>Nie przekonasz Tadeusza, Amaliana czy Lidii. Oni wierzą, do tego ślepo<
>Każdy , kto tylko wykaże odrobinę dobrej woli może znaleźć swoją dróżkę do Boga. Tego życzę wszystkim, którzy jeszcze jej nie znaleźli. )
>Macie lusterka ?<
>NARESZCIE BEDZIESZ MIAŁ CO OGLADAC W TV JAK NIE OPŁACIŁES ABONAMENTU TO LEC ZARAZ NA POCZTE.)))))
>"Jak to się mówi 'do trzech razy sztuka'. Poglądy religijne: apostata" – napisała na swoim Facebooku Agnieszka Ziółkowska, pierwsze w Polsce dziecko poczęte przez in vitro. - To wszystko już dawno przekroczyło jakiekolwiek granice przyzwoitości, empatii i zdrowego rozsądku. Dlatego nie chcę już formalnie przynależeć do tej instytucji - tłumaczy swoją decyzję.
>Decyzja Ziółkowskiej była spowodowana między innymi stanowiskiem Episkopatu w stosunku do metody in vitro. Końcem czerwca zespół ds. bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski wydał komunikat w którym można było przeczytać m.in., że "badania kliniczne potwierdzają, że zapłodnienie in vitro może prowadzić do niepożądanych skutków genetycznych i zdrowotnych u dzieci urodzonych za pomocą tej metody".
>Wielu użytkowników atakuje też stanowisko Kościoła i Episkopatu. Janna pisze: "Dopóki Episkopat nie wyda oświadczenia o samorozwiązaniu, każde ich oświadczenie jest tyle warte co wiatr, a powoływanie się właśnie przez nich na naukę jest kuriozalne i bezczelne".
>Użytkowniczka 'dalia' pisze z kolei: "Ja jestem żywym przykładem odejścia od Kościoła. Po wyroku w zawieszeniu na księdza za molestowanie dziecka. Nigdy nie pogodzę się z niesprawiedliwością, jaką serwują nam wiernym hierarchowie kościelni, którzy bronią wykolejeńców i ukrywają ich w swojej firmie. Nigdy nie wrócę do Kościoła, dopóki nie zobaczę sprawiedliwych wyroków w tych sprawach. Mam nadzieję, że będzie więcej takich ludzi jak ja, żeby w końcu kler zrozumiał, że my wierzący nie będziemy nadal tolerować takich praktyk".
>Na katolickich forach można znaleźć informacje, że Bashobora dokonał kilkudziesięciu wskrzeszeń. Przełożony duchownego potwierdza 27 takich przypadków, lokalna społeczność mówi nawet o 40. Bashobora jest członkiem Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej.
>Dyskusję na temat wskrzeszeń wywołał w ubiegłym tygodniu polityk PO John Godson, który przyznał, że sam był świadkiem takiego zdarzenie. Okoliczności opisuje dzisiejszy "Fakt".
>Do przypadku wskrzeszenia, o którym opowiedział poseł Godson, miało dojść w 2001 r. w Nigerii. Pastor Daniel Ekechukwu wracał samochodem do swojej rodzinnej miejscowości na Boże Narodzenie. Kiedy był już blisko domu, hamulce w jego samochodzie odmówiły posłuszeństwa, uderzył w kamienny słup. Pastor z licznymi obrażeniami został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze walczyli o jego życie. – Prosiłam, żeby nie odchodził, żeby nie zostawił mnie i dzieci – mówi żona pastora wypowiadająca się w filmie.
>Pastor zażądał przeniesienia do innego lekarza i zmarł w trakcie transportu. Sporządzono akt zgonu. Opowiadają o tym żona, ojciec, przyjaciele i pracownik kostnicy.
>Dr Jacek Kochanowski (socjolog zajmujący się gender studies) w opracowaniu "Szkoła Milczenia" ocenił, że „obie wersje podręcznika nie różnią się bardzo między sobą”. A koncepcje prezentowane w nich "oparte są na katolickiej wizji płci, życia seksualnego i rodziny, a niektóre sformułowania brzmią, jakby były wprost zaczerpnięte z Katechizmu Kościoła katolickiego".
>- Skoro o dopuszczeniu podręcznika nie decydował prof. Zbigniew Lew-Starowicz, (…) tylko ks. Józef Augustyn, trudno oczekiwać innego efektu. To zasadnicze, ideologiczne i wręcz wyznaniowe zorientowanie podręcznika wpływa na wszelkie prezentowane w nim treści - ocenił Kochanowski.
>Cytował on też zdanie za obiema wersjami książki: - Pragnienie dostrzeżenia sensu życia, uwielbienia, kontaktu z Bogiem - to uczucia najwyższe.
>Podobnie prof. Zbigniew Lew-Starowicz stwierdził, że "przytoczone (w podręczniku) stanowisko Kościoła katolickiego wskazuje na posługiwanie się normą religijną". A podrozdziałowi o homoseksualizmie zarzucił wiele błędów merytorycznych. Zauważył też, że "książka promuje model aktywności seksualnej wyłącznie w małżeństwie".
> Warszawa: uzdrowiciel na Stadionie Narodowym
> "przytoczone (w podręczniku) stanowisko Kościoła katolickiego wskazuje na posługiwanie się normą religijną".
>Zdaniem Wandy Nowickiej ta sytuacja pokazuje, że zwierzchnicy Kościoła Katolickiego w Polsce nie dbają o los wiernych. "Za nic też mają swych podwładnych. Od lat zamiatają pod dywan wszystkie wstydliwe dla kleru sprawy, a niepokornych, pokroju proboszcza z Jasienicy, chcących zmian tego chorego systemu, bez skrupułów usuwają" - pisze na blogu.
>"Usunięcie ks. Lemańskiego sprawi, że teraz nikt już nie uwierzy w dobre intencje kościelnych hierarchów. Może wreszcie ludzie otworzą oczy i zobaczą, że duszpasterstwo w Polsce nie ma nic wspólnego z opieką, pomocą i pracą na rzecz ludzi, bo oni są najmniej ważni" - czytamy dalej.
>- Przyznanie Telewizji Trwam przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji miejsca na multipleksie to z pewnością zwycięstwo, ale jeszcze nie ostateczne – powiedział w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja. Dodał też, że nadal będzie pamiętał o "krzywdzie wyrządzonej" jego telewizji.
>- Cały czas powinny się odbywać marsze o wolne media w naszej ojczyźnie, bo przecież ten jeden kanał na cyfrowym multipleksie to jeszcze nie są wolne media. Ten jeden kanał, Telewizja Trwam, to będzie tylko takie maleńkie światełko, a jeszcze nie ma prawdziwego światła. I o to światło we wszystkich mediach trzeba walczyć – powiedział o. Rydzyk.
>~spawacz z 20 letnim stażem : My, stoczniowcy Gdańska, również pamiętamy o krzywdzie wyrządzonej nam przez przez księdza Tadeusza Rydzyka, który pieniądze pochodzące ze sprzedaży Świadectw Powszechnego Programu Prywatyzacji przeznaczone na ratowanie upadającej Stoczni Gdańskiej wyprowadził z kasy, piorąc je na akcjach upadającego szczecińskiego eSPeBePe. Mam nadzieję, że nieskończenie dobry Bóg ma również dobrą pamięć.
>Papież Franciszek ponownie dał do zrozumienia, że jest zwolennikiem skromności w Kościele. Nakazał niezwłocznie usunąć swoją statuę umieszczoną zaledwie dziesięć dni temu w ogrodzie przylegającym do katedry metropolitalnej w Buenos Aires.
>Jak podał argentyński dziennik "Clarin", Franciszek, który przed wyborem na papieża był metropolitą Buenos Aires, gdy tylko dowiedział się o umieszczeniu rzeźby obok jego dawnego kościoła, zatelefonował osobiście do katedry i polecił "niezwłocznie ją usunąć".
>Statua, której twórcą jest rzeźbiarz Fernando Pugliese, autor pomników poświęconych Janowi Pawłowi II i Matce Teresie, a także parku tematycznego Ziemia Święta pod Buenos Aires, została umieszczona kilka dni wcześniej w ogrodach przylegających do katedry.
>Pamiętam, jak mówił JPII " Nie budujcie mi pomników . Zróbcie coś dobrego dla ludzi " to było przed odejściem ....A ludzie swoje .
>A sprawa obrazów i posągów...no niestety. Bez obrazka i kościoła wierni się nie umieją modlić?<
>Bo świat, Amalian, jest złożony. <
>Jako najwyższy przywódca duchowy powinien wyrażać tego zakazać, a widząc niesubordynację wiernych, kategorycznie domagać się wykonania polecenia.<
>Nachbar , ale ty trujesz . Pewnie następnym krokiem powinno być rozwiązanie struktur kościoła i niech rządzi nami demokratyczna Anarchia .
>Gdyby jednak nie te figurki czy obrazki nasze życie było by uboższe i nie kolorowe . Wszystko było by szare i bez proporcji . Pewnie, zamiast klikać byśmy ryli w tabliczkach .
>Papież Franciszek zaostrzył kary za pedofilię oraz przestępstwa związane z posiadaniem materiałów zawierających pornografię dziecięcą. Zmiany wprowadza papieski dokument, Motu proprio.
>Stolica Apostolska zadeklarowała ponadto wymierzanie kar za wszystkie przestępstwa, ścigane na mocy międzynarodowych konwencji. Dlatego Watykan wprowadził odpowiedzialność karną za tortury.
> Można przypuszczać, że JPII miał większe problemy ze wzrokiem niż daltonizm i nie dostrzegał tak poważnego problemu.
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill