eligiusz...
Uważam że żarty można stroić sobie w tematach do tego stworzonych a urządzanie sobie pośmiewiska z osób chcących poważnie podyskutować na nurtujące nas "ON" tematy, to nie smaczne i głupie... Wilkołak i jego "KLIKA" która popiera jego poczynania albo nie chce na te tematy dyskutować, ponieważ bariery budowlane nie stanowią dla nich większego utrudnienia, albowiem ich dysfunkcje nie polegają na narządach ruchu, lub mają zawsze jakąś pomoc ze strony bliskich... Ja mam dysfunkcję ruchową stale pogarszającą się... Kiedyś jeździłem na wózku... Natomiast, stałe i uciążliwe ćwiczenia dzięki moich bliskich udało mi się stanąć na nogi, skończyć szkoły, zapracować się na skromną rentę... Od tej pory gdy nie pracuję z powodu plajty, zamknięcia spółdzielni inwalidzkiej w moim miejscu zamieszkania, nie mogłem nigdzie znaleźć pracy w normalnych zakładach z powodu mojej niesprawności... Podjąłem walkę z barierami uniemożliwiające swobodne poruszanie się ludziom niepełnosprawnym z dysfunkcją ruchu i nie tylko... Ponieważ nie możność swobodnego poruszania się to jest jeden z głównych czynników że "ON" nie są widoczni w miejscach publicznych, zwłaszcza na wózkach inwalidzkich, niewidomych, ponieważ władze lokalne, jak i rząd zapominają o nas, a nasze sprawy nie są rozpatrywane priorytetowo... Bo "ON" mogą poczekać... Na co??? Aż się inni wzbogacą naszym kosztem??? Wiem, że dużo z nas się boi pisać, ponieważ jesteśmy zastraszani, wyśmiewani i ignorowani... To widać na każdym kroku... Widać to po sposobie traktowania nas, że zawsze wszystko o nas wiedzą lepiej niż my sami, wiedzą że sami nie zdołamy wiele rzeczy zrobić, wiedzą wszystko np. że nie możemy w dużej części udać się tam gdzie chcemy a tylko tam gdzie nam pozwolą, dając nam do zrozumienia że to dla naszego dobra... Jak również dla naszego dobra nie możemy uczyć się, studiować i pracować tam gdzie chcielibyśmy, dla naszego dobra nie wolno nam pójść do restauracji, do Pubu normalnie napić się piwa, pogadać.... Bo co ludzie powiedzieliby, że nas widziano w Pubie... Dla jego dobra damy mu 500 zł renty i niech sobie żyje... Renty, za którą nie sposób samodzielnie wyżyć. Czyżby to nazwać rentą a może raczej jałmużną taką jak żebrakowi się daje??? Czyżby to było dla naszego dobra??? Czyżby nasze "dobro" polegało na biedzie i skrajnym ubóstwie??? Czyżby dla naszego dobra nas nie chciano uczyć, zatrudniać?? Czyżby dla naszego dobra nie jest nam dane żyć "NORMALNIE" jak ludzie z cywilizowani??? Musimy "IM" powiedzieć... "NIE"!!! Miarka się przebrała!!! Chcemy żyć normalnie jak LUDZIE a nie jak zwierzęta.!!! Więc ja Wam piszę, co "DLA NASZEGO DOBRA" powinniśmy robić aby nas w końcu zauważono... Otóż wchodzić na nasze fora i omawiać nasze problemy związane z naszym życiem, o naszych barierach jakie spotykamy na prawie każdym metrze w naszych miastach, miasteczkach i wsiach, ponieważ tam ich jest najwięcej... Bez obaw, nie bać się, bo jesteśmy na naszych forach wśród nas, nie zamkną nas... A po szczegółowym opisaniu tych naszych spraw na naszych forach...Wchodzić na internetowe strony medialne, takie jak na internetowe strony gazet ogólnokrajowych oraz na ich fora, na internetowe strony telewizyjne tj. TVP, TVP regionalne, na internetowe serwery telewizji kablowej, na serwery radiowe, pisać petycje do sejmików miejskich, powiatowych wojewódzkich, nie każdy na własną rękę a wszyscy, np. w jednym mieście dzieje się komuś z naszego forum krzywda, to wszyscy omawiają daną sprawę na naszym forum a później idą na strony medialne tej miejscowości lub powiatu bądź województwa zamieszkania naszego kolegi bądź koleżanki i tam wszyscy solidarnie robimy "ZADYMĘ" ponieważ każdy ma lub będzie miał coś do załatwienia w sprawie "NORMALNEGO" życia w miejscu zamieszkania i u każdego robić będziemy podobną "ZADYMĘ".. W zadymach tych będziemy pokazywali tym gnuśnym urzędasom że pomimo wszystko potrafimy się z organizować, tak jak muszkieterowie mawiali: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.... Związku z powyższym apeluje do Was o SOLIDARNOŚĆ i ODWAGĘ... Uważam to za jedyną i najsłuszniejszą drogę do osiągnięcia celu, zlikwidowania wszelkich barier z naszego życia, abyśmy mogli korzystać w należytym stopniu z obywatelskich praw i naszych przywilejów ponieważ choćby pousuwali wszystkie bariery to i tak nasza niesprawność da nam we znaki.....