupione. Wyrazem braku mądrości i naiwności jest wiara w deklaracje polityków - mówi "Rzeczpospolitej" abp Henryk Hoser.<
>~: Znamienne, że nie afera pedofilska, nie azyle sióstr magdalenek, nie kolaboracja z nazistami i z ustaszami, nie "szczurze śnieżki", nie nieludzki stosunek Matki Teresy do uśmierzania bólu i opieki medycznej, nie stosunek do prezerwatyw i jego afrykańskie konsekwencje, nie pochwała "ekumenizmu" wśród Indian południowoamerykańskich - ale kamerdyner wynoszący kościelne tajemnice, został uznany za największy skandal we współczesnym Kościele. Zastanówcie się "wierni" co to oznacza dla owieczek... <
>~Petrus: Cieszę się, że "x dyrektor" i zainteresowani rodzice i dzieci (przez usta by mi to nie przeszło gdybym był uczniem w takiej szkole) wyraża zdziwienie i nie widzi w takim procederze niczego złego i że to się powtarza co rok - taka tradycja...Pokazuje to: 1/mentalność środowiska małomiasteczkowego gdzie wokół kościoła i wielebnego kręci się całe życie, a jeśli ktoś się z tym nie zgadza - nie ma odwagi odstawać od większości i się sprzeciwić;2/taka postawa jest też efektem propagandy i indoktrynacji od małego stąd widać cały kontekst walki kościła katolickiego o naukę religii w szkołach i przedszkolach;3/ w taki sposób w kościele nie tylko katolickim można zaobserwować kształtowanie się doktryny, gdzie kluczem czy mechanizmem jest owa mityczna "tradycja".Dopiero w piątej klasie zdobyłem się na odwagę i wypisałem córkę z religii...<
>"Badania prowadzone od lat i w różnych środowiskach mówią, że przynajmniej 30 proc. kleru to ludzie o orientacji homoseksualnej, z których połowa jest zaangażowana w homoseksualne związki" - pisze w jednym ze swoich "Esejów" Maciej Bielawski, doktor teologii oraz były ksiądz, którego cytuje "Newsweek".<
>A może by tak w Polsce wprowadzić podatek kościelny? W ten sposób osoby niewierzące i innowiercy nie finansowali by ze swoich podatków Krk.>
>Większość kapelanów w szpitalach podległych bezpośrednio Ministerstwu Zdrowia jest zatrudniona na umowę o pracę. Średnio to 1,5 etatu, co kosztuje jednostkę około 4 tys. zł miesięcznie. Takie informacje przekazał wczoraj w sejmie Cezary Rzemek, wiceminister zdrowia, pytany o to przez "Ruch Palikota" w związku z ujawnionymi niedawno informacjami o tragicznej sytuacji finansowej tych placówek..<
>~emerytka [3 godziny temu]Nie rozumiem, jak kościół może sobie czegoś żadać, ustalać wysokość i szntażować rząd ?! To niepojęte !!!! Gdzie my żyjemy ? W jakim państwie ? Co robi rząd ? W czyim interesie działa ? Tyle biedy w kraju, na wszystko brakuje, a tu jakieś układy z klechami na temat zaspokojenia ich pazerności !! To są pasożyty, niby obywatele Polski, ale w gruncie rzeczy poddani Watykanu ! Nigdy nie chodzi im o bobro przeciętnego człowieka, tylko o wyciśnięcie z niego kasy do granic możliwości. Obrzydliwe !!!!!!!!!! Nasz rząd to g.... nie rząd. Powinno odciąć się pasożyta raz a dobrze i byśmy zobaczyli, co oni na to. A co by niby mieli zrobić...? Zatruć się własnym jadem. Niepotzrebny nam taki okupant, Tusku, kiedy to wreszcie zrozumiesz ?????????????<
>Fundusz Kościelny został powołany na mocy art. 8 ustawy z 20 marca 1950 roku o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego (Dz. U. z 1950 r. Nr 9, poz. 87)[1] i znajdować się miał pod nadzorem ministra administracji publicznej.<
>Fundusz Kościelny początkowo miał być finansowany przede wszystkim z dochodów z nieruchomości przejętych przez państwo na mocy ustawy (dóbr martwej ręki) oraz uzupełniająco poprzez dotacje państwowe uchwalane przez Radę Ministrów. Okazało się to niemożliwe – nie wiadomo, jakie są to dochody, ponieważ nigdy nie zinwentaryzowano zabranych Kościołom dóbr. Aktualnie – na mocy konkordatu – Fundusz Kościelny jest finansowany z budżetu państwa[2].<
> zacytuję komentarz emerytki:<
>Prof. Stanisław Luft (ojciec Krzysztofa Lufta - członka KKRiT) odpowiedział na zaczepki o. Tadeusza Rydzyka. - Zamiast Kościoła miłości i tolerancji proponuje się nam Kościół walki, a nawet wojny - stwierdził w emocjonalnym liście do abpa Józefa Michalika.<
>jak to mówił pascal- lepiej wierzyć, to się bardziej opłaca.. A zresztą wiara (w cokolwiek) daje siły i nadzieję<
>Prefekt watykańskiej Kongregacji Edukacji Katolickiej kardynał Zenon Grocholewski mówił, że wychowanie to dziedzina, w której wykluczenie i marginalizacja religii są szczególnie niebezpieczne. - Wiemy, także na podstawie doświadczenia Polski i innych krajów wschodnich, że wychowanie może być łatwo manipulowane przez interesy ekonomiczne, władze państw totalitarnych, czy ideologię (...). Spychanie nauczania religii w szkołach na margines oznacza, przynajmniej w praktyce, przyjęcie stanowiska ideologicznego, które może prowadzić do błędów i wyrządzać uczniom szkody - mówił.<
>waga71: "Wiceminister edukacji Tadeusz Sławecki zgodził się, że istnieje potrzeba przeanalizowania "tego, co się dzieje wokół nauczania lekcji religii" " .<
>Panie ministrze , dwieście lat temu wielki Polak Tadeusz Kościuszko napisał "Kościół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród powinien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród" .<
>Jeśli pan nie wie kim był pański imiennik , polecam korepetycje z historii. Mamy XXI wiek , kościół nadal indoktrynuje . <
>"Powtarzam wyraźnie, że zgodnie z nauką Kościoła i zgodnie z prawdą o godności ludzkiego życia , nikt z katolików nie może popierać procedur in vitro" - napisał hierarcha w liście pasterskim czytanym w kościołach archidiecezji. <
>Na 8 lat więzienia Sąd Okręgowy w Legnicy skazał ks. Ryszarda M., byłego szefa salezjańskiej fundacji w Lubinie (Dolnośląskie), oskarżonego m.in. o wyłudzenie pożyczek na łączną kwotę 418 mln zł. Skazano też cztery inne osoby.<
>Główną postacią przestępczego procederu - według prokuratury - był ks. Ryszard M. To on miał nawiązać kontakt z ówczesnym dyrektorem jednego z legnickich banków.<
>Według prokuratury zabezpieczeniem dla kredytów, zaciąganych przez instytucje salezjańskie (w tym parafię im. św. Jana Bosko w Lubinie, tamtejsze liceum salezjańskie oraz towarzystwo salezjańskie w Lubinie) były sfałszowane dowody na terminowe lokaty bankowe. W rzeczywistości takich lokat nie było. Z 65 pożyczek udzielonych salezjanom (na łączną kwotę 418 mln zł) ponad 130 mln nie spłacono. Proceder miał miejsce w latach 1999-2001.<
>Kuria już raz starała się o zapłatę za korzystanie z nieruchomości. W 2011 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu w prawomocnym wyroku oddalił roszczenie kurii o zapłatę oraz ustalił, że wbrew twierdzeniom Archidiecezji, stron nie wiąże jakakolwiek umowa najmu, w szczególności umowa najmu z 1921 roku - poinformował PAP Babczyński.<
>Bp Mering przyjął incydent "z bólem i niedowierzaniem". - Podniesiono rękę na jedną z największych świętości narodu polskiego - ocenia incydent w liście.<
>Jednocześnie duchowny pisze: - Dlaczego podnosi się rękę przeciwko Bogu (…). Coraz bardziej nieodpowiedzialne profanacje i ataki na osoby duchowne to owoc trwającej od dłuższego czasu nagonki na Kościół prowadzonej przez niektóre środowiska polityczne i media. Po akcie profanacji dokonanym na Jasnej Górze nikt już chyba nie ma wątpliwości, że w naszej Ojczyźnie potrzeba przebudzenia sumień, powrotu do Pana Boga i obrony tego, co święte i polskie.<
>- Oczernianie Kościoła i oskarżanie księży o homoseksualizm w środkach masowego przekazu mają realny wpływ na księży. Będzie teraz mniej powołań i niedługo nie będzie księży - dodaje ksiądz Jacek.<
> Jeżeli już piszesz o zwalczaniu, to nie Kościoła Katolickiego, ale wypaczeń, jakich się dopuścił i dopuszcza. To zasadnicza różnica. Myśl, jak chcesz zabierać głos, bo inaczej się błaźnisz swoją niewiedzą.
>Aby to zrozumieć, najpierw trzeba poznać historię tego, w co się wierzy, a właściwie komu się wierzy.
>To oczywiście jest zbyt trudne, bo wymaga myślenia, a z tym jest różnie. Nie każdy myśli samodzielnie, lecz tylko myśli, że myśli.
>W rezultacie staje się narzędziem w ręku cwaniaczka, który to potrafi wykorzystać. I robi to, gdyż wie, że osoba bezmyślna nie jest w stanie temu się przeciwstawić.
>A jak się robi człowieka bezmyślnego? Mechanizm jest prosty. Cwaniaczek wie, że samodzielne myślenie jest zagrożeniem dla jego racji bytu. Musi się więc zabezpieczyć przed tym i robi to skutecznie. Tak skutecznie, że ma zapewnione bezpieczeństwo na całe życie. Swoje życie, bo życie osoby bezmyślnej nie ma znaczenia. To rzecz, narzędzie, które będzie mu służyć. A robi to tak:
>Cwaniaczek, od chwili narodzin nowego członka społeczności, stara się zawładnąć jego umysłem. Robi to systematycznie, co w konsekwencji doprowadza u danego osobnika do wyłączenia procesu myślenia. Nazywa się to "praniem mózgu", albo "programowaniem", "tresurą". Po takiej obróbce, człowiek staje się bezwolnym narzędziem, które wykona wszystko, co zechce cwaniaczek. Od tej chwili cwaniaczek może spać spokojnie. O jego spokój i dobrobyt zadbają bezmyślne i bezwolne osoby.
>A co z tego ma taka bezmyślne osoba? Przecież, gdyby przez całe swoje zawodowe życie oszczędzała, to na starość, gdy będzie już niedołężna lub chora, będzie mogła chociaż bez problemów kupić sobie lekarstwa, zapłacić za pomoc medyczną, czy mieć zwyczajnie godne życie.
>A tak, zaprogramowana przez cwaniaczka płaci, płaci i płaci przez swoje całe życie, a nawet po śmierci, na cele, jakie wskaże cwaniak. Przez to cwaniaczkowi żyje się jak w niebie.
>A jaki sens ma takie płacenie cwaniaczkom? Co w zamian otrzyma ta osoba? Przecież logiczne, że jak komuś płacimy za pracę, to w zamian osoba ta powinna coś dla nas zrobić? Mało zrobić, ale również dać gwarancję na to, co zrobiła.
>Niestety, cwaniaczek jest tak cwany, że sprzedaje - wszak robi to za pieniądze – ZŁUDZENIA.
> Oczywiście można mieć inne zdanie na ten temat, ale najpierw trzeba samodzielnie wymyślić to, co chce się powiedzieć. Niestety, jak na wstępie wyjaśniłem, cwaniaczek już na samym początku zadbał o to, aby samodzielnie nie myśleć, więc zdanie ma się takie, jakiego nauczył cwaniaczek, czyli nie ma się własnego zdania.
>Na koniec mam jedną uwagę. Nim podejmiesz dalszą dyskusję na ten temat, to najpierw poznaj historię własnego Kościoła i źródła wiary.
>Tylko nie wiem, na ile coś z tego zrozumiesz. Cwaniaczek już o to zadbał.
>Naprawdę szkoda mi tych ludzi, bo nazywają ich ciemnogrodem.
>- Ten, kto żyje wiarą Kościoła i głosi ją, w wielu punktach nie pasuje do panujących poglądów, zwłaszcza w naszych czasach. Dominujący dziś w znacznej mierze agnostycyzm ma swoje dogmaty i jest wysoce nietolerancyjny wobec tego wszystkiego, co go kwestionuje i kwestionuje jego kryteria - ostrzegł.
>Dlatego w opinii Benedykta XVI priorytetowe znaczenie ma dla biskupa szczególnie odwaga sprzeciwu wobec dominujących kierunków.
>solaris77: Widząc bardzo często na forum nieudane próby pokazania ludziom uzależnionym od religii
>faktów przeczących dogmatom wiary , czy też prowokujące logiczną część ludzkiego umysłu do
>wysiłku apeluję - nie tędy droga.
>Nasz system wartości , sposób widzenia świata - to wszystko kształtuje się w dzieciństwie. Hierarchowie
>religijni doskonale zdają sobie z tego sprawę. Indroktynowany od wczesnego dzieciństwa człowiek nie
>potrafi wyobrazić sobie świata w sposób inny niż ten jakim karmiono go od tylu lat. Każde wasze
>prowokujące pytanie mające wykazać religijny falsz uruchamia obronę umysłu uzależnionego. Jego obroną
>jest negacja faktów a następnie agresja. On nie potrafi już żyć bez schematów myślowych wpajanych
>mu długie lata. Czy moralnie dopuszczalnym jest aby uzależniać człowieka od religii a nstępnie
>czerpać z tego korzyści? Moim zdaniem ( a zapewne i sporej części społeczeństwa) nie.
>Myślę , że uzależnionym od religii nie powinniśmy nisczyć fundamentów ich postrzegania świata. To
>może mieć fatalne skutki - przecież to często zabranie im jedynego celu życia. Ich świat może runąć -
>dlatego często religianci na fakty reagują agresją - po prostu bronią się tak jak potrafią - nie można
>ich za to winić.
>Powiem co można. Można od najmłodszych lat uczyć dzieci logicznego myślenia, przekazywać wiedzę i
>upowszechniać dostęp do wiedzy. Wiedza i intelekt to najwięksi wrogowie religii. Dbajamy o wykształcenie
>naszych dzieci a religijny narkotyk nie znajdzie dla siebie pożywki. W dzieciach nadzieja - a my jesteśmy
>za to odpowiedzialni.
>Na koniec kilka pytań zmuszających co mniej uzależnione umysły do spojrzenia w oczy dogmatycznym absurdom.
>czy bóg moze sam siebie unicestwic i przestac istniec czy jest skazany na wiecznosc??
>czy bóg jest wszechwiedzacy (wiedza zawsze pełna i niezmienna w czasie) a wiec tym samym niezdolny do przezywania emocji?
>czy byłbyś,szczesliwy w niebie wiedzac ze ktos inny cierpi w piekle?
>jaki sens ma kara wiecznego cierpienia ?
>bóg jest sprawiedliwy czy miłosierny?
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill